czwartek, 15 lutego 2018

Drobne zmiany, czyli meble w łazience

 Wydaje mi się, że już przywykłam do tego
krajobrazu za oknem, do tej ciszy, do drzew i pól,
które mnie otaczają, a jednak czasem...







trochę tęsknię...
za moją kuchnią i przytulnym pokojem z wielkim oknem
w starej kamienicy w mieście.
Dlaczego ? - bo u nas ciągle trwa remont,
który nie może się skończyć.
Nic nowego nie może się zdarzyć. Nic ! Nic artystycznego - oczywiście,
bo remont trwa... i trwa... i trwa... i trwa.
Chwilami trudno jest zebrać myśli,
a o tworzeniu nowych rzeczy to już w ogóle nie może być mowy.
Nie ma sensu dokładne sprzątanie, bo wiecznie się kurzy
ani też odnajdywanie drobiazgów, które być może nie będą mi już potrzebne.

To chyba  z tej niemocy  właśnie chwytam za pędzel
i daję nowe życie starym meblom.
Tym razem przyszedł czas na meblowanie łazienki.
Do tej pory stała w niej nowoczesna witrynka,
w której trzymaliśmy ręczniki i kosmetyki,
ale wiedzieliśmy, że jest to tylko stan przejściowy.
Witrynkę zamieniliśmy na zgrabną szafkę, którą pomalowałam
na kolor wenge.

Tu szafka przed malowaniem oraz po nałożeniu pierwszej warstwy,
gdy koniecznie musiały "przetestować" ją koty.



A tu - już na swoim miejscu - w łazience.



Do tego przemalowałam dawno już zakupiony drewniany
stojący regalikktóry przekształciliśmy na półkę wiszącą.

Tu regał - jeszcze przed malowaniem,



a tu - po:



Lustro też dostało nowy kolor, a jak wyglądało wcześniej
możecie zobaczyć - tu.






I tak cały czas zmieniamy nasz dom i końca tych zmian nie widać.
Cieszę się, że wreszcie powstaje mój pokój - jako ostatni, 
ale cóż ? Najważniejsze, że jest już bliżej niż dalej.
Wcześniej czy później na pewno o tym napiszę. 







52 komentarze:

  1. Jejku jakie piękne rzeczy a ja wciąż nie mogę zdobyć żadnej szafki do łazienki... Krajobraz za oknem piękny ale serce już tęskni do wiosny:) U mnie też wciąż remont i chyba nigdy sie nie skończy najgorsze że brak pieniędzy... Życzę dużo zdrówka:):*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Widzisz, to moje kupowanie mebli używanych jednak na coś się przydaje i jak tu z tym walczyć ? Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
    2. Ale jakie piękne te meble używane i ile dają radości w domu :)

      Usuń
  2. Ślicznie się to wszystko komponuje. Wstyd się przyznać ale ja w łazience nie mam żadnej szafki, półki, jedynie kosz na pranie. Brakuje mi miejsca żeby pochować potrzebne rzeczy ale czekam na remont który odkłada się z roku na rok. No cóż, ciekawe ile lat jeszcze przyjdzie mi poczekać. U ciebie pięknie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko jest czas... U nas ten cały remont też trwa i trwa, i wszystko powoli się zmienia. Niektóre pomysły mam w głowie, a niektóre przychodzą nagle i wiem, że muszę je szybko zrealizować. Na pewno i u Ciebie będzie pięknie, a tymczasem ciesz się tymi chwilami, które są. Pozdrawiam :))

      Usuń
  3. Piękny kolor wybrałaś. Wszystko świetnie do siebie pasuje i tak przyjemnie się zrobiło, tak swojsko, przytulnie. Bardzo ładnie! <3

    Kiedyś remont się skończy i będzie duma z wykonanej pracy, będzie spokój wewnętrzny i życzę Ci tego z całego serca.

    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agniesiu :) Lubię ten ciemny, spokojny kolor. Kojarzy mi się on z Japonią. Do moich pierwszych meblowych metamorfoz, które robiłam mieszkając jeszcze w mieście - używałam właśnie tego koloru.
      Buziaki serdeczne posyłam :))

      Usuń
  4. Ulu nie da się tak od razu wszystko wyczarować, chyba że wygrasz ładną sumkę - czego Ci życzę :) Pięknie tworzysz wspaniały dobór koloru - uroczą zrobiłaś metamorfozę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko :) Oczywiście to nie koniec tych zmian i meblowania. Nie udało nam się remontować tak, by do całościowo zrobić jakieś pomieszczenie i do niego nie wracać. Ciągle coś ulepszamy, poprawiamy, wracamy. Ściskam :))

      Usuń
  5. O rajuśku ja się zakochałam w Twojej umywalce :) Cudeńko :) Mebelki fajnie potraktowałas, od razu stworzyły fajny klimacik :) Kocięta msz urocze :) Życzę Ci cierpliwości i końca remontu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pośpiech bywa złym doradcą, a przy twojej twórczej naturze czekają Was ciągłe zmiany. Lustro odbija wzór kwiatowy, stając się obrazem.
    Duży remont męczy, ale małe są chyba nieuniknione, nawet w bloku, nas zalali sąsiedzi i czekamy aż wyschnie, by pomalować sufit!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym zalewaniem to kłopot. Gdy mieszkałam w kamienicy nikt nas nie zalewał, ale za to teraz czasem sami się zalewamy, bo przy remoncie starego domu tak bywa, że jedno naprawiasz, a drugie się psuje.
      W lustrze odbija się tapeta, która znajduje się na jednej ścianie w łazience. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Czas jest najlepszym doradcą, czasami trzeba się uzbroić w cierpliwość. Co prawda u mnie rządzi białą farba, ale twoja metamorfoza wyszła świetnie.
    Życzę szybszego tempa remontu, ale im dłużej na coś czekasz, tym bardziej to cenisz.
    Serdecznie pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo cenię sobie biel, ale łazienkę postanowiłam urządzić inaczej. Jakoś tak mi pasowało. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :))

      Usuń
  8. kuchnia i łazienka - to kosmos remontowy - pokoje, to już pól biedy - da się żyć bez pokoju, ale łazienka i kuchnia nieczynna, to szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Bez kuchni i łazienki - trudno żyć, ale żyć w ciągłym remoncie też nie jest łatwo.

      Usuń
  9. Super zmiany:-) czas najgorszy. Sami jestesmy w trakcie remontowania pokoi, przemeblowywania, przerabiania, odmalowywania. mam nadzieje ze do porodu zdążymy, mamy jeszcze dwa miesiące :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku ! Mam nadzieję, że dacie radę i uporacie się z tym remontem, czego Wam z całego serca życzę :)) Trzymam kciuki !!!

      Usuń
  10. Boziu, meble w łazience... Marzenie ściętej głowy! Metraż 1,5 na 1,5 nie pozwala się nawet wysikać wygodnie. A pralkę muszę trzymać w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałoby się powiedzieć: to masz babo placek, ale chyba raczej nie wypada ? W małych mieszkaniach trzeba sobie jakoś radzić. Niektórzy trzymają pralkę w kuchni, inni w przedpokoju.

      Usuń
    2. A ja sobie po prostu nie radzę. To gówno... pardon - mieszkanie - mnie dusi i dołuje.

      Usuń
  11. Super wygląda łazienka,powoli i pokoj bedziesz miała zrobiny i napewno bedzie elegancki taki tylko Twoj.:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już do końca życia będę miała swoje izby w remoncie, ale morzenia mam. Jaka farba?
    Wspaniałe oświetlenie przy lustrze. Też takie chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to ? Niemożliwe, żebyś miała remont do końca życia !?

      Usuń
  13. Ślicznie to wszystko zaprojektowałaś:)chociaż nie jestem fanką ciemnych mebli u Ciebie pięknie to wygląda.....i ta umywalka cudo!mnie marzy się taka,ale M nie koniecznie przekonany do takiego rozwiązania:(Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu :) Długo myślałam nad kolorem dodatków, który by w tej łazience pasował i nie miałam jakiegoś specjalnego planu. Pozdrawiam :))

      Usuń
  14. Pięknie to wszystko sobie wymyśliłaś i nadałaś meblom nowy klimat. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie zazdroszczę Ci tego remontu, nie cierpię ich. Ale fajnie, że znalazłaś zajęcie twórcze. Życzę szybkiego powrotu do normalności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Remont na dłuższą metę jest rzeczywiście lekko wkurzający, bo co jakiś czas zadajesz sobie pytanie: kiedy to się wreszcie skończy ?! - i nikt nie zna odpowiedzi... Pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Ula, jak to nic artystycznego się nie dzieje? Mebelki super odnowione, dostały nowe życie i są bardzo artystycznie zrobione :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pieknie sobie zrobiliście łazienkę! Ładny kolor szafek wybrałaś. Całość robi bardzo dobre wrażenie:) Przytulnie i elegancko.
    Ula, takie malowanie to najbardziej twórcza praca. Nieciekawym meblom nadaje się nowy i jakże interesujący wygląd.
    Pamiętam jak pomalowałaś łóżko, w ładnym kolorze vintage:) Chciałam Cię zapytać, czy malując farbami kredowymi widać smugi pędzla i jeśli tak czy jest to fajny efekt. Mam pomysł na zmiany, ale boję się:))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) Z tym malowaniem to właściwie różnie bywa. Gdy chcę uzyskać efekt postarzenia to robię to za pomocą dwóch warstw: pierwsza warstwa ciemną farbą( np. brąz), a druga - jasną (np. biel czy wanilia). Jest jeszcze inna metoda: metoda suchego pędzla, czyli malowanie prawie suchym pędzlem - i wtedy powstają smugi.
      Jeśli się boisz to warto spróbować na jakiejś niepotrzebnej deseczce lub pod spodem mebla. Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
    2. Dziekuję, że odpowiedziałaś:) Boję się bardzo zniszczyć swoje zabytkowe meble, a chciałabym nieco zmienić wystrój kuchni:) Może rzeczywiście spróbuję od środka na drzwiczkach:) Zabieram się z to i zabieram... I jak na razie nic!

      Usuń
  18. Niekończący się remont uprzykrza ale za to jak pięknie za oknem. Cudnie po prostu !!! Szron na zasuwie jest obłędny, hehe Meble pięknie wyglądają po renowacji. Rozumiem, ze kotom też się podobają. Ale one śmieszne, ze tak razem przyszły testować, hehe. Oby do wiosny, to nie będzie Ci tak dokuczać remont,a wiadomo, że trzeba czasu, żeby wszystko zrobić. Uściski, buziaki, papa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko :) Za wiosną już tęsknię ogromnie, a zima to taki czas, że możemy remontować dom od środka, bo gdy tylko zrobi się cieplej to już nikt mnie z ogrodu nie wygoni. Pozdrawiam :)

      Usuń
  19. świetnie posładałaś do kompletu;) Ślicznie się prezentują na swoim miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak się jest taką artystyczną duszą Uleńko, to chyba takie zmiany nie kończą się nigdy :) Bo zawsze jest coś co da się upiększyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To chyba prawda - ciągle jest coś do zrobienia, ulepszenia, upiększenia. Pozdrawiam :))

      Usuń
  21. Wspaniale wszystko się prezentuje:))Kochana masz racje zawsze w domu jest coś do przerobienia,odnowienia ale później cieszy oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)) Najważniejsze, by w takim domu dobrze się czuć. Pozdrawiam :))

      Usuń
  22. Ula... przepiękne przemiany ! i zima też oko zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  23. Jako dzieciak (między moim 6-13 rokiem życia) z rodzinką mieszkaliśmy w mieszkaniu w bloku, potem przeprowadziliśmy do domu do Babci i Dziadzia...potem były studia a potem wynajmowanie z mężem mieszkania...teraz dzierżawimy domek i poletko...i to prawda...w DOMU zawsze COŚ się robi...nawet jak się wydaje, że nie trzeba to i tak się robi...jak nie remonty to jakieś "ulepszenia" etc. a jak się ma jeszcze wizję i sprawne ręce by coś samemu zmajstrować to DOM jest niekończącą się opowieścią ;)
    Pięknie wszystko spasowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ! Dom to ciągły remont, ale dobrze jest jak się to lubi. My lubimy, ale czasem powątpiewam i zastanawiam się czy nie wybraliśmy się z "motyką na słońce"? Przez ten przedłużający się remont ciągle nie czuję się jak w domu, tylko jak na jakimś placu budowy.
      Niedługo wiosna i słońce wygoni mnie na ogród. Nie mogę się już doczekać. Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
  24. Piękne metamorfozy! :)) Mebelki cudnie wyglądają i są ciemne, takie jak lubię najbardziej! :) Przyłączam się do tego co pisze tynka ... dom skarbonka bez końca, jak się z jednym człowiek upora, za następne trzeb się wziąć, i tak w kółko ... ale jaka satysfakcja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu !!! Cieszę się, widząc Cię tutaj :)) Dziękuję za te kilka słów i pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
  25. Ulu, jak cudnie! Z takim smakiem i wyczuciem to urządziłaś. Wszystko mi się podoba. Oglądam każdy detal:) Brawo Kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku ! Moniś, zawstydzasz mnie...ale dziękuję :)) A wiesz, że tak za bardzo to pomysłu nie miałam na tę łazienkę ? Jakoś tak samo wyszło i to jeszcze nie koniec, bo coś będę zmieniać. Pozdrawiam :))

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))