wtorek, 1 czerwca 2021

Syrop z pędów sosny

 Na pewno nie raz słyszeliście o syropie z pędów sosny.

Ja robię go od kilku lat, lecz nie co roku. 

Po pierwsze: kiedy zbieramy?

Młode pędy sosny zbieramy w maju, ale tylko wtedy, gdy już nie ma na nich brązowej łuski. Zbieramy je wtedy, gdy są jasnozielone i błyszczą w promieniach słońca. W tym roku ten termin jest troszkę późniejszy, bo długo było zimno. Ja mam tę możliwość, że obserwuję sosny ze swojego tarasu i widzę jak się zmieniają. Mimo, że zaczął się już czerwiec - to u mnie na Pomorzu Zachodnim właśnie teraz jest dobry czas na pozyskanie młodych pędów sosny.

Po drugie: gdzie ?

Pędy sosny najlepiej jest zbierać w lesie, gdzie daleko jest do dróg, po których przejeżdżają auta. Chodzi o to, by materiał był wolny od zanieczyszczeń.

Po trzecie: jak ?

Pędy obcinamy czystym i ostrym sekatorem lub nożycami. Pozyskujemy w ten sposób tylko młode pędy, lecz pamiętajmy, by nie ogołocić całkowicie jednego drzewka. Zbierajmy je z kilku drzew, pozostawiając niektóre pędy na roślinie. Nie obcinajmy pędów z bardzo małych, młodziutkich drzewek, by nie zakłócić ich rozwoju.

Po czwarte: co dalej?

Po zebraniu odpowiedniej ilości pędów ( ok. 1 kg ) przynieśmy je do domu i rozłóżmy na zewnątrz, na papierze - w promieniach słońca, by owady mogły dobrowolnie opuścić rośliny. Następnie przepłuczmy pędy w zimnej wodzie. Ja wlewam wodę do miski i krótko płuczę pędy, mieszając wodę ręką.

Po piąte: co jest najważniejsze ?

Przepłukane pędy tniemy nożyczkami na drobniejsze kawałki - około 1-2 cm i układamy w przejrzystym słoju. Każdą 3-centymetrową warstwę posypujemy cukrem tak, by przykryć igły. Naprzemiennie układamy warstwami: pędy i cukier. Słoiki ustawiamy w jasnym, ciepłym i słonecznym miejscu na 3 tygodnie lub dłużej. Pędy można dodatkowo ubić drewnianym tłuczkiem. Wtedy zaczną puszczać sok. Codziennie obracamy słoikiem i potrząsamy, by cukier równomiernie się rozpuścił i  pokrył wszystkie pędy.

Uzyskany w ten sposób syrop zlewamy przez gazę do mniejszych słoiczków. Szczelnie zakręcone przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.


Po co to wszystko ?

Syrop z sosny stosujemy 3x dziennie po 1 łyżeczce:

- na kaszel i chrypkę,

- przy przeziębieniu,

- przy osłabieniu,

- przy infekcji gardła.


Właściwości:

Syrop z sosny ma działanie wykrztuśne i antybakteryjne. Zawiera olejki eteryczne, które łagodzą chrypkę i wspomagają leczenie nieżytu górnych dróg oddechowych. Witamina C wzmacnia odporność i ma działanie przeciwzapalne. Flawnoidy zawarte w pędach to typowe przeciwutleniacze o działaniu przeciwzapalnym, łagodnie moczopędnym i uszczelniającym na naczynia krwionośne. Sole mineralne regulują gospodarkę wodną organizmu, a gorycze działają uspokajająco i poprawiają apetyt.


Tylko dla dorosłych, czyli słów kilka o nalewce.

Gdy już zlejemy nasz syrop do słoików, pozostaną nam pędy, które szkoda wyrzucić. Można dolać do nich 150 ml spirytusu + 1 szklankę miodu płynnego + sok z 2 cytryn. 

Odstawić to na 3-4 tygodnie. Następnie przez gęste sitko lub gazę zlać nalewkę do butelki. Po 2 - 3 miesiącach mamy gotową nalewkę... myśliwską !

Kochani ! Życzę Wam dużo zdrowia i smacznego !













22 komentarze:

  1. Nigdy sama nie robiłam takiego syropu choć kiedyś dostałam butelkę tego syropu od sąsiadki. Pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go używam jak lekarstwo. To dla mnie naprawdę cenny skarb. Pozdrawiam :))

      Usuń
  2. Ha! Nie wiedziałam, że nalewkę można zrobić z pędów sosny. Syrop znam, dostałam parę razy. Lubię takie naturalne sposoby leczenia.Ja się raczę ostatnio miksturą imbirowo-cytrynową. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miksturę imbirowo-cytrynową też czasami robię. Jest bardzo smaczna i też poprawia odporność. A syrop z sosny to cenne lekarstwo. Pozdrawiam :))
      P.S. Jutro sprawdzę co tam u ciemierników "słychać" i dam znać.

      Usuń
  3. Mam antytalent do takich rzeczy, ale syrop sosnowy dobrze na mnie działa :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha !!! Dorotko - każdy ma talent do czegoś innego. Buziaki posyłam :))

      Usuń
  4. Zazdroszczę Ci, wiele razy robiłam ten syrop, ale od kilku lat zwyczajnie nie daję rady, tym bardziej, że po pędy musiałabym jechać do lasu a w tej materii jestem uzależniona od małżonka. Dzieki za tego posta, warto propagować, przypominać o naturalnych metodach walki z chorobami i wzmacnianiu odporności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy mieszkaliśmy w mieście spróbowałam tylko raz zrobić syrop z sosny i... poniosłam totalną porażkę. Teraz mam las na wyciągnięcie ręki i piękne sosenki w zasięgu wzroku to robię syropy i różne takie...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Aż przyjemnie patrzeć, jak te pędy szybko rosną - ja się już zraziłam od kiedy cały mój "przerób" spleśniał :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia wprawy. Mnie tez tak się zdarzyło wiele lat temu, gdy po raz pierwszy robiłam syrop z sosny. Nie dość, że ogołociłam z młodych pędów małą sosenkę na naszej działce, to jeszcze mój urobek spleśniał. Sosenkę w ogrodzie trafił szlag, a syrop nie powstał, bo za mały był słoik i cukier się nie rozpuścił, bo było za mało słońca na kuchennym parapecie. Potem przez długi czas nie próbowałam robić tego syropu, aż do momentu przeprowadzki na wieś. Teraz już mi się udaje !

      Usuń
  6. Jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości i zalet syropu, nigdy nie robiłam i pewnie nie zrobię...

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie naturalne syropy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o takim syropie ale nie do końca znałam jego właściwości .Dziękuję za przepis i informacje .Wygląda smakowicie i jest naturalny .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ten syrop, bo naprawdę pomaga przy kaszlu i jest zdrowy ! Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
  9. My tez robimy taki syropek ale wino jest jeszcze lepsze :) polecam zrobić, na chód jesienne dni pasuje bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ! Z przyjemnością sprawdzę przepis, chociaż wina nigdy nie robiłam. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. Smakowity i zdrowy. A jeszcze zrobiony własnymi rękoma - super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Syrop sosnowy jest doskonały. Mam jeszcze zapas z ubiegłego roku więc w tym roku moje sosny mogą "czuć się bezpiecznie".
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))