Czapki z głów

 Dziś wpadłam tylko na krótko, by dać znać, że jestem i zabieram się ostro do pracy. Ostatnio trochę się pogubiłam, ale zaczynam porządkować życie - nie sama, bo przy pomocy specjalistów, którzy się mną zajęli i chyba już są pierwsze tego efekty.
Wypłakanie wszystkich łez i rozmowa z przyjaciółką też bardzo pomogły. Z resztą nie wiem - może wiosenne słońce to sprawiło, a może Wasze wsparcie, a może wszystko po trochu. 
Dziękuję za ciepłe słowa :)))
Witam serdecznie nową obserwatorkę Krysię_m !!!
Mam nadzieję Krysiu, że ta znajomość jeszcze się rozwinie 
i będziemy często do siebie zaglądać.
U mnie wiosna. A u Was ? Jest tak ciepło, że dziś pierwszy raz odważyłam się wyjść bez czapki.W dodatku nie było wiatru. Pomyślicie pewnie : co ona gada ? - ale dla mnie , zmarźlucha, mającego częste problemy z zatokami to naprawdę nie lada wyczyn.
Nie mogę doczekać się kwiatów w ogrodzie i planowania nowego ogrodu, ale wiem, że na wszystko przyjdzie czas. 
Pozdrawiam serdecznie !!!