W związku z tym, że ostatnio byliśmy bardzo zajęci
remontowaniem i meblowaniem, nie było już
ani siły, ani czasu i chęci na jakieś artystyczne wyzwania.
Udało mi się zrobić jedynie kolorową czapkę dla córki
- na pożegnanie zimy !
remontowaniem i meblowaniem, nie było już
ani siły, ani czasu i chęci na jakieś artystyczne wyzwania.
Udało mi się zrobić jedynie kolorową czapkę dla córki
- na pożegnanie zimy !
Jednak jeśli chodzi o robótki ręczne - to nie mogłabym konkurować
ani z moją mamą ani nawet z własną córką.
Oto prace mojej mamy:
Natomiast moja córka, Weronika poczyniła ostatnio dwie bransoletki.
Nauczyła się je robić, mając bodajże 8 czy 9 lat.
Gdy kupiliśmy Jej książkę o bransoletkach przyjaźni
od razu załapała bransoletkowego bakcyla na tyle, że teraz
żaden wzór nie stanowi dla Niej najmniejszego problemu.
Razem mamy 151 lat !
Każda z nas robi coś innego,
ale można by powiedzieć, że zamiłowanie do rękodzieła mamy w genach.
Proszę, jaka zdolna familia :) każde pokolenie tworzy coś pięknego. To prawda,jak mawiają, że w genach dziedziczy sie to co najlepsze :) Brawo WY !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :))
UsuńTo fajnie, że cała rodzinka jest taka zdolna :) A kolorowa czapka mnie zachwyciła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kiedyś zrobiłam podobną czapkę dla siebie, ale wtedy sama łączyłam kolory i włóczki. Teraz to była gotowa włóczka cieniowana. Pozdrawiam :)
UsuńSuper Kobietki!!! Wszystkie zdolniachy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu całej trójki :))
UsuńTo prawda, pasję robótkową macie w genach!
OdpowiedzUsuńjak tu nie podziwiać i nie gratulować?
Wspaniale, że chwalisz się takimi twórczymi osobami, to warto pokazywać!
Pozdrowienia dla trzech gracji:-)
Och ! Bardzo dziękuję Joanno :))
UsuńDziękuję Ula za komentarz, świetne czapki i widziałam podobne bransoletki na wakacjach, zawsze się mi oczy do nich świecą:) Tutaj jest głosowanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://szyciowyblogroku.pl/zgloszenie/dalwi-szyje-2/
Aga, głos oddany ! Buziaki posyłam :))
UsuńCudne jesteście i Wasze dzieła także. Uściski dla całej trójki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gabrysiu :))
UsuńMuszę przyznać, że jesteście bardzo utalentowaną rodziną! Piękne rzeczy robicie i fajnie że to przechodzi pokoleniowo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu całej trójki :))
UsuńUtalentowane z Was kobietki:))
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńMasz wyjątkową rodzinkę. Super że wszyscy tworzycie. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńOoo !!! Tak !!! Nie napisałam jeszcze o mojej siostrze i bracie, którzy też są artystycznie uzdolnieni. Pozdrawiam :)
UsuńZdolne z Was kobiety. To sprawa genów ale i pewnego modelu życia. Pozdrawiam trzy Artystki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za tak miłe słowa :))
UsuńUlu czyli cała Twoja rodzinka uzdolniona. Czapka dla córki bardzo mi się podoba,jest taka "pogodna". Taką pisankę w ten sposób zrobioną dostałam w tamtym roku od Wioli -mojej synowej.Ponieważ nie mam zupełnie "zdolności artystycznych" (lepiej mi wychodzą pierogi)podziwiam to co widzę a to co otrzymuję.... skrupulatnie "zbieram".Pozdrawiam cała Waszą zdolną Trójkę...
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję w imieniu naszej trójki :)) Widzisz, ja z kolei wolę w kartkach siedzieć niż w kuchni ( mnie pierogi nawet nie wychodzą ), ale za to moja mama robi pyszne słodkie wypieki. Pozdrawiam serdecznie Grażynko :))
UsuńPracowite kobietki, wszystkie wytworki śliczne, talentu można pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Dziękuję bardzo , kochana :)) Ty nie musisz niczego zazdrościć, bo też jesteś uzdolniona artystycznie. Buziaki :))
UsuńŚwietnie mieć wspólne pasje tworzenia z najbliższymi. Jak dla mnie wasze umiejętności są nie do opanowania. Podziwiam szczerze:-))
OdpowiedzUsuńAle rzeczywiście mama mnie nauczyła robić na drutach i na szydełku, tyle, że nigdy nie zdobyłam takiej perfekcji jak Ona. Pewnie to trzeba specyficznego charakteru. Tego nie odziedziczyłam :-) Córka ma zdolności plastyczne ogólne, raczej po tatusiu, hehe. Buziaki :-))
Tak, fajnie mieć takie pasje, które podzielają najbliżsi. Gdy moje dzieci były małe wspólnie robiliśmy rozmaite prace plastyczne, a stół kuchenny zawsze zapełniony był kredkami, farbami i różnymi gałgankami.
UsuńTo naprawdę fajne gdy trzy pokolenia mają wspólne zainteresowania.Świetne są bransoletki Twojej córki,jajeczka bardzo ładne i ładna czapeczka,pewnie się jeszcze przyda tej wiosny:)).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńFajnie że rodzinka taka zdolna :)A jak fajnie sie potem takie cuda ogląda
OdpowiedzUsuńU nas takich cudów - pełen dom :))) Pozdrawiam :))
UsuńFajnie, ze macie wspólne rękodzielnicze zainteresowania:)
OdpowiedzUsuńi to jest najfajniesze! wspaniała z Was wielopokoleniowa Trójca!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
A ja mam dwie lewe ręce. Kiedyś dużo wyszywałam, ale mi przeszło.
OdpowiedzUsuńSkoro wyszywałaś to te ręce tak całkiem lewe nie są... no chyba, że jesteś leworęczna ? :)
UsuńJestem oburęczna, bo urodziłam się jako leworęczna, a potem mnie przestawiono. To bardzo praktyczne!
UsuńZatem zawsze sobie poradzisz, bo masz dwie ręce, które potrafią to samo i mogą się nawzajem zastąpić. Ja na ten przykład nie potrafiłabym ukroić chleba czy posmarować, trzymając nóż w lewej ręce.
UsuńŚliczna czapka! Z taką to nawet można przetrwać końcówkę zimy ;-)))
OdpowiedzUsuńHa ha !!! Dziękuję :) Tak to już u mnie jest, że gdy zima się kończy ja zaczynam dziergać zimowe czapki, ale masz rację - czapka przyda się na końcówkę zimy. Pozdrawiam :))
UsuńTrzy kobiety ,trzy pokolenia i piękne prawdziwe rękodzieło .Czapka wygląda wspaniale ,podziwiam starannie wykonane i misterne jajeczka i jestem oczarowana bransoletką .Jesteście wspaniałe ,Życzę wielu kolejnych prac dających radość i satysfakcję .
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję Grażynko :))
UsuńWszystko przepiekne i córke masz zdolną
OdpowiedzUsuńDziękuję Visanko :)
UsuńAle fajnie! Podziwiam wszystkie prace, wiem, jak są pracochłonne i ile trzeba włożyć w nie serducha:)
OdpowiedzUsuńCzapa Ulu urocza! Uwielbiam takie klimaty:)
Pozdrawiam:)
Widzisz, Moniś ? My też takie klimaty bardzo lubimy. Kiedyś zrobiłam dla siebie taką czapkę, a teraz córka zażyczyła sobie podobną. To zrobiłam i dla Niej. Pozdrawiam :)
UsuńA jak pięknie się uzupełniacie! Piękne wszystkie prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :)
UsuńNo chylę czoła, bardzo mi się podobają takie "rodzinne" klimaty, się po prostu uzupełniacie i pewnie już teraz to z pokolenia na pokolenie bedzie się twórczo działo :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj ! Bardzo dziękuję za miłe słowa, które dodają wiary we własne możliwości i motywują do działania :) Pozdrawiam :))
UsuńWspaniały post. Wszystkie jesteście utalentowane i kreatywne. Poczułam całkowitą miłość rodzinną z tego posta. <3
OdpowiedzUsuńDzięki Agniesiu za te serdeczne słowa :))
UsuńBardzo fajne te prace :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńŚwietna czapa i bransoletka też super!
OdpowiedzUsuńWitaj ! Dziękuję za uznanie i ślad pozostawiony właśnie tutaj. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTrafiłam za cudnymi jajkami. Czapki sama robię, ale wdzięku nie mają, więc piękne nie są. Twoje podziwiam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Witaj ! Milo mi, że zajrzałaś :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńAleż zdolna rodzinka. W każdym razie jej damska część. Sporo straciłam, że tak rzadko do ciebie zaglądam. Muszę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, Iwonko :)) Dziękuję :))
Usuń