Choć muszę przyznać, że moja cierpliwość była bliska wyczerpania, zwłaszcza, gdy przechodziłam koło "pustej" skrzynki na listy.
"Listy" oczywiście były ... od Rossmana, Netto, Lidla, ale tego oczekiwanego - wciąż było brak.
Aż wreszcie po dwóch miesiącach, będąc u kresu wytrzymałości - doczekałam się.
Wymianka ateciakowa dobiegła końca ! Chyba raczej nie należę do ludzi cierpliwych, ale warto było czekać. Po otwarciu koperty uśmiech nie schodził z mojej twarzy.
Tematem była matrioszka. Oto ATC , jaki dostałam od Moniki .
Następne dwa od Ewy :
A oto matrioszki - ATC , wykonane przeze mnie, które powędrowały do wyżej wymienionych.
I jeszcze wszystkie razem :
Super! i ciekawy temat przewodni na kartki
OdpowiedzUsuńŚliczne te karteczki zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z matrioszkami:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysl
OdpowiedzUsuń