środa, 15 września 2021

W obcym lesie

 

Kocham las ! Kocham... i jeśli tylko mam możliwość to wyruszam chłonąć jego piękno. Okazji ku temu mam wiele, bo mieszkam tuż przy lesie, ale to nie to samo co wizyta w... zupełnie obcym lesie.

  Pewnego dnia - pojechałam do odległego o 30 km lasu.

To las zupełnie inny niż ten, który znam. Drzewa w nim potężne, w większości iglaste, ale i parę liściastych. Ścieżki szerokie, miękkie i obsypane igliwiem. Wygodnie się po nich wędruje. Nic dziwnego, że wiedzie tędy leśny szlak rowerowy.

Tuż przed wejściem na leśną drogę przywitała mnie tablica edukacyjna, przy której zatrzymałam się na chwilę. Dowiedziałam się z niej, że każdy ptak ma swoją porę świergotania.




Potem powędrowałam przed siebie, nasłuchując odgłosów lasu i przyglądając się każdej roślinie.





Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zboczyła z głównej drogi. Zaciekawiła mnie przecinka leśna pomiędzy krzewami jagód. Nie byłam pewna: czy to wydeptana droga czy tylko mi się tak wydaje. Ech ! Lubię wędrować w nieznane !

Ścieżka zaprowadziła mnie prosto nad Jezioro Rosnowskie. Gdy pokonałam niewielkie wzniesienie moim oczom ukazał się widok granatowo-zielonych wód jeziora. Ach więc to tak !? - pomyślałam. Ciekawe czy ścieżkę między jagodami wydeptali ludzie czy może... spragnione wody zwierzęta ?

Rozejrzałam się dookoła. Nacieszyłam oczy widokiem i czas było wracać. W drodze powrotnej skręciłam w jeszcze inną ścieżkę, bo wypatrzyłam coś między drzewami. Niestety, okazało się, że to stara droga do ośrodka wypoczynkowego, którą nie można wrócić, bo na jej końcu stoi zardzewiała brama, zarośnięta chaszczami. Zawróciłam na główną trasę i udało mi się jeszcze wypatrzeć bobra, a... może mi się tylko zdawało ?










28 komentarzy:

  1. Jesteś, Ulu prawdziwym odkrywcą.
    Takie ścieżki edukacyjne spotyka się coraz częściej, wszak na spacer z dziećmi to dobra sprawa.
    Świetną masz kondycję, tyle kilometrów na rowerze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię odkrywać nowe ścieżki, lecz tym razem na wyprawę pojechałam autem, bo to naprawdę daleko było. Pozdrawiam :))

      Usuń
  2. What a nice nature:) thanks for your sharing...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny las też kocham spacery po lesie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyobrażam sobie ile przyjemności było tak pochodzić bez konkretnego celu po lesie. Chłonąć jego zapach, widoki i odgłosy natury. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak! To wielka przyjemność ! Ty Olu o tym wiesz najlepiej, bo często przeprawiasz się przez leśne ścieżki. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Piękna i odkrywcza wyprawa. W takim spacerze można dużo cudów natury podpatrzyć i usłyszeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zgadza się - w dodatku w takim lesie jest uspokajająca cisza.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Piękna wyprawa i jaka kondycja - SUPER :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna wycieczka. Kocham takie spacery. Wychowałam się niemalże w lesie. Bardzo mi go brakuje, bo chcąc pospacerować po lesie trzeba pojechać samochodem. Pozdrawiam serdecznie🌿🍁🍂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, że brakuje Tobie bliskości lasu. Ja wychowałam się w mieście. Teraz bardzo doceniam to, że mam las na wyciągnięcie ręki. Uściski posyłam :))

      Usuń
  8. To jest las, co się zowie, z poduchami borówczysk i mchów, jasny i świetlisty; u nas lasy jak puszcza, zakrzaczone, ciemne, z gęstwą drapiących jeżyn, czasami straszno:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy las jest inny i każdy ma coś w sobie. Pozdrawiam :))

      Usuń
  9. Fantastyczna wyprawa! Coraz rzadziej bywam w lesie, niestety, pobliska łąka powoli zamienia się w plac budowy, więc żeby pójść na taki piękny spacer, trzeba zwykle podjechać jakiś kawałek samochodem. Na szczęście blisko domu mam mały zagajnik, w którym mieszka mnóstwo ptaków - słyszę ich śpiewy od godziny 3-4 w nocy :))). Niektóre głosy rozróżniam, inne są dla mnie nadal zagadką, ale wszystkie niezmiernie mnie cieszą, dobrze, że ciągle jeszcze tutaj są :))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, że masz w pobliżu budowę. Jeśli chodzi o ptaki to czasem więcej je słychać w miastach niż na wsi. To wszystko zależy od otaczających roślin i od rzeźby terenu. Ja kompletnie nie znam się na ptakach, ale kiedyś wyszukałam w sieci odgłosy ptaków i zakupiłam książkowy atlas ptaków, by dowiedzieć się o nich więcej. Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
  10. Obie kartki(urodzinowa i ślubna) bardzo ładne(wypracowane). Ja las także lubię, ale bylam w nim zaledwie parę razy. Twoja relacja z wycieczki do obcego lasu pouczająca i ciekawie zilustrowana. A Ty na zamieszczonym zdjeciu wygladasz dużo młodziej niż na ikonce przy komentarzach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) I dziękuję również za komplement. Na ikonce mam stare zdjęcie, może kiedyś je zmienię. Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  11. Uwielbiam las i kocham śpiew ptaków. Też zauważyłam że ptaki śpiewają o róznych porach dnia, a niektóre to nawet nocą albo bladym świtem. Najwięcej tych śpiewów jest na wiosnę gdy samczyki śpiewają swoim samiczkom wysiadującym jajka,
    Piękną miałaś wycieczkeę Uleńko :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ! Na wiosnę słychać najwięcej ptasich treli. Dziękuję za wizytę! Serdecznie Cię pozdrawiam :)))

      Usuń
  12. Masz rację, po ,,swoim" lesie chodzi się inaczej. Niby nie ma tam oznaczeń, domów, ulic a zapamiętuje się las... nigdy się nad tym nie zastanawiałam... dzięki :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo... to ja dziękuję za Twoją refleksję. Każdy las ma w sobie coś interesującego. Niektóre lasy są brzydkie, pełne błota, patyków i chaszczy, ale to też budzi moją ciekawość. Buziaki posyłam ! Trzymaj się :))

      Usuń
  13. Piękne zdjęcia. Nie spotkałam się jeszcze z taką tablicą. Uwielbiam śpiewy ptaków i takie wędrówki po lesie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wielu lasach są trasy edukacyjne dla dzieci i młodzieży. Pozdrawiam serdecznie :))

      Usuń
  14. To dopiero piękny spacer. :-) Cudownie :-)
    ps dziś pierwsza sikorka przyleciała do karmnika na balkonie. Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej ! To u Ciebie już sikorki przylatują ?! Muszę uszykować karmniki dla ptaków. Pozdrawiam :)

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))