Święta minęły. Jajek i pisanek było mnóstwo. Dużo było rozmów przy wielkanocnym stole oraz tych poza nim. Dziś pokazuję Wam jajeczka, które ozdobiłam jeszcze przed świętami.
Najpierw potraktowałam je farbą podkładową.
Potem było malowanie, lakierowanie i suszenie w stanie wiszącym.
I już gotowe !
A tak wyglądają na parapecie.
piękne te jajeczka :) one są drewniane?
OdpowiedzUsuńTak, jajeczka są drewniane. Przed świętami przypadkiem natknęłam się na nie w sklepie i nie mogłam się im oprzeć, choć nie wiedziałam jeszcze wtedy jak je ozdobię.
Usuńdołączam się do pytania Sylwik :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze dopytam: jakich farb i lakierów używałaś?
Zwykle używam farb akrylowych. Tu użyłam jeszcze werniks wodny z połyskiem do decoupage i masę podkładową pękającą.
UsuńŚliczne jajeczka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne pisaneczki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPrześliczne jajeczka :).
OdpowiedzUsuńI ja się fajnie suszyły :).
Wspaniałe! Piękny efekt dały spękania i użycie werniksu.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają!
Dziękuję za życzenia :)
Pozdrawiam
Piękne jajeczka i bardzo ładne kolory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne te pisanki:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne
OdpowiedzUsuńPięknie pomalowałaś te drewniane jajeczka.
OdpowiedzUsuńCudne! Wspaniały pomysł;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalnie wyglądają, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia