Chcąc spełnić obywatelski obowiązek - po raz pierwszy na naszym domu wywiesiliśmy biało-czerwoną flagę.
Dumna chodziłam od okna do drzwi i spoglądałam na flagę, obserwując czy wiatr jej nie uszkodził i czy jeszcze tam jest.
Flagę kupiłam w sklepie, uszyłam tunel i nasadziłam na okrągły kij,
z którego wcześniej zdjęłam starą flagę związkową, która w tajemniczych okolicznościach i całkiem nieoczekiwanie znalazła się w naszym domu
po jakiejś demonstracji.
po jakiejś demonstracji.
Pomyślałam, że szkoda wyrzucać starą flagę, bo tkanina ta
świetnie nada się na lekkie woreczki na zakupy.
Wyciągnęłam maszynę i zaczęłam szyć
hehe, na Dniu Otwartym w schronisku było można kupić rękodzieło, bardzo się spodobały właśnie torby na zakupy. Taka ekologia jest super, prawa Ulu ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzenko :)) Pięknego tygodnia !!!
UsuńUdanej majówki Ulcia :)
OdpowiedzUsuń...i wzajemnie Aga !!!
UsuńPodziwiam, ale wiesz, noszę się z zamiarem zrobienia takich woreczków, bo denerwuje mnie pakowanie wszystkiego w te foliówki, może pójdę za Twoim przykładem, tylko nie mam na razie z czego...
OdpowiedzUsuńJa też już wcześniej myślałam o takich woreczkach , a teraz trafił mi się materiał - i masz ! Oto są !!! Pozdrawiam :)
UsuńWoreczki z recyklingu - fajny pomysł, przydatne.
OdpowiedzUsuńFajnie, że coraz więcej biało-czerwonych powiewa w święta państwowe.
Uściski Ula:)
Też mi się podoba ten zwyczaj wywieszania flagi. W wielu krajach wywiesza się flagę. W Holandii na przykład wywiesza się flagę, gdy dziecko zda maturę. Pozdrawiam :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUściski i uśmiech dla Ciebie Basiu :))
UsuńWitaj Ulo:))
OdpowiedzUsuńFlaga dumnie łopocze na wietrze, a woreczki na pewno przydadzą się. Pozdrawiam serdecznie:))
Och ! Witaj Tereniu :) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam ciepło :))
UsuńI super Bardzo fajne woreczki, na pewno się sprawdza a i materiał dostał drugie życie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Lucynko :))
UsuńTe woreczki to super sprawa !
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńZgodnie z zasadą, że Polak potrafi, pokazałaś jak wykorzystać coś, co wydawałoby się już nieprzydatne. Postawa godna naśladowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj ! Bardzo dziękuję za miły komentarz :) Pozdrawiam ciepło :))
UsuńWoreczki z recyklingu są świetne. Kiedy wywieszam flagę, też podchodzę do okna i patrzę jak łopocze na wietrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajnie !!! Pozdrawiam :)
UsuńBrawo Ulu, ostatnio jestem coraz bardziej wyczulona na ochronę środowiska, czystość wokół nas - jak chodzę z psem to widzę, jak bardzo ludzie brudzą. W głowie się nie mieści! Na zakupy też mam torebki z materiału. Gdyby jeszcze sprzedawcy od razu nam nie wpychali tych foliówek :)
OdpowiedzUsuńO tak ! Przeważnie odmawiam, gdy sprzedawca pyta mnie o to czy chcę torbę, a foliówek jeśli tylko jest to możliwe - nie używam. Ludzie brudzą okropnie. Najbardziej boli mnie to, gdy widzę śmieci porzucone w lesie - i to nie tylko drobne, ale całkiem pokaźnych rozmiarów. Przecież taka wielka lodówka leżąca w lesie sama się nie zutylizuje !
UsuńFajny pomysł na recykling flagi ;) Pozdrawiam Ulu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Anetko :) Buziak :))
UsuńWitaj nadal majowo
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod powyższymi słowami. Cóż mogę dodać? Chyba, że zazdroszczę kolejnego talentu. Ja zgrzytam zębami, jak mam tylko przyszyć zwykły guzik :)))
Pozdrawiam ciepło przesyłając uśmiech
To ja już nie wiem, co mam powiedzieć... Ja po prostu lubię szyć, ale są to przeważnie bardzo proste rzeczy. Uściski posyłam serdeczne :))
UsuńŚwietny pomysł, to udało Ci się zrobić zarówno coś dla narodu jak i środowiska. Tyle rzeczy jest wyrzucanych, z których można rożne cuda stworzyć
OdpowiedzUsuńO tak ! Zgadzam się ! Ze starych, niepotrzebnych materiałów można stworzyć nowe rzeczy, które jeszcze długo posłużą. Pozdrawiam :)
UsuńPomysł first class, a flaga wisi u mnie cały rok, pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńOoo !!! Cudnie, że masz flagę wywieszoną przez cały rok ! Pozdrawiam :)
Usuń