bo przecież mnie więcej nie ma niż jestem.
Ja ciągle jeszcze w kartonach i na walizkach. Już u siebie na wsi, ale jeszcze nie rozpakowana. Tu życie płynie inaczej i bez pośpiechu. Nic nie goni. To co , że jeszcze nie wszystkie talerze
wypakowane, to co , że nadal nie mogę znaleźć wielu rzeczy. Powoli się znajdą, wszystko w swoim czasie. Jak na razie nie mam jeszcze pralki ani żelazka. Piorę więc ręcznie i suszę na wietrze , a co najważniejsze - zachwycam się wiejskim życiem : wsią , ludźmi, obyczajami, zwierzyną itd.
Wczoraj chciałam upiec ciasto. Zgromadziłam wszystkie składniki, ale okazało się , że nie mam formy do wypieków - no i musieliśmy obejść się smakiem.
Zatęskniłam za Wami. Dopiero od kilku dni mam tu komputer
i internet - nareszcie !!!
Jeszcze przed przeprowadzką uszyłam patchworkową, grubą, pikowaną poduchę dla psa. Miały być trzy takie same, ale na razie jest jedna - i w dodatku nie wiem gdzie ją zapakowaliśmy, ale na pewno się znajdzie.
Poducha śliczna, a dla jakiego to psiaka? Zazdroszczę przeprowadzki na wieś.
OdpowiedzUsuńPsiaki są trzy : dwa rasy shih-tzu i jeden jamnik. Same zadecydują dla którego to będzie.
UsuńNo nie taką podusie pupil dostanie cudną :) Ulu pomału wszystko się znajdzie i rozpakuję ciesz się pogodą teraz i wypoczywaj są wakacje podobno :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sama pamiętam dobrze swoją przeprowadzkę...koszmar!! Pocieszę Cię ,że po tygodniu lub dwóch wszystko się znajdzie !!!
OdpowiedzUsuńCiesz się naturą i piękną pogodą :)
Poducha świetna - piesio pewno zadowolony:) Po chwilowych zawirowaniach na pewno wszystko się znajdzie, a życie będzie płynąć swoim sielskim, spokojnym rytmem...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajna poducha !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana pomalutku , pomalutku wszystko
OdpowiedzUsuńsię znajdzie i będzie dobrze no i wkońcu masz
super widoki i powietrze super :) Ja też bałam się
kiedyś zmian ale jest tylko lepiej = będzie oki :*
Na razie cieszę się każdą chwilą :) Pozdrawiam :))
UsuńEch chętnie te bym wyjechała na wieś , ale na razie nie ma takich możliwości....
OdpowiedzUsuńBędzie tylko lepiej, zazdroszczę pozytywnie :-)
Krysiu, może Tobie się też zdarzy coś podobnego ? A jak nie, to za rok zapraszam do mnie :)
UsuńAleż ładne! Szkoda, ze mi się maszyna popsuła.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie trzeba ją naprawić i szyć !
UsuńPoducha świetna:) Na wsi czas jakoś wolniej płynie...
OdpowiedzUsuńPrzeurocza ta podusia :) ...a co do pytania Promarker...Najprościej to takie pisaki z najwyższej półki ....coś jak Mercedes w porównaniu do Malucha :)....Gdybyś miała więcej pytań co do Promarkera pisz ....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, Marto za błyskawiczną odpowiedź :))
UsuńCudna podusia dla pupila :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuń