Zapiski ogrodnika

  Dawno nie pisałam o ogrodzie ani też o moim ogrodowym dzienniku. Pora, by o nim przypomnieć, bo wiosna nadchodzi i trzeba zająć się ogrodem. W dzienniku ogrodnika nie przybyło zbyt wielu stron, ale ogród wciąż żyje, nieustannie się zmienia i wymaga naszego zaangażowania.

Zafascynowały mnie fazy Księżyca i ich wpływ na rozwój roślin.

NÓW - trwa trzy dni: razem z dniem przed datą nowiu i dniem po dacie nowiu.

I  KWADRA - to okres od nowiu, kiedy Księżyc jest niewidoczny aż do oświetlenia połowy powierzchni - Księżyca przybywa.

II  KWADRA - okres od oświetlenia połowy powierzchni Księżyca aż do pełni, kiedy Księżyc jest całkowicie widoczny - Księżyca przybywa.

PEŁNIA - trwa trzy dni, razem z dniem przed datą pełni i dniem po dacie pełni.

III  KWADRA - okres od pełni, kiedy Księżyc jest całkowicie widoczny do zakrycia połowy jego powierzchni, Księżyca ubywa.

IV  KWADRA - czas od widoczności połowy powierzchni Księżyca do nowiu, kiedy to Księżyc staje się niewidoczny - Księżyca ubywa.

 Czy wiecie, że: 

•  gdy księżyca przybywa ( I i II kwadra ) - rośnie poziom płynów i składników odżywczych w roślinach, koncentrując się w ich nadziemnych częściach. Korzenie stają się wtedy mniej podatne na zranienia i uszkodzenia, dlatego jest to dobry czas na sadzenie drzew i krzewów owocowych oraz wysiew nasion warzyw liściowych. Jest to dobry czas na przygotowanie sadzonek do ukorzenienia oraz na wszystkie czynności związane z glebą, takie jak zasilanie, podlewanie.
• gdy księżyca ubywa ( III i IV kwadra ) - rośnie poziom wody w dolnych częściach roślin. Korzenie stają się wtedy bardziej wrażliwe na uszkodzenia i trudniej się regenerują. Jest to dobry czas na przesadzanie roślin i przycinanie drzew. Rośliny łatwiej się przyjmują w nowym miejscu, a przycięte tracą mniej soków.
• 1 dzień przed i 1 dzień po NOWIU oraz PEŁNI rośliny są najwrażliwsze i należy powstrzymać się od wszelkiej ingerencji w ich rozwój.

Na kartach dziennika umieściłam kilka informacji o fazach Księżyca oraz o cięciu roślin, które znajdują się w naszym ogrodzie.

W tym roku na wiosnę czeka nas wyjątkowo dużo pracy w ogrodzie, 

a jak wiadomo - ogród nie może czekać. Prace zaczęliśmy już dosyć wcześnie. Jednak ziemia była jeszcze bardzo zimna i przy niektórych pracach bardzo marzły mi ręce. Trzeba było poczekać na nieco cieplejsze dni. 

Mocno przesuszony trawnik w wielu miejscach pokrył się mchem i trzeba było "wyczesać" go grabiami do liści, nakłuć i zastosować nawóz z żelazem. Folia na tunelu została doszczętnie porwana przez silne wiatry, więc lada dzień będziemy zakładać nową. Poza tym jak zawsze ściółkujemy co się da, by gleba zachowała swoje właściwości i utrzymała wilgotność. Pozostaje jeszcze naprawa małych płotków ogrodowych, które już się wysłużyły.

Dwa wielkie świerki, rosnące na naszej działce zgubiły w tym roku bardzo dużo szyszek. Jest więc co spalać na ognisku.

Anemon wczesnowiosenny już zakwitł...

Krokusy w pełni kwitnienia.