niedziela, 5 czerwca 2022

Niezapomniane chwile maja '22

 " To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem..." - chciałoby się powtórzyć słowa piosenki za Marylką. Tak... to był maj - dla mnie szalony i zwariowany jak rozpędzony pociąg !

Maj zaczął się mgłami, ale potem wszystko nabrało kolorów i świat zmienił się w oka mgnieniu, a moje życie nabrało nagle zawrotnego tempa. Chwile, których na pewno nie zapomnę  to dwa wspaniałe koncerty, w których brałam udział jako członek Chóru Koszalin Canta. To jest tak niesamowita radość i adrenalina, że tego się nie zapomina. Dodatkowo niezwykłym przeżyciem było to, że w  koncercie "Gospel i nie tylko" siły połączyły dwa chóry: nasz i młodzieżowy z Państwowej Szkoły Muzycznej w Koszalinie. Po występie podeszła do mnie pewna pani, złapała mnie za ramiona i zapytała:

-  Nie mylę się ? Ula ? Poznajesz mnie ? Cały koncert na Ciebie patrzyłam. 

Popatrzyłam ze zdziwieniem na stojącą naprzeciw mnie kobietę. Przez krótką chwilę nie bardzo wiedziałam z kim rozmawiam, lecz gdy się uśmiechnęła poznałam od razu. To była Pani Maria - moja pierwsza Pani z przedszkola. Poznała mnie, mimo upływu lat, a minęło prawie pół wieku od tamtego czasu. Zapytała mnie o mamę i brata i prosiła, by przekazać pozdrowienia. To było najdziwniejsze, co mi się przydarzyło i jednocześnie bardzo miłe.




Między jednym a drugim koncertem pojechałam jeszcze na ostatnie zaliczenia do Szczecina, a pod koniec maja będąc w ciągłym "biegu" zdałam egzamin wewnętrzny ze specjalizacji.



Trzymajcie się ciepło !!!


28 komentarzy:

  1. Super. Dużo się u Ciebie dzieje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ! Tym bardziej, że to tylko namiastka tego co wydarzyło się naprawdę. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Przede wszystkim gratuluję zdanego egzaminu.
    Ja też przez wiele lat śpiewałam w chórach, ale wraz zamążpójściem przestałam. Szkoda, nie było warto poświęcać chóru dla małżeństwa i męża, który okazał się tragicznym niewypałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Nigdy nie warto poświęcać pasji czy zainteresowań dla drugiego człowieka, bo później człowiek sobie "w brodę pluje" i żałuje.

      Usuń
  3. Gratuluję Ula zdanego egzaminu.
    Miło, gdy inni pamiętają, poznają, rozmawiają...
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zdania egzaminu, wiem, jakie to jest ważne wydarzenie i jak byłaś tym obciążona.
    Niesamowite wydarzenie połączenie 2 chórów, ale spotkanie pani z przedszkola to prawdziwa niespodzianka, musiałaś bardzo dobrze się zapisać w Jej pamięci.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Celu :)) Powiem Ci, że w przedszkolu byłam niejadkiem. Panie poświęcały dużo czasu na to by mnie zachęcić do jedzenia. Ech! To były zupełnie inne czasy. Ludzie byli życzliwi, chętnie ze sobą rozmawiali i uśmiechali się. Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  5. Oj, faktycznie żyjesz w biegu, a ja spowalniam, przynajmniej zawodowo.
    Dobrego czerwca, Uleńko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne ! U mnie wciąż jeszcze trwa ten bieg, choć wiem, że to zdrowe nie jest i trzeba umieć wyhamować. Czasem człowiek bierze sobie za dużo "na głowę". Ściskam kochana :)))

      Usuń
  6. Pięknie spędzone chwile :) Uwielbiam muzykę, śpiew i koncerty <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie koncerty to są niezwykłe i niepowtarzalne wydarzenia. Pozdrawiam serdecznie Dorotko :))

      Usuń
  7. To jest niesamowite jak nauczyciele pamiętają swoich uczniów, wychowanków :).

    Mnie kiedyś zaczepiła pani, która była moją wychowawczynią w pierwszej klasie podstawówki.
    I choć była z nami tylko przez rok pamiętała mnie... Tak jak piszesz super uczucie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak...ja byłam bardzo zaskoczona tym spotkaniem z Panią z przedszkola. Kiedyś to się nazywało: pani przedszkolanka. Teraz już nikt tak nie powie, bo by się taka czy inna pani obraziła. Czasy się zmieniły. Wspomnienia pozostały - i dobrze ! Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  8. Gratuluję udziału w koncercie. Na pewno było to niesamowite przeżycie. Spotkanie po latach wzruszające. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo ! Koncert był niesamowity ! Występy przed publicznością dają tyle energii... Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
  9. Fajnie ze tyle się u Ciebie dzieje :) gratuluję zdanego egzaminu,a spotkanie po latach musialo być bardzo ekscytujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Spotkanie po latach skłoniło mnie do refleksji, że wciąż jestem tym samym, wartościowym człowiekiem i że trzeba rozwijać swoje pasje i nie stać w miejscu. Ściskam kochana i pozdrawiam :)))

      Usuń
  10. Wspaniały czas :) Szczególnie spotkanie z nauczycielką - ciekawe, czy mnie kiedyś rozpoznają "moje" dzieciaki :) Mi również maj zleciał szybciutko, były okazje do spotkań i do cieszenia się pogodą, zielonością wokół i śpiewem ptaków. Wcale się nie dziwię, że i Ty śpiewasz z radością :) Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ! Dzięki serdeczne ! Wiesz, na pewno "Twoje dzieciaki" dobrze Cię zapamiętają, bo teraz jesteś częścią ich młodego życia. Życzę Ci dobrego tygodnia :)))

      Usuń
  11. Wiedziałam, że jesteś uzdolniona manualnie, ale ze śpiewasz, to prawdziwe zaskoczenie. Bardzo się cieszę, że maj był tak udany, również zawodowo.Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne wydarzenie i piękne spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieta wielu talentów, gratulacje Urszulo.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))