Kocham las ! Kocham... i jeśli tylko mam możliwość to wyruszam chłonąć jego piękno. Okazji ku temu mam wiele, bo mieszkam tuż przy lesie, ale to nie to samo co wizyta w... zupełnie obcym lesie.
Pewnego dnia - pojechałam do odległego o 30 km lasu.
To las zupełnie inny niż ten, który znam. Drzewa w nim potężne, w większości iglaste, ale i parę liściastych. Ścieżki szerokie, miękkie i obsypane igliwiem. Wygodnie się po nich wędruje. Nic dziwnego, że wiedzie tędy leśny szlak rowerowy.
Tuż przed wejściem na leśną drogę przywitała mnie tablica edukacyjna, przy której zatrzymałam się na chwilę. Dowiedziałam się z niej, że każdy ptak ma swoją porę świergotania.
Potem powędrowałam przed siebie, nasłuchując odgłosów lasu i przyglądając się każdej roślinie.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zboczyła z głównej drogi. Zaciekawiła mnie przecinka leśna pomiędzy krzewami jagód. Nie byłam pewna: czy to wydeptana droga czy tylko mi się tak wydaje. Ech ! Lubię wędrować w nieznane !
Ścieżka zaprowadziła mnie prosto nad Jezioro Rosnowskie. Gdy pokonałam niewielkie wzniesienie moim oczom ukazał się widok granatowo-zielonych wód jeziora. Ach więc to tak !? - pomyślałam. Ciekawe czy ścieżkę między jagodami wydeptali ludzie czy może... spragnione wody zwierzęta ?
Rozejrzałam się dookoła. Nacieszyłam oczy widokiem i czas było wracać. W drodze powrotnej skręciłam w jeszcze inną ścieżkę, bo wypatrzyłam coś między drzewami. Niestety, okazało się, że to stara droga do ośrodka wypoczynkowego, którą nie można wrócić, bo na jej końcu stoi zardzewiała brama, zarośnięta chaszczami. Zawróciłam na główną trasę i udało mi się jeszcze wypatrzeć bobra, a... może mi się tylko zdawało ?
Jesteś, Ulu prawdziwym odkrywcą.
OdpowiedzUsuńTakie ścieżki edukacyjne spotyka się coraz częściej, wszak na spacer z dziećmi to dobra sprawa.
Świetną masz kondycję, tyle kilometrów na rowerze!
Lubię odkrywać nowe ścieżki, lecz tym razem na wyprawę pojechałam autem, bo to naprawdę daleko było. Pozdrawiam :))
UsuńWhat a nice nature:) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńThank you very much :))
UsuńPiękny las też kocham spacery po lesie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basieńko :)))
UsuńWyobrażam sobie ile przyjemności było tak pochodzić bez konkretnego celu po lesie. Chłonąć jego zapach, widoki i odgłosy natury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo tak! To wielka przyjemność ! Ty Olu o tym wiesz najlepiej, bo często przeprawiasz się przez leśne ścieżki. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękna i odkrywcza wyprawa. W takim spacerze można dużo cudów natury podpatrzyć i usłyszeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zgadza się - w dodatku w takim lesie jest uspokajająca cisza.
UsuńPozdrawiam :)
Piękna wyprawa i jaka kondycja - SUPER :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Pozdrawiam serdecznie !
UsuńCudna wycieczka. Kocham takie spacery. Wychowałam się niemalże w lesie. Bardzo mi go brakuje, bo chcąc pospacerować po lesie trzeba pojechać samochodem. Pozdrawiam serdecznie🌿🍁🍂
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że brakuje Tobie bliskości lasu. Ja wychowałam się w mieście. Teraz bardzo doceniam to, że mam las na wyciągnięcie ręki. Uściski posyłam :))
UsuńTo jest las, co się zowie, z poduchami borówczysk i mchów, jasny i świetlisty; u nas lasy jak puszcza, zakrzaczone, ciemne, z gęstwą drapiących jeżyn, czasami straszno:-)
OdpowiedzUsuńKażdy las jest inny i każdy ma coś w sobie. Pozdrawiam :))
UsuńFantastyczna wyprawa! Coraz rzadziej bywam w lesie, niestety, pobliska łąka powoli zamienia się w plac budowy, więc żeby pójść na taki piękny spacer, trzeba zwykle podjechać jakiś kawałek samochodem. Na szczęście blisko domu mam mały zagajnik, w którym mieszka mnóstwo ptaków - słyszę ich śpiewy od godziny 3-4 w nocy :))). Niektóre głosy rozróżniam, inne są dla mnie nadal zagadką, ale wszystkie niezmiernie mnie cieszą, dobrze, że ciągle jeszcze tutaj są :))).
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że masz w pobliżu budowę. Jeśli chodzi o ptaki to czasem więcej je słychać w miastach niż na wsi. To wszystko zależy od otaczających roślin i od rzeźby terenu. Ja kompletnie nie znam się na ptakach, ale kiedyś wyszukałam w sieci odgłosy ptaków i zakupiłam książkowy atlas ptaków, by dowiedzieć się o nich więcej. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńObie kartki(urodzinowa i ślubna) bardzo ładne(wypracowane). Ja las także lubię, ale bylam w nim zaledwie parę razy. Twoja relacja z wycieczki do obcego lasu pouczająca i ciekawie zilustrowana. A Ty na zamieszczonym zdjeciu wygladasz dużo młodziej niż na ikonce przy komentarzach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) I dziękuję również za komplement. Na ikonce mam stare zdjęcie, może kiedyś je zmienię. Pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńUwielbiam las i kocham śpiew ptaków. Też zauważyłam że ptaki śpiewają o róznych porach dnia, a niektóre to nawet nocą albo bladym świtem. Najwięcej tych śpiewów jest na wiosnę gdy samczyki śpiewają swoim samiczkom wysiadującym jajka,
OdpowiedzUsuńPiękną miałaś wycieczkeę Uleńko :-))
Masz rację ! Na wiosnę słychać najwięcej ptasich treli. Dziękuję za wizytę! Serdecznie Cię pozdrawiam :)))
UsuńMasz rację, po ,,swoim" lesie chodzi się inaczej. Niby nie ma tam oznaczeń, domów, ulic a zapamiętuje się las... nigdy się nad tym nie zastanawiałam... dzięki :))))
OdpowiedzUsuńOoo... to ja dziękuję za Twoją refleksję. Każdy las ma w sobie coś interesującego. Niektóre lasy są brzydkie, pełne błota, patyków i chaszczy, ale to też budzi moją ciekawość. Buziaki posyłam ! Trzymaj się :))
UsuńPiękne zdjęcia. Nie spotkałam się jeszcze z taką tablicą. Uwielbiam śpiewy ptaków i takie wędrówki po lesie. :)
OdpowiedzUsuńW wielu lasach są trasy edukacyjne dla dzieci i młodzieży. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńTo dopiero piękny spacer. :-) Cudownie :-)
OdpowiedzUsuńps dziś pierwsza sikorka przyleciała do karmnika na balkonie. Uściski :-)
Ojej ! To u Ciebie już sikorki przylatują ?! Muszę uszykować karmniki dla ptaków. Pozdrawiam :)
Usuń