Ogród to dla nas ważne miejsce i nie wyobrażam sobie domu
bez ogrodu. Nasz - ciągle powstaje, ale w tym roku
doczekaliśmy się pierwszych zbiorów warzyw.
Radość to ogromna, zważywszy na to, że wcześniej w tym miejscu
nie było nic.
Posmakowaliśmy więc nie tylko marchewki z własnej grządki,
ale i cukinię, cebulę, buraka, sałatę, pomidory i ogórki.
W ziemi pozostał jeszcze por i skorzonera.
Tak rozkwitał i zmieniał się rozchodnik okazały /Sedum spectabile/
Z niewielkiego tarasu widać szklarenkę i miejsce do wypoczynku.
Południowa rabata - latem i jesienią.
Z czego jestem dumna najbardziej ?
Z każdej roślinki, która dzięki naszym zabiegom wyrosła na tej piaszczystej glebie.
Hortensja krzewiasta Anabelle / Hydrangea arboresens Anabelle/
Świecznica purpurowa / Cimicifuga "Black Negligee"/
Astry nowobelgijskie, czyli polpularne marcinki.
Jaśminowiec wonny / Philadelphus coronarius / powtórzył kwitnienie.
Pysznogłówka ogrodowa / Monarda hybrida / - też zakwitła ponownie.
Późnojesienny, ostatni kwiat firletki chalcedońskiej /Lychnis chalcedonica /
Moje nowe nabytki:
Hortensja bukietowa Pinky Winky / Hydrangea paniculata "Pinky Winky"/
Lilak Meyera / Syringia meyeri/
Jałowiec pospolity "Horstmann's Pendula"
/Juniperus communis "Horstmann's Pendula"/
Jesienne wariacje przed wejściem do domu.
Borówka
Kot Kajtek we własnej osobie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna jest jesień w Twoim ogrodzie:))
OdpowiedzUsuńWłasny ogród to praca nie do przerobienia,ale i satysfakcja jest ogromna:)))Nie wiem jak jest w waszych stronach,ale u nas podkowy wiesza,stawia się odwrotnie,żeby łapały szczęście ,Twoja nie łapie,a nawet uciekło to co w niej było:))))ot taki zabobon:))Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu za podpowiedź w sprawie podkowy. Nie wiedziałam o tym. Tę podkowę mąż wykopał w ogrodzie i tak ją na razie położyłam przed domem. Nie wiedziałam, że nie tą stroną...
UsuńZachwycają mnie ogrody, kwiaty i nawet koty, które pięknie komponują się w ogrodach. Coraz piękniej w twoim ogrodzie, a jaka satysfakcja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie od dawna fascynuje oglądanie ogrodów. Podziwiam układ roślin, kolory. Lubię patrzeć jak to wszystko łączy się w całość.
UsuńLubię patrzeć na ogrody. Marzę o własnym. Pięknie tam masz. Bardzo przytulnie. Nawet za ogrodzeniem masz przecudne drzewa. :) Wspaniale jest tak zjeść własne warzywa. Chciałabym. To musi być zupełnie inne doznanie. Przypomina mi się dzieciństwo, kiedy jadłam owoce i warzywa prosto z działki. Zupełnie inne smaki. Brakuje mi tego. Mam nadzieję i wiarę, że i ja będę miała swój własny ogród. Twojego Ci gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko:) Ja chyba nigdy nie marzyłam o własnym ogrodzie... no może jak byłam jeszcze mała ? Ale powiem Ci, że fajnie jest mieć taki przydomowy ogródek i smakować owoce i warzywa prosto z grządki.
UsuńŁadnie :)))) A moja hortensja odmówiła współpracy i nie zakwitła ani raz....
OdpowiedzUsuńOch... szkoda. Z tego, co wiem hortensje ogrodowe są bardziej wrażliwe i wymagające jeśli chodzi o warunki klimatyczne i glebowe niż hortensje krzewiaste, które są bardziej odporne. Jak na razie moja kwitnąca Anabelle - jest potwierdzeniem tego.
UsuńZe mnie ogrodnik jak z koziej d... organy więc i odmian nie rozróżniam, ale dzięki , zwrócę uwagę co mam
UsuńGratulacje, pięknie i będzie jeszcze piękniej. Już nie wyobrażam sobie kupowania warzyw w sklepie. To, czego mi brakuje lub mi nie wyszło, kupuję u zaprzyjaźnionej ogrodniczki, która wiem, że nie sypie i nie truje chemią tego warzywnego dobra. Pozdrowienia z lasu :)
OdpowiedzUsuńJa też kupuję na targu, bo nie wszystko mam z własnego ogrodu. Ale przekonałam się, że własne naprawdę ma smak i pachnie ! To nie to samo co ze sklepu. Pozdrawiam :)
UsuńPięknie u Was. Ogród, warzywniak, kwiaty, szklarenka, marzenie :-) uwielbiam swój ogród i tak jak Ty nie wyobrazam sobie życia bez niego. :-) hortensje kocham i troszku znam się na nich, z mojego punktu widzenia to nie jest pinki:-(ale i tak jest śliczna :-) polecam bukietowki w jak największych ilościach :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem zapaloną miłośniczą ogrodów ?Hortensję kupiłam na targu jako Pinky Winky. Na razie jest mizerna i młodziutka. Zima pokaże, co będzie dalej. Na początku sadziłam hortensje ogrodowe, ale niestety nie kwitły, przemarzały, więc wzięłam się za krzewiaste. Mam nadzieję, że lepiej zniosą nasze nadmorskie warunki. Pozdrawiam :)
Usuńwszystko jest przepiekne w Twoim ogrodzie,jak miło pooglądać takie letnie widokizale pracy też to kosztuje bardzo dużo aby wszystko pięknie wyglądało:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA co to jest skorzonera i do czego służy?
OdpowiedzUsuńSkorzonera - to warzywo, którego częścią jadalną jest czarny korzeń. Bardzo smaczne !!! Czarne korzenie obiera się, gotuje i przyrządza podobnie jak fasolkę szparagową, z bułką tartą. Palce lizać !
UsuńSerio?! Nawet w sklepie nigdy tego nie widziałam! A taką fasolkę to ja lubię...
UsuńSkorzonera nie jest u nas zbyt popularna.
UsuńNa to wygląda. Ale tyle dziwnych rzeczy pojawia się teraz w sklepach, że nie upadam na duchu.
UsuńWow extra plony to wasza marchewka ??
OdpowiedzUsuńKiedys jadłam skrzonerę, wiem jaki to smak.
Pyszna...
Nasza marchewka. Skorzonerę bardzo lubię. Jest przepyszna !
UsuńUrządzanie i pielęgnacja ogrodu daje wiele radości, a warzywa z własnej grządki smakują najlepiej!
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u Ciebie, a własnych warzyw to Ci ogromnie zazdroszczę i życzę objadaniem się nimi aż do wiosny rozkoszując się zapachem ziemi. Te ze sklepu tego nie mają :-) Pozdrawiam jesiennie czyli złoto :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko :) Też Cię pozdrawiam :)))
UsuńWspaniałe zbiory i świetne jesienne dekoracje z dyni i wrzosów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko :)) Ściskam :)))
UsuńWierzę ,że wspaniale jest mieć własny ogród. My mamy namiastkę czyli działkę wydzierżawioną od gminy. Ale i tak przyjemnie jest wybrać się ,a przynajmniej dwa razy w roku staram się robić "imprezki" a to na powitanie lata ,albo na przywitanie jesieni.U Ciebie Ulu te wszystkie dekoracje są cudne.U nas jako nowinka pojawiło się wczoraj na stole pożywienie z topinambura.Jestem zaskoczona ,ale jest bardzo smaczne.Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko ! My też robimy takie imprezki. Najbardziej pilnujemy tej - na pożegnanie lata - nie wiedzieć dlaczego ?
UsuńTopinambur - dostałam kiedyś od koleżanki, ale niestety pozostał na naszej poprzedniej działce. Będę musiała w przyszłym roku zdobyć go i posadzić u siebie. Pozdrawiam cieplutko :))
Jestem pełna podziwu dla Twoich ogrodowych pasji Ulu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu:) Do posiadania ogrodu trzeba mieć tez zdrowie. Ja teraz - jak wiesz - leżę i się byczę. Prace ogrodowe na ten rok uważam za zakończone. Ściskam :))
UsuńPrzepiękny ten rozchodnik okazały.
OdpowiedzUsuń:-)
Piękne zbiory Uleńko! Ja też uważam, że warzywa z własnej rabatki smakują o wiele lepiej no i jaka satysfakcja :) Śliczny jest ten Twój ogród i widzę, że przybyło mnóstwo roślin. Możesz być z siebie dumna bo piaszczysta gleba nie należy do łatwych w uprawie - znam ten problem bo u nas to samo.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Tak. Cieszy mnie ogród i każdy badylek, z którego coś wyrasta. Czasem nie pamiętamy, co posadziliśmy i czekamy na to: co z tego wyrośnie, a potem zastanawiamy się: co to jest? Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUleczko, przecudnie w Twoim ogrodzie, masz naprawdę raj. Wiem, ile to pracy kosztuje, bo sama mam ogród. Na przyszły rok planuję zamiast tradycyjnego trawnika łąkę kwiatową. Zobaczymy... Najpierw długa zima przed nami.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ciepłe:)
Ciekawa jestem tej Twojej łąki kwiatowej. Fajnie to musi wyglądać i nie trzeba będzie kosić. Uściski serdeczne :))
UsuńPiękny Twój ogród w jesiennych barwach,jak widzę Twój kot też go polubił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Koty, jak wiesz chodzą swoimi drogami. Fajnie jest obserwować zachowania zwierzaków domowych. Koty zawsze znajdą sobie miejsce do wypoczynku lub do zabawy. Buziaczki :))
UsuńW ogrodzie zawsze jest co robić, ale kto dba o ogród ten ma wyniki w postaci pięknych roślin. Widać że Ty dbasz o swój ogród. Ja już jesienne porządki zrobiłam. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWitaj ! Dziękuję za miłe słowa:) U mnie w tym roku porządkowanie ogrodu przed zimą musi dokończyć mąż, ponieważ ja jestem i będę w niedyspozycji jeszcze przez jakiś czas. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńPiękne zdjęcia. Sam mam spory ogród koło domu,choć najładniej wygląda to wszystko latem,wtedy latam i pstrykam masę zdjęć :-) A i zimą,gdy iglaki oprószy śnieg jest tam pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJako, że jestem miłośniczką ogrodów - ciekawa jestem Twojego ogrodu. Może kiedyś pokażesz ? dziękuję za wizytę i pozdrawiam :)
UsuńKochana Ulu, jestem zauroczona Waszym ogrodem i dobrze wiem, ile pracy trzeba włożyć, by pięknie wyglądał. A jeszcze jak jest piach, to dopiero poświęcenie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozchodniki, w tym roku posadziłam cztery sztuki i będę czekać, by były tak piękne jak u Ciebie:)
Wszelki jesienne dekoracje bardzo pięknie wyglądają, lubię i wrzosy, i dynie, i marcinki:)
Cudownie było pospacerować po Waszym ogrodzie:)
Pozdrawiam:)))
Dziękuję, Moniś za tyle miłych słów ! W ogrodzie jak w życiu - ciągle coś się zmienia. Jeśli chodzi o marcinki to przyniosłam ich naprawdę malutką cząstkę z naszej poprzedniej działki i nie spodziewałam się, że tak się rozrosną i tak pięknie zakwitną. Wiele roślin miło mnie zaskoczyło, ale zima pokaże, co będzie w przyszłym roku. Uściski :))
UsuńMasz swój raj na ziemi.
OdpowiedzUsuńLindas imagens. Feliz semana.
OdpowiedzUsuńObrigado pelas lindas palavras !
UsuńThank you so much !!!
Ulu pięknie powstaje wasz kawałek ogrodu no i pozazdrościć tylko mogę pierwszych zbiorów warzyw :) Cudny stworzyłaś kącik jesienny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Beatko :)) Bardzo fajnie jest patrzeć jak wszystko się zmienia w ogrodzie. Pozdrawiam :)
UsuńOgród każdą porą roku jest piękny i ma swój klimat :) wiosną dobry na odpoczynek, jesienią jeszcze lepszy z kubkiem czegoś ciepłego do picia i zrelaksowania się :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zgadzam się z Tobą :)
UsuńPięknie u Ciebie. Jaką masz dorodną marchew. Nasza w tym roku zachorowała i marnie z nią. Pozostałe warzywka niczego sobie. My też kochamy skorzonerę.Siejemy gdy tylko zdobędziemy nasiona. W tym roku jest piękna. Znam tę satysfakcję z uzyskanych plonów, bo my podobnie jak u Ciebie zmagamy się z marną ziemią, tym bardziej cieszą rezultaty. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOch ! Dziękuję bardzo :)) To prawda ! Osobiście wyhodowane rośliny cieszą najbardziej, a poza tym fajnie jest wyjść z domu po marchewkę czy szczypiorek, które zaraz wędrują na talerz lub prosto do buzi. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńPiękne rośliny, kwiaty u Ciebie w ogrodzie, bardzo podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie masz w ogródku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńWspaniałe ujęcia natury, dynie są piękne.
OdpowiedzUsuńJak pięknie kolorowo i różnorodnie :) Widać pasję i radość z pracy w ogrodzie :) wszystko tak pieknie wypielęgnowane :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - kocham ogród, ale ciągle wydaje mi się, że jest jeszcze tyle do zrobienia...Bardzo dziękuję za miłe słowa :))
UsuńJejku, jak ślicznie:)Przypomniałam sobie, jak 27 lat temu, na pustym polu, sadziłam nasz ogród. Robiłam to przeważnie sama, bo mój poprzedni mąż już ciężko chorował. A teraz chodzę po ogrodzie i mówię sobie-patrz, to ty posadziłaś te piękne krzewy. Życzę Ci, aby Twój ogród też tak pięknie wyrósł. Urzekły mnie hortensje:0
OdpowiedzUsuńOch ! Bardzo dziękuję za te ciepłe słowa :) Masz miłe wspomnienia. To bardzo ważne. Nasz ogród dopiero powstaje. Wszystko jest jeszcze małe, młode i czekamy czy się przyjmie każda roślinka. Pozdrawiam cieplutko :))
Usuń
OdpowiedzUsuńJak pięknie!