Święta tuż, tuż, a ja jakoś zebrać myśli nie mogę
i roztargniona jestem ostatnio.
Wpisów na blogu wciąż nie udaje mi się dokończyć
i opublikować. Chandra, starość czy menopauza ? Nie wiem.
Zamiast wszystkiego świątecznego na środku salonu
ustawiłam kredens i zaczęłam go przemalowywać,
z czego zrobił się wielki bałagan i nic świąt nie przypomina.
Złapałam w obiektyw kilka pierwszych chwil budzącej się wiosny w moim ogrodzie ...
Kochani ! Pozdrawiam i tęsknię za Wami :)
Mam nadzieję obudzić się z tej niemocy, zacząć działać i być szczęśliwa !
Budzi sie budzi:-) będzie dobrze. Wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Agato :) Tobie też życzę : Wesołego Alleluja !!!
UsuńTaki jakiś okres, ja też tu walczę, sama nie wiem z czym...chyba o to, by energia mi wróciła. Będzie dobrze. Wiosna budzi się powolutku, ale coraz jej więcej. Cieszą mnie te malutkie pączki na drzewach. W Twoim ogrodzie już tak ładnie wiosna daje o sobie znać. Niech dni będą dla Ciebie coraz piękniejsze. <3
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)) Taki czas...
UsuńTaka niemoc z pogody chyba wynika. Zapowiadają okropną aurę, więc zamiast wycieczek chyba filmy pooglądamy.
OdpowiedzUsuńKiedyś przed Wielkanocą mąż miał tylko kawałek ściany poprawić, a wyszedł z tego niezły bajzel.
Relaksu wszelkiego życzę:-)
Dziękuję serdecznie Asiu :))
UsuńUlu wiosennie już jest bardziej niż było miesiąc temu.A ta zupełnie prawdziwa jest dosłownie "za rogiem".Może masz gorszy dzień,ale nie zwalaj tego na starość czy menopauzę....to na co ja mogłabym zwalić? No ta chandra w Twoim przypadku ,ale Ulu uwierz starszej to jest chwilowe.Na tym wszystkim jak widzę skorzysta kredens,nie sądzisz? Pozdrawiam Cię Ulu,a przecież widzisz te wszystkie oznaki wiosny w swoim ogrodzie więc "ogarnij się" jakby powiedział mój syn...(to ostatnie to taki żarcik)
OdpowiedzUsuńHa ha ha !!! Dziękuję za radosne słowa pocieszenia :)) Ty to potrafisz na nogi postawić najbardziej marudną osobę - i dobrze ! Pozdrawiam :))
UsuńTylko zerkam na Twój ogródek i buzia się sama uśmievcha- jakie masz cudne krokusy!!! Grzej słonko, obudź te wszystkie śpiochy z zimowego snu :)
OdpowiedzUsuńBuziolki Aga :))
UsuńDziewczyno, jaka menopauza?! W tym wieku?!
OdpowiedzUsuńA w jakim, bo nie wiem co masz na myśli ?
UsuńNo przecież widzę zdjęcie, młodociana jesteś!
UsuńHa ha ha !!! Dziękuję :)) I niech tak zostanie !
UsuńPięknie się budzi przyroda, to Ty też się obudzisz i rozkwitniesz :-) Taka kolej rzeczy przecież :-D
OdpowiedzUsuńMasz rację Marzenko. Dzięki serdeczne :))
UsuńPowoli coś tam się wyłania, ale jeszcze nie tak jak byśmy chcieli, bo wszystko marznie. A ja z cieknącym nosem marznę na czele :)
OdpowiedzUsuńZ cieknącym nosem ? - czyli jednak odwilż ! To będzie dobrze !!!
UsuńU nas śnieg pokrapuje.
OdpowiedzUsuńU nas dziś - zasypało śniegiem, że aż buty przemoczyłam i trzykrotnie odśnieżałam samochód, bo pod każdym sklepem był ponownie zasypany.
UsuńU mnie dziś pada śnieg;) Pogoda iście bożonarodzeniowa;-)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak u mnie !
UsuńUla, nie tylko Ciebie dotknęła niemoc:) Ja także żyję w letargu...Czekam na tę słoneczną kolorową wiosnę.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwych, rodzinnych Świąt!
Ach ! Widzisz, człowiek czasem sam nie wie czego chce ( o sobie mówię - oczywiście ). Dziękuję Aniu za wsparcie :)) Życzę dobrych Świąt Wielkanocnych !
UsuńOj tam, oj tam- odmalujesz szafę i będzie na święta jak nowa!
OdpowiedzUsuńMecząca jest ta tegoroczna zima, bo brak jej stabilności- takie częste zmiany aury fatalnie na nas wpływają.
Wszystkiego najlepszego i najmilszego w te Święta Tobie i Twym Bliskim!
Pewnie, że odmaluję i będzie pięknie. Jak się trzy lata mieszka w remontowanym domu to tęskni się za ładem i porządkiem. Wesołych Świąt !!!
UsuńNiech już będzie...chyba wszyscy tęsknimy za nią... Zdrowych i radosnych Świąt Ulu:)
OdpowiedzUsuńPiękne kadry! naszej wiosny.
OdpowiedzUsuń