sobota, 3 maja 2025

W art journalu...

 Ostatnio w mojej pracowni niewiele się dzieje. Sporo czasu spędzamy teraz w ogrodzie. W tym roku staram się nie zaniedbywać tej ważnej dla mnie przestrzeni. Mimo wszystko ciągnie mnie bardzo do... tworzenia.

Kupiłam nowy, trochę mniejszy notes do art journalingu. Od razu zachciało mi się coś w nim zmalować. Tak powstał wpis z kotem. Trochę stempli, masek, malowania akwarelą - ciągle szukam swego stylu i próbuję, próbuję...






Pozdrawiam Was serdecznie ! Dzięki, że jesteście :)))

czwartek, 24 kwietnia 2025

Kwiaty i owady

 Pierwszy tag z roślinką powstał na podstawie kursiku Matilde, który można zobaczyć - tu.

Następne dwa powstały z rozpędu, bo już wiedziałam jak się do tego zabrać i bardzo chciałam poćwiczyć zaprezentowane techniki.

Tak powstały trzy tagi z kwiatami i owadami - w sam raz na powitanie wiosny !






sobota, 19 kwietnia 2025

Radosnego Alleluja !

 Ten cud powoli już się dzieje ! Cud Zmartwychwstania ! 

Czy tego nie widzisz ? A dlaczego Wielkanoc jest właśnie na wiosnę ? - Bo wtedy wszystko budzi się do życia. Drzewa wypuszczają pąki kwiatowe, dając nadzieję na urodzaj. Tuż nad powierzchnią ziemi pojawiają się młode kiełki roślin. Czasem myślę, że natura jest mądrzejsza od ludzi...

A my pędzimy w tym dzikim pędzie i człowieka nie widać. Zagubieni pośród swoich myśli, knowań, rozważań - co mi się opłaca, a co nie ? Czy zdążę teraz czy już za późno ? Czy będę pierwszy, lepszy, ważniejszy ? Idziemy przez życie niosąc w sercu swoje troski i zmartwienia - dlaczego jestem za duży, za mały, za chudy, za gruby ? Gubimy się. Życie...

Wielkanoc to czas, by się odnaleźć ! To przebudzenie, by w Zmartwychwstaniu znaleźć  krzepiącą siłę, która pomaga żyć w codzienności i daje nadzieję.

Radosnego Alleluja !


Nie będzie więcej.../ J. Folliet

Wierzę, o Panie,
że na końcu wędrowania
nie będzie już więcej wędrówki,
lecz stanę u celu.
Wierzę, Panie,
że po nocy
nie będzie już więcej nocy,
tylko świt.
Wierzę, Panie,
że po zimie
nie będzie już więcej zimy,
lecz wiosna.
Wierzę, Panie,
że po rozpaczy
nie będzie już więcej rozpaczy,
ale nadzieja.
Wierzę, Panie,
że na końcu oczekiwania
nie będzie już więcej czekania,
lecz spotkanie.
Wierzę, Panie,
że po śmierci
nie będzie już więcej śmierci,
ale życie.


wtorek, 15 kwietnia 2025

Wielkie sprzątanie

 Ostatnio pisałam o tym, że dojrzałam, by wreszcie zrobić gruntowny przegląd szafy. Właściwie to wiele razy zabierałam się za to, ale  nigdy nie byłam na tyle zdeterminowana, by sprawę doprowadzić do końca... a rzeczy wciąż przybywało zamiast ubywać.

Skąd się to wszystko bierze ? A stąd, że kuszą nas nowe, piękne przedmioty w sklepach. Czasem też ulegamy nałogowi zbieractwa. To nie tylko ubrania, ale i przedmioty codziennego użytku: naczynia, kubki, filiżanki, koce, poduszki, pojemniki, butelki z filtrem i bez itd.

Dawniej moi rodzice i dziadkowie nie kupowali ciągle nowych rzeczy, bo nie było tak dużego wyboru towarów jaki jest obecnie. Dwa zestawy porcelany stołowej, kilka obrusów, jedna kapa na wersalkę - wystarczały im na całe życie. 

Teraz ciągle kupujemy, by mieć coś nowego, w zgodzie z trendami, a stare rzeczy wyrzucamy lub gromadzimy. W ten sposób zagracamy własną przestrzeń - tę zewnętrzną i tę wewnątrz nas, ale przede wszystkim zagracamy naszą planetę, bo wyrzucone rzeczy nie znikają tak po prostu. Odpady krążą po świecie i lądują w słabszych gospodarczo krajach, by tam dokonała się rozbiórka w sposób niebezpieczny dla zdrowia ludzi, którzy się tego podejmują. Inne -  lądują na dalekich plażach i w oceanie.

Czy wiecie, że :

Wiele odpadów w ogóle nie nadaje się do recyklingu, a poliester powstaje głównie z pochodnych ropy naftowej !? 

Globalnie przetwarzane jest tylko 10% plastiku !

Co 1 sekundę wytwarzane jest 12 ton plastiku, co daje 400 mln ton odpadów plastikowych rocznie.

Co 1 minutę produkowanych jest 190 tys. ubrań.

Co 1 godzinę powstaje 68.733 telefonów komórkowych.

Rocznie przybywa 50 mln ton odpadów elektronicznych.

Producenci stosują strategię maksymalizacji zysku i nie interesuje ich życie produktu po jego zużyciu. W rezultacie wciąż produkują więcej i więcej.

Do recyklingu nadaje się szkło, papier oraz opakowania metalowe i aluminiowe.

Dlaczego o tym wszystkim piszę ? - bo sama od lat mam problem z nadmiarem rzeczy.

Co może zrobić mały człowiek ? Może zacząć od siebie i własnej przestrzeni. Może świadomie dokonywać wyboru produktów i opakowań.


Jak to było u mnie ? Zadziałał impuls.

Zaczęło się tak: pewnego poranka wyjęłam z szafy długi kardigan, zarzuciłam go na ramiona i pojechałam do pracy. Wieczorem, gdy wychodziłam z pracy i chwyciłam za wieszak, na którym wisiał ujrzałam na jego tylnej części dziurę wielkości dużego jabłka. Wyobraźcie sobie jak mnie to zbulwersowało. Gdy wróciłam do domu postanowiłam niezwłocznie zrobić porządek w naszej wielkiej szafie, która znajdowała się w sieni.

Najpierw przejrzałam wszystkie ubrania. Okazało się, że wszystko z nimi w porządku, ale na półkach znalazłam sporo mysich odchodów. Drzwi naszej szafy były przesuwne i nigdy się nie domykały, co ułatwiło dostęp małemu gryzoniowi. Początkowo zamierzaliśmy wymienić tylko drzwi, ale skończyło się na zakupie nowej szafy i komody oraz zrobieniu wielkich porządków.

Gdy wyjęliśmy wszystko z szafy dopiero uświadomiliśmy sobie, że mamy za dużo rzeczy i wiele z nich jest niepotrzebnych. Poprzednią szafę zbudowaliśmy tak wielką, by mogła to wszystko pomieścić. Wszystko ładowaliśmy do niej i zapominaliśmy o tym, co mamy.

Gdy nadszedł czas porządków wiele rzeczy już nie wróciło z powrotem do nowej szafy. Część wyniosłam do szpitala - tam wszystko się przyda, a część ubrań i książek zaczęłam sprzedawać na Vinted.

Porządkowanie przestrzeni to proces, na który potrzeba czasu. Dobrze jest zacząć od tych rzeczy, do których nie czujemy sentymentu. Wtedy jest łatwiej. Zanim nastąpił incydent z myszką zaczęłam pozbywać się niektórych książek.

Układanie rzeczy w nowej szafie zaczęłam od uporządkowania ich w grupy i zaplanowania, gdzie będą ulokowane. Bez tego nie ruszyłabym dalej. U mnie były to takie grupy:


Nie wszystkie z tych rzeczy znalazły miejsce w sieni. Suszarki i lokówki dostały nowy pojemnik w łazience. Akcesoria turystyczne powędrowały do kufra na tarasie.

Następnym krokiem było zakupienie pojemników na drobiazgi. Nie zapełniłam jeszcze wszystkich pudełek i nie zdążyłam ich jeszcze podpisać, ale jest to dla mnie duży krok naprzód. 






" Czasem wystarczy przyprowadzić do ładu i lśniącej czystości powszednie rzeczy, aby dźwignąć się z rozterki, pokonać rozpacz i zwątpienie."
                                     / Maria Dąbrowska /


poniedziałek, 31 marca 2025

Zawieszki z lawendą

 Muszę przyznać, że robienie świec jest łatwe i przyjemne. Dodatkowym atutem tego zajęcia jest to, że nie trzeba mieć do tego wyspecjalizowanego laboratorium chemicznego.  Wystarczą  podstawowe składniki, takie jak: wosk, knoty, aromaty, barwniki, termometr i metalowy garnuszek. Po skończonej pracy można to wszystko schować do pudełka i wynieść. Jak fajnie ! Z kartkami już dawno tak nie miałam. Nagromadziłam wszystkiego dużo za dużo !

Jeśli chodzi o świece to wciąż eksperymentuję z kolorami i zapachem. Ostatnio stworzyłam zawieszki do szafy z prawdziwą lawendą z mojego ogrodu. Nie miałam aromatu lawendowego, więc zastąpiłam go piwoniowym. Najważniejsze, żeby zawieszki pachniały. Był to prezent dla mojej siostry, który umieściłam w pudełeczku na sianku. Jak Wam się podoba takie opakowanie prezentu ?






Natomiast kolor świec na poniższym zdjęciu uzyskałam dodając do barwnika czerwonego odrobinę turkusu.