Cały dzień padał deszcz. Czasami była to tylko lekka, orzeźwiająca mżawka,
a momentami spadające krople siekały powietrze jak brzytwa.
Zatem, gdy po południu zza chmur wyjrzało słońce,
nie zastanawiając się ani chwili, wyciągnęłam z szopy swój
rower i ruszyłam w drogę.
Włączyłam klimę ( czytaj: klimakterium, czyli energia, która mnie rozpiera ), przycisnęłam pedały i... jazda !
Jechało mi się wyjątkowo dobrze i wyjątkowo... szybko ( !? ).
To chyba ta klima - pomyślałam.
Gdy wjeżdżałam do wioski, nagle uświadomiłam sobie, że nie mam założonej
maseczki, którą zasłoniłabym usta i nos.
Radość ze słońca i możliwość przejażdżki wśród natury
sprawiły, że w ogóle jej ze sobą nie wzięłam.
Zapomniałam, że ciągle trwa "czas zarazy".
Pojechałam do pobliskiego lasu. Tam zatrzymałam się na kilka chwil.
Zachwyciłam drogą, liśćmi, mocno wysyconą barwą zieleni.
Uśmiechnęłam się do słońca w kałuży i ruszyłam w drogę powrotną.
Z powrotem jechało mi się już znacznie gorzej.
Okropny wiatr wiał prosto w moją twarz. Teraz dopiero
zrozumiałam dlaczego w "tamtą" stronę jechało mi się tak wyjątkowo dobrze.
To nie żadna klima ! Po prostu - wtedy pchał mnie wiatr.
Chciałam jeszcze pstryknąć fotkę w drodze powrotnej,
ale rozzłościł mnie pewien kierowca samochodu osobowego,
który wyprzedzając mnie z dużą prędkością spowodował, że drobne kamyczki, wydobywające się spod kół jego auta wylądowały wprost na mojej twarzy.
Nic mi się nie stało - na szczęście !
Wkrótce dojechałam do domu, skąd słychać było
radosne szczekanie na powitanie.
Tego dnia uświadomiłam sobie, że rower to nie tylko świeże powietrze i relaks,
ale również sposób na rozładowanie emocji, które drzemią gdzieś głęboko w nas.
To była naprawdę krótka przejażdżka, a dostarczyła mi tylu wrażeń !
Wiesz już co robić ? Muszę to powiedzieć: nie siedź w domu !
Jest tyle piękna wokół ! Świat czeka na Ciebie !
Po cytaty i życiowe mądrości zapraszam na drugiego bloga - KLIK.
Po cytaty i życiowe mądrości zapraszam na drugiego bloga - KLIK.
Piękne zdjęcia, pozdrowienia ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam Natalio :))
UsuńŚliczne zdjęcia, magiczna jest Twoja okolica. :) Bardzo miło mi się czytało. Jak wiatr pcha, to się fajnie jedzie, ale już stawiając z nim twarzą w twarz, to niezłe wyzwanie. :D Niedawno zapomniałam maski i to dwa razy, szybko po nią wracałam. hehe Ja się z Tobą ze wszystkim zgadzam, wychodźmy, bo jest ogrom piękna wkoło. Ja idę dziś z hermano i Sylwią i naszymi psiakami do lasu. :) Jestem pewna, że byśmy razem fajnie spędziły czas i obie byśmy się zachwycały tu listeczkiem, tak kałużą. :) Pozdrawiam Cię bardzoooooo serdecznie. :))))))
OdpowiedzUsuńDobrze jest nie pamiętać o maseczce i wirusie. Cieszę się, że i Tobie się to zdarza :) Człowiek przecież ma inne sprawy "na głowie" !
UsuńFajnie by było razem wybrać się na spacer. Jestem przekonana, że szybko znalazłybyśmy wspólne tematy do rozmowy. Ściskam Cię Agnieś !!! Życzę dobrego tygodnia :))))
Super fotografie a co kiepskiego nastroju i nadmiaru złej energii to faktycznie ruch, przyroda i pasja są najlepszym lekarstwem :)
OdpowiedzUsuńPrawda Lucynko ? Przyroda potrafi sprawić, że zapomni się o problemach !Pozdrawiam :)
UsuńPięknie widoki :)) za małego się tak chodziło po łąkach eh te czasy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo ! Pozdrawiam :)))
UsuńA wiesz, że teraz to nawet kałuże cieszą:-)
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś jakiś burak ochlapał...
Cieszą, cieszą ! Ja też nie raz zostałam ochlapana przez pędzący samochód... ech ! Szkoda gadać. Pozdrawiam :)
UsuńWspaniała była ta przejażdżka, to pewne. Ja już trzy razy wyszłam na dłuższy spacer w polne ścieżki. Tego nam brakuje. Maj jest taki piękny zielony i kolorowy. Zapraszam na bloga. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaj jest piękny i uważam, że trzeba wychodzić, żeby nie zwariować. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo oryginalnie napisany post! I piękne zdjęcia, dawno nie byłam na rowerze :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zachęcam do wypraw na łono natury !
UsuńNo to sie dotleniłaś :) piękny maj :)
OdpowiedzUsuńA jakże ! Pozdrawiam Aga !
UsuńI udała się wspaniała wycieczka. Taki reset codzienności:) Piękne widoki uchwyciłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Potrzeba każdemu takiego oddechu od codzienności. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUlu wspaniały wypad, ale piękną nam wycieczkę ze zdjęciami zrobiłaś - ja rower wyciągnęłam z garażu - wróć mąż zrobił przegląd haha i tyle na razie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ech, Beatko ! Na pewno wypad rowerowy już Ci się szykuje ! Skoro rower już wyciągnięty... Pozdrawiam :))
UsuńUwielbiałam jazdę na rowerze ten " wiatr w uszach", niestety zwyrodnienia w moim kolanie zakończyły moje rowerowe wyprawy. Piękna wyprawa i super zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu ! Podobno na kolana dobre jest chodzenie. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńRower i przyroda, czegóż chcieć więcej;) Nawet jak wieje, to wywiewa z nas wszystko, co nie potrzebne. A najważniejsza jest ta "klima" - świetnie to ujęłaś;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj Kochana ! Tak - ten wiatr, którego nie lubię - jest potrzebny, by wywiać głupoty z głowy :)) Ha ha ! Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńMy też sporo jeździmy teraz na rowerach, głownie po lesie . Pozdrawiam Uleńko
OdpowiedzUsuńOch ! Jak fajnie ! Chętnie bym się z Wami wybrała na wspólną przejażdżkę rowerową... Ściskam :) Pozdrawiam :))
UsuńJesteś prawdziwą pasjonatką roweru, a klima bardzo mnie rozweseliła.Jak to dobrze móc przeczytać o radościach mimo wszystko:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.:)
Kochana Celu ! Kocham naturę - zdaje się, że podobnie jak Ty ! Cieszę się z każdej wyprawy. Teraz cieszę się podwójnie, że przyczyniłam się do Twojej radości :) Ściskam :))
UsuńJaka cudna przyroda Cię otacza. Klimą to mnie rozbawiłaś. Znam te stany. Kocham jazdę rowerem, ale niestety nie ma u nas takich pięknych miejsc. Zadowalają mnie polne dróżki. Na większe dystansy nie pozwala mi stan zdrowia. Ale gdy potrzebuję ruchu odpręża mnie również praca w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńSpokój wewnętrzny to chyba najcenniejsza rzecz ( oprócz zdrowia ).
UsuńGdy nie mam zbyt wiele czasu, robię naprawdę bardzo krótkie wypady rowerowe. Lepszy dzień nawet z krótkim treningiem niż bez. Ogród też kocham. Pozdrawiam serdecznie :)
ehh własnie brakuje takich wyjść. Piękna wiosna, najlepsza pora roku. Wszystko odżywa, tak samo jak my.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!
UsuńDeszcz jest potrzebny ożywa przyroda, jak na Twoich zdjeciach, zieleń taka soczysta..
OdpowiedzUsuńDeszcz i spacery na świeżym powietrzu. Teraz dużo siedzimy w domach, a to wcale takie dobre nie jest.
UsuńPięknie, zielono, nareszcie "wolnościowo", swobodnie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam moc;)
Wiosna jest piękna ! Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń"rower to nie tylko świeże powietrze i relaks,
OdpowiedzUsuńale również sposób na rozładowanie emocji" - masz rację, bo ruch rozładowuje te emocje, a rower i przyroda to genialny duet.
Piękne wiosenne zdjęcia :)
Kocham rowerowe wycieczki i spacery pośród natury. Uwalniam wtedy myśli uśpione, gdzieś głęboko... Dziękuję za to, że jesteś :) Serdecznie pozdrawiam :))
Usuń