i w remontowych zmaganiach :))
Każde słowo, każdy komentarz znaczą dla mnie bardzo dużo.
Od pierwszego dnia kalendarzowej wiosny - odrodziłam się na nowo. Wsiadłam na rower i pojechałam przed siebie: polnymi ścieżkami, wzdłuż torów, tam gdzie nie ma już nic i gdzie droga się kończy.
Pooddychałam świeżym powietrzem, popatrzyłam na żurawie, które dumnie spacerowały wśród traw i wróciłam - całkiem odmieniona. Rower i powietrze - to jest to , czego mi najbardziej brakowało w mieście. Kilometrami , nie ma się co chwalić, bo przejechałam tylko 7,5 km, ale dla mnie to skok w przyszłość. Wystarczyło, by się obudzić i nabrać wiatru w żagle.
Zaczynam życie na nowo i są już pierwsze tego efekty.
Będą też następne !!!
" W życiu bowiem istnieją rzeczy,
o które warto walczyć do samego końca."
/Paulo Coelho /
Ula cieszę się ,zę tchnienie wraca....wiosna to piękna pora roku..niesie świeży powiew:):)
OdpowiedzUsuńMma nadzieję ,że już Ci dobrze w nowym miejscu:)
Dzięki kochana ! Jeszcze jestem rozdarta - jedną nogą w mieście, a drugą w nowym miejscu, ale jest już bliżej niż dalej. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowo :))
UsuńNo i widzisz Ulu, cudowne chwile za miastem. Może trochę dalej do sklepu, do pracy, ale są inne rzeczy, które nam wynagradzają bliskość cywilizacji :))))))
OdpowiedzUsuńWianki wiosenne śliczne :) czekam na więcej :)
Pozdrawiam.
Wiosna to magiczny czas... Przynosi odmianę i odrodzenie nie tylko w przyrodzie. Piękne te wianki z ptaszorkami :-)))
OdpowiedzUsuńśliczne wianuszki :)
OdpowiedzUsuńwiosny w sercu życzę każdego dnia:))))
Uleczko, urocze wianuszki. Słodziaki te ptaszyny, od razu widać, że jesteś radosna! Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńCoelho ma rację. Dobrze, że przytoczyłaś ten cytat, otworzyłaś mi nim oczy.
Jakie to ważne dla kobiety - być radosną i chwytać dzień ! Masz wtedy siłę do wszystkich innych rzeczy . Buziaki :)))
Usuńwcześnie sezon rowerowy otwarłaś, ale ,że dobrze zadziałał to suuuper
OdpowiedzUsuńWitaj :) Dla mnie to jest najbardziej późny sezon rowerowy, bo przeważnie zaczynam w styczniu lub lutym, albo wcale go nie kończę i trwa cały czas. W tym roku - całkiem inaczej, ale cieszę się :))
Usuńprzecudnie cudowne Uleńko wianki - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję , Mario :))
UsuńUlu i tak trzymaj , oddychaj pełna piersią - głowa do góry :))))
OdpowiedzUsuńCudne stoiki zawieszki stworzyłaś :)
pozdrawiam i aby tylko same słoneczne dni już u Ciebie były :)))
Wiatr we włosach i chce się żyć:) Fajne te ozdoby zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńFajne ozdoby :) Powodzenia przy dalszym remoncie :)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńPierwszy raz na tym blogu, a tu takie cudeńka! Na pewno będę zaglądać i dodam do obserwowanych.
Ten różowy wianek jest przecudny.