Nie może tak być, że ja... tak rzadko tu bywam !!!
Absolutnie się z tym nie zgadzam i stanowczo protestuję przeciwko takim sytuacjom.
Kochani ! Dzieje się, dzieje... a tak na poważnie, to po prostu dłużej ostatnio siedzę w pracowni i tworzę kolorowe stroiki. Za wiosną już zaczynam tęsknić, co zapewne można dostrzec w moich pracach.
Dzięki serdeczne, że wciąż zaglądacie na mojego bloga, dodając mi skrzydeł :)
Taki był domek, gdy go zakupiłam, a tak wygląda teraz:
Poniżej - drugi domek, na którym próbowałam nieudolnie zastosować pastę z efektem mchu.
" Wdzięczność jest jak magnes. Im bardziej wdzięczny jesteś, tym więcej masz rzeczy, za które możesz być wdzięczny."
/ Iyanla Vanzant /
Ja też protestuję, możesz sobie siedzieć do woli w pracowni ale masz wstawiać regularnie posty!😁
OdpowiedzUsuńA domki ,,odrobilas,, pięknie, dobrze, że my nie robimy tego samego bo bylo by nudnie, a tak mogę podziwiać Twoje prace :)
Kochana ! Rozbawiłaś mnie ! To dobrze i proszę: mów mi tak, bym wstawiała posty regularnie. Dziękuję za te słowa otuchy :)) Ściskam mocno :)))
UsuńSłodziutkie domeczki. Masz zdolności, gratuluję.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Olu :) Pozdrawiam !
UsuńWhat a lovely post:) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńThank you very much ! Xoxo :))
UsuńWidzę, że decoupage ciągle jest ma pierwszym planie. Domki są urocze, prawdziwe słodziaki, a od patrzenia aż zatęskniłam do wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Droga Celu - decoupage i nie tylko ! Dziękuję za moc dobroci, płynącą ze słów :)) Ściskam i pozdrawiam :)))
UsuńCudne domki! Absolutnie wiosenne i kwieciste, przepiękne! Zakochałam się! :)
OdpowiedzUsuńOch ! Dziękuję serdecznie !!! Posyłam moc pozdrowień :))
UsuńOba domki śliczne, ale ten drugi skradł moje serce:-)
OdpowiedzUsuńWidzisz, rzecz gustu...a mnie wydawał się on taki niedorobiony :) Dziękuję za każde słowo ! Pozdrawiam ciepło :))
UsuńPiękne są te ptasie mieszkanka :) dobrego dnia Ula :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga ! Miłego weekendu !!!
UsuńWitaj Ulo
OdpowiedzUsuńDomki jak z bajki:))
Dobrze ,że wykrzyczałaś" Nie może tak być, że ja... tak rzadko tu bywam !!!"
Ja gdy miałam kryzys w pisaniu( w 2019r ) dałam słowo,(samej sobie ) na blogu ,że napiszę jeden post miesięcznie. Pomogło. Początkowo musiałam się zmuszać, bo słowo się rzekło. Ale wróciłam i znowu z przyjemnością piszę posty, z przyjemnością zaglądam do znajomych i piszę komentarze. Pozdrawiam serdecznie:))
Też miewałam kryzysy w pisaniu bloga. Przeważnie były one skutkiem sytuacji życiowej, problemów osobistych. Teraz to co innego. Nie mam kryzysu pisania, a tylko inaczej spędzam czas. Za blogiem i ludźmi zawsze tęsknię i dlatego tak protestuję sama przeciw sobie, bo nie może tak być, żebym zaniedbywała to, co kocham.
UsuńDziękuję za podsunięcie dobrego pomysłu - obietnica postawiona samej sobie ! Pozdrawiam Tereniu :))
Jakie urocze domki! Od razu tęskno mi się zrobiło za wiosną... za zielenią wszechogarniającą... za ptasim świergoleniem!
OdpowiedzUsuńMnie też z każdym rokiem doba się skraca i czasu brakuje na wszystko czym chciałabym się zająć:( więc akcyjnie rzucam się to tu to tam.
A jak tam plany patchworkowe?
Pozdrawiam gorąco!
Witaj Zosieńko ! Muszę Ci powiedzieć, że mnie rozgryzłaś :) Wiele technik mnie pociąga i czasu brakuje na wszystko. Wiosną przeważnie skupiam się na stroikach wiosennych. Plany patchworkowe... aż wstyd się przyznać - odłożone na później ( a przecież radząc się Ciebie, zakupiłam wszelkie materiały i narzędzia... ). Szyć bym chciała, bo kocham... Wiesz jak to jest. Ściskam i pozdrawiam !!!
UsuńOba domki wiosenne kolorowe i pięknie ozdobione .Zdecydowanie bardziej podobają mi się po przemianie .Zapachniało wiosną u Ciebie i ptaszki będą szukały domków jestem pewna ,że w takich cudnych zamieszkają.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko ! Te domki to raczej ozdobne są, choć gdyby były wywieszone na zewnątrz to na pewno skusiłyby niejednego ptaszka. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńZnam to znam, niestety. Ta dziwna blokada - już coś napiszę, nawet tytuł ... i pozostaje w wersji roboczej. Też staram się - zobaczymy.
OdpowiedzUsuńDomki śliczne, bajkowe klimaty.
Dziękuję Ewciu :) Dokładnie jest tak jak piszesz. Kilka spraw ostatnio zajmuje mi głowę. Uściski serdeczne posyłam :))
UsuńDoceniam wkład pracy włożony w upiększenie domków, zastanawiam się jednak czy mają one służyć ptakom czy ludziom jako skrytki na cenne drobiazgi.A może ozdobiłaś je tak dla samej siebie, by były dowodem talentu, pracowitości i wyobraźni? Bo to wszystko w nich znajdziemy, ale ja praktyczna jestem i dlatego dociekam, komu one służyć będą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż wyjaśniam Iwonko. Domki pełnią rolę dekoracyjną. Lubię tworzyć takie kolorowe drobiazgi, mimo iż sama cenię sobie rzeczy o zastosowaniu praktycznym. Podejrzewam, że gdyby domki wisiały na zewnątrz to pewnie jakaś ptaszyna skusiłaby się na zamieszkanie w nich. Pozdrawiam serdecznie !
UsuńPrzecudne są Twoje domeczki!!!
OdpowiedzUsuńMoje uznanie :-)
Bardzo dziękuję :)) Pozdrawiam !
UsuńŚliczne domki Uleńko :)
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu ! Dawno Cię nie widziałam, tym bardziej miło mi Cię widzieć. Pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńPiękne te domki
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewciu :))
UsuńPiękne te Twoje metamorfozy. Domki jak z obrazka! Ja również ostatnio coś mniej na blogu, życie zawodowe mnie za bardzo absorbuje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Witaj Agnieszko ! Dziękuję za miłe słowa ! Z tą obecnością na blogu to i u mnie... łapię chwile. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńAleż cudowne domek stworzyłaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo ! Pozdrawiam :)
UsuńUlu wspaniałe domki potworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są te domki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Też mam mały domek od kogoś, może coś wymyślę,żeby ptaszkom się podobał i mi :-)))
OdpowiedzUsuń