Dopiero, co przyzwyczaiłam się do tego letniego luzu oraz do tego, że dzieci ciągle są w domu, a tu znowu pora na zmiany...
Lubię ten letni czas i długie , ciepłe wieczory :)
Jak dotąd jednak aura nas nie rozpieszczała.
Aż tu nagle zrobiła się piękna pogoda i nie chce się nic robić.
Trochę plażowaliśmy.
Pokazuję więc moje robótki lipcowe - skutek jednej pracowitej nocy.
Śliczne supełki! Bardzo ciekawe połączenie kolorów i wzory niebanalne... owocna to była noc :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten pierwszy komplet jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńJa też nachwalę ten pierwszy komplecik, cudne kolory i bardzo delikatny. Ciekawy wzorek i bardzo pomysłowo zrobione. Noc bardzo twórcza :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNoc chyba bezsenna była :) ale efekt super :)
OdpowiedzUsuńoj, te ciepłe wieczory, już ciemno, a sweterka nie trzeba zakładać, to jest to ! szkoda, że u mnie komary żyć nie dają
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się 1 zestaw kolorystyczny
prace są śliczne, dla mnie ta technika jest zupełnie obca ale Twoje wykonanie jest perfekcyjne!
rwewlacyne te kompleciki
OdpowiedzUsuńJakie piękne. Jak mogłam przegapić ten wpis sama nie wiem. śliczne robisz te plecionki
OdpowiedzUsuń