Strony

niedziela, 2 marca 2025

Zapach świec

 W grudniu ubiegłego roku wymyśliłam sobie nowe, kreatywne zajęcie. Rozmyślając o prezentach wpadłam na pomysł, żeby każdemu ofiarować coś zrobionego przeze mnie, coś czego nikt się nie będzie spodziewał. 

Zakupiłam formy i wosk i zaczęłam robić świece sojowe. Bardzo chciałam spróbować. Naoglądałam się filmików w internetach, poczytałam, aż wreszcie poczułam, że mogę zacząć. Och, kochani ! Jaka to jest radocha, gdy się robi coś pierwszy raz, a zarazem niepewność: czy się uda, czy będzie się palić ?

Pierwsze świece wyszły tak piękne, że szkoda mi było je odpalać i jednocześnie chciałam ich robić więcej i więcej. Jednak trzeba było sprawdzić czy będą się palić. 

Okazało się, że knot, którego użyłam był zbyt cienki i świeczki słabo się paliły, a w dodatku, żeby chciały się palić trzeba było poświęcić dłuższą chwilę na to, żeby knot przyjął ogień.

Nie zniechęciło mnie to. Zakupiłam knoty różnej grubości, żeby je wypróbować. Teraz jest już lepiej ! Oprócz świec wykonałam ostatnio tabliczki zapachowe do szafy. Cieszę się i bawię się tym moim nowym hobby!









44 komentarze:

  1. Och, Ula! niesamowita jesteś!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Chyba po prostu nie potrafię nic nie robić i ciągle coś...

      Usuń
  2. Śliczne świece Ulko, praktyka czyni mistrza. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Ulo. Dawno nie zaglądałam do Ciebie:)) Świeczki nie dość ,że bardzo ładne to i praktyczne:)) Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Tereniu ! Miło mi Cię gościć. Pozdrawiam :))

      Usuń
  4. Super.
    To takie piękne jak odkrywasz nowe pasje. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zawsze na początku jest zapał, a potem to różnie bywa. Zmiana zainteresowań jest dobra ! Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Bardzo mi się podobają te świece. Cudowny prezent:) Dostać taki to wielka przyjemność.
    Serdecznie pozdrawiam Ula:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie ! Bardzo mi miło :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Ula, wspaniałe hobby! Bardzo zajmujące, ale niezwykle twórcze, a w dodatku stanowi idealny pomysł na prezent ;-)) Piękne są Twoje świece, wyglądają tak perfekcyjnie, jak te dość kosztowne - formowane w przeróżne kształty - oferowane w sklepach!
    Ciesz się tym kreatywnym zajęciem i baw dobrze dalej :-))
    Pozdrawiam najcieplej w ten pierwszy weekend marca!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana ! Gdy zaczynam robić coś nowego to przeważnie jest to dla mnie ekscytujące, a potem powoli rozpala się we mnie ogień nowej pasji. Dziękuję za to, że jesteś ! Pozdrawiam !!!

      Usuń
  7. Och, świetne! Ula, Ty jesteś człowiekiem wielu talentów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! Te talenty to czasem mi przeszkadzają, bo nie potrafię skupić się na jednym... ale dobrze jest !

      Usuń
  8. Masz fajne nowe hobby. Świeczki wyszły Ci ślicznie :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli praktyka czyni mistrza, świece są bajeczne, super prezent, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie ! Jak na razie ciągle kogoś nimi obdarowuję. W domu mam tylko jedną lub dwie. Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  10. Przepiękne, stonowane. Ula jaka Ty jesteś kreatywna. Podziwiam nieustannie i serdecznie pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ! To nic trudnego i fajnie jest patrzeć jak powstaje świeca. Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Cudnie wyglądają te świece! Pięknie wykonane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej jakie piękne te Twoje świece. Rób i pokazuj kolejne. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana! Nie przestajesz mnie zaskakiwać! Przecudne te świeczki! Nie dziwię się że nie chciałaś ich odpalać. Też bym tego nie robiła 😉 tylko podziwiała te piękności. A umiałaś się rozstać ze swoimi dziełami? Bo ja nie wiem czy bym umiała, nawet gdyby plan był że to świeczki stworzone na prezent 😉🤗
    Gorące pozdrowienia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moni :) Świeczki rozdałam prawie wszystkie i teraz, gdy chcę komuś za coś podziękować - też daję świeczkę. Cieszy mnie to, że mogę coś dać od siebie. Buziaki posyłam ❤️

      Usuń
  14. Są przepiekne i takie cudne kolorki, jak obłok waty na patyku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, kochana ! Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Aga :))

      Usuń
  15. Zawsze mnie ciekawiło jak zrobić sobie świeczkę lub mydełko, ale nigdy nie spróbowałam. Życzę Ci miłej zabawy z nową pasją :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię próbować nowych rzeczy i uczyć się ich od początku. Pozdrawiam serdecznie !!!

      Usuń
  16. Rety, przepiękne te świece! Różane kule szczęścia. Podziwiam Twoją wszechstronność, Ula, że jesteś ciekawa świata i masz w sobie taką otwartość i chęć szukania nowych pasji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ! Kochana ! Jak pięknie nazwałaś moje świece !? Bardzo mi się ta nazwa podoba ! Pozdrawiam i ściskam Cię serdecznie :))

      Usuń
  17. Ręcznie robiony prezent jest taki wyjątkowy. Róże świeczki śliczne

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładne świece!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fenomenalna artystka z Ciebie, pięknie wyglądają te świece!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje świece są piękne! Weszłam na strony ze świecami, tz. na te strony, które oferują zestawy do samodzielnego zrobienia świec. Ale nie zdecydowałam się próbować. Lubię na Gwiazdkę postawić ładne świece, ale ich (często) nie zapalam. Gdy zapalę, to już ich nie będzie ;) Ale podziwiam hobby i zazdroszczę (odrobinkę) radości z tworzenia :))
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dokładnie rok temu kupiłam taki zestaw do samodzielnego robienia świec, by z córką spędzić czas - inaczej. Wtedy jednak nie zaciekawiło mnie to tak bardzo. po roku wróciłam do tematu. Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
  21. Oryginalny pomysł na prezent. Chociaż o świeczkach sojowych wcześniej nie słyszałam. Myśmy kiedyś z dziećmi robili mydełka i też miały one niezłą frajdę. Może czas to powtórzyć? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak Karola ! Koniecznie powtórzyć ! Ja też mam ochotę na robienie mydełek. Wydaje się to być podobne do robienia świec. Tylko inne półprodukty potrzeba. Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
  22. Cudnie wyszły Ci te świece! Ja byłam na warsztatach pokochałam taki handmade :) Materiały czekają, czasu brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ! Bo to wszystko musi być w środku w nas. Ta chęć robienia i wtedy znajdzie się czas i przestrzeń. Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))