W ubiegłym roku ozdobiłam sobie kalendarzyk i postanowiłam, że już zawsze będę to robić.
Oczywiście w ruch poszła stara tapeta , kolorowe tusze i stemple. Potem moczenie, suszenie i klejenie itd.
A to mój zeszłoroczny kalendarzyk.
Dla Wery zrobiłam zawieszkę na drzwi , już jakiś czas temu, a pokazuję ją dopiero teraz, bo jakoś wcześniej nie było okazji.
ładne kalendarze!-Ania
OdpowiedzUsuńDzięki Ania. Miło Cię widzieć :)
OdpowiedzUsuńKalendarze świetne! I zawieszka super(szkoda, że u mnie taka nie ma racji bytu, bo mój Mały nie umie jeszcze czytać, a to On najbardziej w tworzeniu przeszkadza)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajne te Twoje kalendarze. Zawieszka na drzwi córki super. Moje córki mają takiego kota "proszę pukać" pozdrawiam i życzę powodzenia w nauce hiszpańskiego
OdpowiedzUsuńSuper kalendarze i takie niepowtarzalne:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie zdobisz kalendarze. W takim kalendarzu wszystkie dni są magiczne.
OdpowiedzUsuńZawieszka na drzwi jest świetna, powinnam tez miec coś takiego na drzwiach do mojego Dłubankowa :)
pomysł na zawieszkę jest super, chyba muszę sobie taką udziałać :)
OdpowiedzUsuń