Dawno, dawno temu, gdy byłam małą dziewczynką
chciałam mieć domek z ogródkiem, gromadkę dzieci i psa.
chciałam mieć domek z ogródkiem, gromadkę dzieci i psa.
Jak sięgnę pamięcią - na moich dziecięcych rysunkach często pojawiał się domek otoczony drewnianym płotem, a przy nim wielkie drzewo i buda dla pieska.
To marzenie już się spełniło, a jednym z moich ulubionych elementów dekoracji nadal pozostały domki - choć w nieco innej formie.
Ponownie sięgnęłam po woski i mgiełki oraz pasty strukturalne
i tak powstały zimowe domki.
Ula prześliczne są Twoje domeczki :) tez uwielbiam takie dekoracje :) Tylko zamiast pisać dawno, dawno temu...to napisz jeszcze wczoraj, kiedy byłam małą dziewczynką...:)
OdpowiedzUsuńNo masz ! Wiedziałam, że znów coś pomyliłam ! Ostatnio często mi się to zdarza...ech ! Młodość ma swoje prawa :))) Buziaki Aga :))
UsuńJakie one piękne!!
OdpowiedzUsuńMam dość neutralny stosunek do tego typu domków, jedynie te prawdziwe dla ludzi ruszają me serce, dlatego naprawdę to ogromny komplement dla twoich domków, że się nimi aż tak zachwyciłam. Mało tego z przyjemnością taki domek postawiłabym u siebie jako ozdobę. Naprawdę są prześliczne :) Gratuluję talentu :)
Och ! Tym bardziej mi miło. Bardzo dziękuję za uznanie :)))
UsuńNice post 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńThank you :)))
UsuńWszystkie są śliczne ale ten z kotem podbił moje serce. Też rysowałam takie domki ale zawsze był tam kot i duży słonecznik;))
OdpowiedzUsuńNiesamowite ! Widzisz, mamy podobne wspomnienia. Dziękuję, że się nimi podzieliłaś. Pozdrawiam :)
UsuńUlu ale urocze domki - uwielbiam przyglądać się Twoim pracą tyle szczegółów mają - są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Och ! Dziękuję Beatko :)) To dla mnie duże wyróżnienie. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńPiękne i oryginalne domki :) Super ozdoby!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńUrocze są Twoje domki. A za górami tęsknię permanentnie.
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też tęsknię za górami... bez końca ! Chciałabym zarzucić plecak na plecy i ruszyć w wędrówkę po górach, nie spoglądając na zegarek... jak za starych , dobrych czasów. Pozdrawiam :)
UsuńUla, Twoje domki są po prostu prześliczne <3 Tak bardzo różnorodne, a każdy z nich ma niesamowity klimat i zachwyca <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo dziękuję za te słowa Agness :)) Pozdrawiam :))
UsuńWitaj Ula. Prześliczne te domki. Im bardziej się nim przyglądam tym zauważam więcej szczegółów! Zachwycające dopracowanie. Jestem oczarowana nimi.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia zostawiam.
Cieszę się, że Ci się podobają. Tworzenie domków to była dla mnie prawdziwa przyjemność. Pozdrawiam Anno !!!
Usuńno i piękne domki wyczarowałaś - magiczne święta tuż, tuż!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję ! Pozdrowienia ślę :))
UsuńPrzepiękne są te Twoje domki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Pozdrawiam :)
UsuńPiękne są te Twoje domki, mają wiele uroku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńCudne - napatrzeć się nie mogę. Jaka misterna praca. Uleńko - cuda
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńWow przepiękne są twoje domki, z kotkiem najcudowniejszy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńDobrze, że marzenia traktujesz jako coś do zrealizowania :) :) :)
OdpowiedzUsuńDomki są przecudne!
Widzisz, Tynko - tak wyszło. Po latach dopiero poukładałam to sobie w całość i okazało się, że już od dawna miałam to marzenie w głowie. Na niektóre marzenia warto czekać wiele lat! Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńCały czas mieszkam w bloku, w dzieciństwie jakoś specjalnie ni myślałam, ze chciałbym mieć domek, a jednak tez go rysowałam. nawet jak padało hasło narysuj swój dom, to zamiast 3 piętrowego budynku był domeczek z płoteczkiem, kotek, piesek, koniecznie drzewko a na nim gniazdo z ptakami :D po prostu lubiłam rysować zwierzątka, jak mnie poniosło to i konik się pojawił :P.
OdpowiedzUsuńTwoje domeczki takie idealne, bo widzę tam dużo miłości, czuwającego nad rodziną aniołka, kochane zwierzątka i ten świąteczny klimat pełen ciepła w mroźny dzień :) Piękne prace :*
Z tym rysowaniem we wczesnym dzieciństwie to u mnie było bardzo podobnie. Potem rysowałam już najczęściej ludzi, co nie oznacza przecież, że marzyłam o ludziach - ha ha !
UsuńBardzo dziękuję za Twoje słowa. Pozdrawiam ciepło :))
Jejku, jakie cudeńka :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńŚliczne są, ale jakie jest ich przeznaczenie?
OdpowiedzUsuńJoasiu ! Dla osób ceniących takie ozdoby to dekoracja do powieszenia na ścianie. Dla innych to zwyczajny łapacz kurzu. Pozdrawiam :)
UsuńAle śliczne domki z bajki :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńWidać, że warto było pojechać na kurs:)) Domki są piękną dekoracją, takie dopracowane i napełnione dobrą energią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Dziękuję :) Pozdrawiam ciepło :))
UsuńPrzecudne są te domki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne domki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńKochana, teraz już rozumiem twoje zamiłowanie do domków. Twoje są śliczne. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Pozdrawiam :))
Usuńwidzę, że miałyśmy za młodu podobne upodobania :)
OdpowiedzUsuńśliczne domeczki Ci wyszły :)
pozdrawiam cieplutko
Bardzo dziękuję Joasiu ! Uściski posyłam :)))
UsuńBardzo ładne te twoje domki :) moje marzenie o własnych czterech ścianach jeszcze się nie spełniło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Każdemu marzeniu trzeba trochę pomóc, ale też na wszystko przyjdzie czas.Pozdrawiam serdecznie :))
Usuń