czwartek, 17 września 2015

Wizyta w pięknym ogrodzie i trochę prywaty

Pod koniec wakacji zadzwonił telefon od dawno niewidzianej przeze mnie Krysi. Jak miło, gdy ktoś pamięta :))
Krysię z bloga Wszystko i nic, poznałam kilka lat temu podczas jarmarku. To prawdziwa miłośniczka piękna zaklętego w starych przedmiotach oraz w ogrodach. Właściwie to dzięki Niej i jej koleżance zaczęłam pisać tego bloga.
Krysia zaproponowała, że ma kilka roślin do podarowania, ponieważ robi porządki w swoim ogrodzie. Bardzo dobrze się złożyło, bo z kolei mój ogród dopiero co powstaje, więc każda roślinka się przyda.
Po umówieniu się, wsiadłam w samochód i przyjechałam. Przywitała mnie śliczna, duża psina, która po ciężkich przejściach znalazła schronienie u Krysi. 
Po raz kolejny miałam okazję deptać po ścieżkach tego wspaniałego, zaczarowanego ogrodu. Ogród jest ogromny jak park. Szkoda tylko, że żadnych zdjęć tym razem nie zrobiłam... Ale zapraszam Was bardzo do zwiedzenia tego ogrodu na drugim blogu Krysi - Ogrodowe zawirowania. Poza tym, Krysia to skarbnica wiedzy o ściółkowaniu, podlewaniu i pielęgnacji roślin. Znalazłam część siebie w tym ogrodzie i zabrałam trochę energii z niego płynącej. Dziękuję Krysieńko :))

Po przywiezieniu nowych roślin, musiałam szybko zająć się moim ogrodem. Powstał - jeszcze niedokończony - ogródek ziołowy otoczony bukszpanem oraz tzw. przedogródek.




 Z początkiem września zaczęliśmy sadzenie roślin cebulowych, które zakwitną na wiosnę. Z naszej miejskiej działki wykopaliśmy cebule szafirków, które uwielbiam oraz tulipanów.





Dopiero wiosną zobaczymy, jak wdzięcznie zakwitną i co nam z tego wyrosło. Nie sadziłam cebul w specjalnych koszyczkach, choć w przypadku tulipanów przydałoby się takie rozwiązanie, bo łatwiej byłoby później je wykopać. 
Cebule tulipanów powinno się wykopywać corocznie na przełomie lipca i sierpnia, po zaschnięciu liści. Pozwoli to utrzymać cebule w dobrej kondycji i zapewnić dobre kwitnienie w następnym roku.
Pozostawienie cebul w gruncie przez kilka lat spowoduje słabsze kwitnienie i drobniejsze kwiaty, ponieważ wokół cebuli macierzystej, która po roku opada głębiej w ziemię i zamiera, tworzy się kilka cebul potomnych i z czasem dochodzi do ich zagęszczenia. Cebulki takie są drobniejsze i słabiej kwitną.
Sama przekonałam się o tym, gdy nie wykopywałam tulipanów co roku.
A tu już widok na pajęczyny w porannym słońcu...




... i wieczorne mgły.


Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za każde pozostawione słowo :)) Od razu cieplej na sercu :))

21 komentarzy:

  1. hihi, a`propos koszyczków do tulipanów ;-D
    przypomniało mi się jak Nasza Babcia zaczęła wykopywać cebulki z dawno zapomnianej rabaty tulipanowej... stwierdziła że po jakimś metrze w głąb odpadła! ;-)))

    Ula, jak to mawiają starzy indianie "nie od razu Kraków zbudowano", ale za jakiś czas na pewno będzie i u ciebie piękny ogrodek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Dorotko :)) Ja wręcz uwielbiam te poranne mgły i wieczorne zachody słońca, krople rosy i pierwsze przymrozki... To jest coś niesamowitego, jak przyroda potrafi być fascynująca. Pozdrawiam :))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jasne, że się sadzi !!! Są rośliny, które sadzi się wiosną, a są takie, które lepiej posadzić jesienią. Rośliny cebulowe, które kwitną wczesną wiosną, sadzi się tylko jesienią.

      Usuń
  3. Twój ogród nabiera kształtu i z każdym rokiem będzie coraz bardziej cieszył oczy roślinami, kolorami, kształtami...i motylami:) Dwa ostanie zdjęcia cudne - takie nastrojowe. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile masz przyjemności w tworzeniu nowego ogrodu! Mam nadzieję, że wiosną z cebulek wyrosną kwiaty i oczrują Was i nas:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, też mam taką nadzieję. Niech no tylko zima jakoś minie ! Pozdrawiam :))

      Usuń
  5. Będziesz miała super ogródek:) Lecę na bloga Krysi. Zobaczę co tam u niej w trawie piszczy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sadź kobieto ile wlezie ,jeśli to sprawia Ci przyjemność :)Na drugi rok będzie Ci miło jak wszystko zakwitnie i będziesz mogła cieszyć się swoim ogrodem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemność to jest !!! Ogrody żyją swoim życiem, zmieniają się, bo wszystko rośnie, ale też wymagają dużo pielęgnacji. Pozdrawiam :))

      Usuń
  7. Wiosną rośliny na pewno odwdzięczą się pięknymi kwiatami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że solidnie wzięłaś się do urządzenia ogrodu. Na pewno w przyszłości będziesz miała taki uroczy jak Krystyny. U mnie na razie trwa remont domu, o zakątku ogrodowym jedynie marzę. Kwiaty od Krystyny czekają na przesadzenie w odpowiednie miejsce.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, pozdrawiam cieplutko :))) Również dzięki Tobie - istnieje mój blog !!! Ogród Krysi - to miejsce, w którym czuję się świetnie, płynie z niego jakaś niezwykła, pozytywna energia. Nie wiem... może to tylko ja tak mam ?

      Usuń
  9. Będzie pięknie! Nim się obejrzymy będziesz pokazywać jak pięknie kwitna szafirki na Twojej rabacie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. no miałaś co sadzić... wiosną będzie ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Ulu tworzysz fajnie ten łuk wygląda no i szafirków sporo to na wiosnę powinno być niebiesko jak nic :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobnie jak ty jestem wielką miłośniczką szafirków i innych roślin cebulowych. Bardzo lubię ten czas oczekiwania, gdy jest zima, potem przedwiośnie i ..są! Nieśmiało wychylają się z ziemi.
    Bardzo podoba mi się to, jak zaaranżowałaś ogródek ziołowy, super....Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Ulo.
    Każda posadzona roślinka upiększy Twój ogródek, a wiosną gdy zakwitną szafirki będzie pięknie:))
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze marzyłam o ziołowym ogródku. Teraz mogę te marzenie zrealizować. Myślę, że wygląd ogródka będę jeszcze parę razy zmieniać. Pozdrawiam :))

      Usuń
  15. W uroczym miejscu teraz mieszkasz. Lece do Krysi zobaczyć jej ogród

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))