Po urlopie - ogrodowo
Kochani moi ! Tak mi się dobrze z Wami rozmawia, że aż się sama sobie dziwię, że dopiero po czterech latach blogowania złapałam z Wami kontakt i zaczęłam mówić po ludzku. Raczej jestem nieufna i ostrożna, gdy poznaję kogoś nowego, a co dopiero gdy mam coś napisać na blogu i wiem, że różni ludzie będą to czytać ? Najczęściej cedzę słowa i zanim cokolwiek opublikuję to jeszcze wiele razy coś zmieniam, przeprawiam... Ale mam nadzieję, że to się odmieni. Cieszę się ogromnie, że mimo wszystko do mnie zaglądacie.
Mój urlop już się skończył i nawet zatęskniłam za pracą, co niektórych wprawiło w zdumienie. W pracy mi mówią : zjedz snickersa to ci się poprawi. Nie rozumieją, że można zatęsknić za pracą i koleżankami.
Ciepłe lato trwa nadal, choć wieczory już trochę chłodniejsze.
U mnie na działce zaczynają owocować maliny, a poza tym dzieje się, dzieje...
Z kwiatów ogrodowych bukiecik zrobiłam, sznurkiem związałam
i na rowerze do domu przywiozłam.
Piękne fotki ogrodu. Fajnie, że jesteś z nami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwuś, dziękuję :)) Ty jesteś ze mną od mojego pierwszego posta.
UsuńUwielbiam takie bukieciki! Takie swojskie i nieuczesane :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
I pięknie, że tak myślisz, postrzegasz, czujesz- bo w tym wszystkim tyle radości...
OdpowiedzUsuńNic w tym dziwnego, że zatęskniłaś za pracą. Jeśli się tam dobrze czujesz i jesteś spełniona w tym co robisz, to po chwilach wytchnienia miło wrócić do pracy... chyba? Nie mogę potwierdzić tego własnym doświadczeniem, bo od lat już nie pracuję (niestety), ale tęsknotę za zmianą trybu życia co jakiś czas odczuwam. Co ciekawe mój syn już nie może doczekać się końca wakacji, bo już się stęsknił za kolegami :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie w ogrodzie, kwitnąco... i bukiet uroczy!
Pozdrawiam :)
Fajnie , że syn stęsknił się za szkołą. Myślę, że to oznacza, że z nim wszystko dobrze i pewnie też dobrze się czuje w swojej szkole.Jeśli zaś chodzi o zmianę trybu życia - to sądzę, że zmiany są dobre, choć często niosą ze sobą jakąś niepewność i ryzyko, czasem strach. Ale warto zmieniać coś w swoim życiu. Pozdrawiam :)
UsuńPięknie to lato zatrzymałaś w kadrze:) Ja też na początku byłam bardzo nieufna do blogowego świata. Ale teraz staram się trochę otwierać i moje wpisy wyglądają zupełnie inaczej niż na początku:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Od razu mi się cieplej zrobiło na sercu :)
Usuńoj Ulenko tak cie czytam teraz i jakbym sie siebie widziala - rowniez jestem jakas nieufna i moze troche niesmaia z mysla ze ktos p mnie pomysli inaczej badz zinterpretuje moje pisanie inaczej - pisze to dlatego ze wlasnie ja calkiem niedawno sie do ciebie przykleilam - hihihi i nie mam zamiaru sie odkleic - a nawet jakbys mnie chciala odkleic to raczej nie da rady bo ja uzywam spesyfic glue - hihihi - dobrze teraz powaznie ciesze sie ze jestes wypoczeta , stesknilam sie za toba , zrobilas piekna sesje foto z ogrodu i tak kocham mnostwo kwiatow wrazen ale ....zero plot - tak ze mozesz mi zaufac - buziaki sle ogromne i zycze ci wspanialego pogodnego tygodnia - Marii
OdpowiedzUsuńCóż powiedzieć ? - Miód na moje serce. Jak dobrze mieć bratnią duszę ! Jak nie w realu to tu - w sieci. A może nawet lepiej, że w sieci. Pozdrawiam bardzo, bardzo !!!
UsuńMilo CIebie widziec spowrotem , ciesze sie ze udal CI sie urlopik . Zdjecia piekne
OdpowiedzUsuńpiękny ogródeczek:)
OdpowiedzUsuńWitaj ! Miło mi Cię gościć :))
UsuńWitaj Ula! W ogrodzie kwitnie cudowne kwiecie jak przystało na lato:)
OdpowiedzUsuńUrlopy się najczęściej kończą, chociaż ja zawsze wybierałam drugą połowę sierpnia. Większy spokój w tym okresie!
Cztery lata prowadzisz bloga, to szmat czasu! Ja 1,5 roku i muszę napisać, że mam dobre doświadczenia ze znajomymi z sieci, to mnie bardzo cieszy, bo wierzę ludziom:) Pozdrawiam serdecznie!
Ja też raczej mam dobre doświadczenia ze znajomymi z sieci, tylko życie jakoś tak się potoczyło, że już nie jestem taka radosna i ufna jak byłam kiedyś.
UsuńAleż masz wspaniały ogród, a co do pisania to ja jakoś pewnie czasem napisze za dużo bo się nie zastanawiam, czasu brak pisze i lece dalej ;) ściskam
OdpowiedzUsuńZobaczyłam ogród i się rozmarzyłam. Gdzie tam mojemu balkonowi do Twoich przestrzeni:-).
OdpowiedzUsuńOch ! Dziękuję bardzo za ciepłe słowa i miłą wizytę :)
Usuń