Kartki, kartki, kartki... Tylko kartki w mojej głowie !
Człowiek gdzieś pędzi i czasu mało...
Wszystko: szybko, szybko, szybko...
Te posty moje - takie nijakie...
Wszystko: szybko, szybko, szybko...
Te posty moje - takie nijakie...
Brakuje mi czasu i skupienia, by odezwać się do Was ludzkim głosem
i zaległości mam straszne w czytaniu Waszych blogów. Przepraszam kochani !
Bardzo dziękuję za to, że jesteście i wciąż dajecie mi o tym znać w komentarzach :)
To ogromnie ważne ! Bez tego pisanie bloga nie miałoby sensu.
i zaległości mam straszne w czytaniu Waszych blogów. Przepraszam kochani !
Bardzo dziękuję za to, że jesteście i wciąż dajecie mi o tym znać w komentarzach :)
To ogromnie ważne ! Bez tego pisanie bloga nie miałoby sensu.
U nas przygotowania do zimy - pełną parą, bo trzeba zrobić
na zewnątrz jak najwięcej, by zdążyć przed mrozem.
Szykujemy drewno na opał, mąż buduje drogę, a ja wysadzam
cebulki kwiatów.
Całe lato oboje pracowaliśmy zawodowo i czasu na prace
przydomowe było niewiele.
W lipcu sama zakasałam rękawy i wzięłam się za układanie drewna.
Okazało się to iście morderczym zajęciem w upalne dni,
ale się udało ! Teraz mąż tnie to na mniejsze kawałki i zwozi do drewutni.
We wrześniu stworzyliśmy przed domem rabatę z wrzosów i traw.
Natomiast na tarasie zawisła pierwsza ozdoba - stroik z różnych roślin.
I najważniejsze : udało mi się przystrzyc Olego !!!
Niech i Timi ma swoje zdjęcie, bo tak ładnie pozuje !
Całe lato oboje pracowaliśmy zawodowo i czasu na prace
przydomowe było niewiele.
W lipcu sama zakasałam rękawy i wzięłam się za układanie drewna.
Okazało się to iście morderczym zajęciem w upalne dni,
ale się udało ! Teraz mąż tnie to na mniejsze kawałki i zwozi do drewutni.
We wrześniu stworzyliśmy przed domem rabatę z wrzosów i traw.
Przy skalniaku też dzieje się, dzieje...
Cebulki kwiatowe jeszcze w koszyku, ale już za chwilę
będą wysadzone na rabacie.
I najważniejsze : udało mi się przystrzyc Olego !!!
Serdecznie pozdrawiam moich stałych czytelników
oraz tych, co od czasu do czasu tu zaglądają !!!
oraz tych, co od czasu do czasu tu zaglądają !!!
Czuje się pozdrowiona i Ciebie też ściskam :) łap ostatnie chwile na słonku i pracuj- to na lepsze krążenie :) miło spedzaj czas :) ładnie tam macie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam Ago :))
UsuńMając dom i ogród zawsze jest sporo pracy Ale za to jak przyjemnie jest widzieć efekty piękny ogród
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :) Tego lata było tak upalnie, że skupiłam się jedynie na podlewaniu roślin. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńUleńko ślicznie u Was i słodkie psinki pilnują.:) Piękny utwór wybrałaś dla nas, dziękuję. Przesyłam radosne pozdrowienia.:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)) Efekty naszej pracy widzimy z roku na rok i jesteśmy z siebie dumni, że coraz piękniej jest dookoła. Zespół Stare Dobre Małżeństwo - bardzo lubię i chyba mi się nigdy nie znudzi. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńNo kochana, pracujesz jak peerek, a tu narzekasz, że wpisy nie takie!
OdpowiedzUsuńJa chylę czoła przed twą pracowitością, jak pszczółka normalnie. Jakbym miała taki ogród, to też bym przed laptopem nie siedziała...
Słoneczka życzę, cobyś na tarasie poleżała jeszcze!
Ha ha !!! Asiu, a mnie się czasem wydaje, że ja tylko na tarasie leżę... Po prostu kocham ogród i ta praca mnie w ogóle nie męczy ! Buziaki posyłam i pozdrawiam :))
UsuńAle słodziaki... pieski!
OdpowiedzUsuńJesienne dekoracje śliczne, a nowa rabata bardzo mi się podoba:)
Wiem, że ogród wymaga ogromu pracy. Mój skromniutki, bo leń ogrodowy ze mnie:) Ale zawsze podziwiam ogrody innych.
Miłego weekendu Ula:)
Dziękuję :) To prawda - roślin trzeba doglądać i nie można ich za długo pozostawiać samym sobie, ale jeśli się to kocha to przychodzi łatwo ! Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńEch, żyjesz w raju...
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę to, że nawet ciężko pracując przy układaniu ciężkich klocków drewna można być szczęśliwym - to chyba tak !!!
UsuńAle ładnie tam u ciebie, ślicznie po prstu
OdpowiedzUsuńDzięki :) Uściski serdeczne :))
UsuńWszystko świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :)) Pozdrawiam :))
UsuńWłasny dom i duży ogród to zawsze ręce pełne roboty i to niestety ciężkiej. Śliczne masz te psiaczki!
OdpowiedzUsuńAle jak widzę macie "rozmach" i wszystko wygląda imponująco. Tylko kiedy Ty masz czas na te kartki???
Miłego;)
To ja chyba siebie nie doceniam, bo mi się wydaje, że ja niewiele robię... a już dojrzewam do tego, by mieć jeszcze jakiś żywy inwentarz. Chyba pokochałam to miejsce i wiejski krajobraz. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękne to Twoje miejsce na ziemi. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńSuper, lubimy takie pracowite dni zwlaszcza soboty i niedziele. Robimy coś razem, dzisiaj sprzątamy ogródek, palimy ognisko i wykopać trza dalie.ale masz cebulek, będzie pięknie na wiosnę. Pozdrawiam w chwili przerwy na jedzonko, najmłodszy ma czas na amku. Papa
OdpowiedzUsuńFajnie jest tworzyć coś wspólnymi siłami w ogrodzie ! Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUlu wspaniała jest taka praca:) Widzę, że już wsiąkłaś w życie na wsi, to świetnie:) Jak taka fizyczna praca odpręża! Czujesz się wtedy szczęśliwa. Przynajmniej ja tak odczuwam. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńAniu, ja też odczuwam podobnie ! Czuję taką wewnętrzną radość i szczęście, gdy mogę pracować w ogrodzie. Buziaki posyłam :))
UsuńPięknieje Twój ogród z dnia na dzień bo poświęcasz mu wiele serca i pracy .
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda rabata z traw w towarzystwie wrzosów .Przejście przy ceglanym murku urzekło mnie zupełnie .
Dziękuję Grażynko !!! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńUla moje posty też nijakie od pewnego czasu... co zrobić
OdpowiedzUsuńfajnie masz na posesji... śliczna psinka :)
Miałam tyle do powiedzenia jak czytałam posta, ale na koniec otworzyłam sobie balladę "wędrówką życie jest człowieka" i teraz mam tylko jedno w ogłowie.
OdpowiedzUsuńMAŁO BRAKOWAŁO !! a nie mogłabym chodzić i dlatego teraz wiem, jakie to szczęście ŻE MOGĘ IŚĆ...... Ballada, którą znam z lat młodości jest teraz dla mnie bardzo radosna.
A co by to było gdybym nie mogła wstać z łóżka??
To dopiero byłaby klęska!!!
Teraz już nie ma takich przeciwności losu, których nie mogę pokonać, bo mogę wyjść, poszukać pomocy, otworzyć się na świat.
Teraz to już jest taka rozrywka, taka zabawa i taka frajda.
I życzę każdemu, żeby też tak się poczuł w życiu. Uściski Ulu :-) Ty to na pewno czujesz, inaczej nie miałabyś takiej radosnej buzi na zdjęciu. :-)
Marzenko ! Każdy ma swoją drogę i swój krzyż musi dźwigać. Tak już jest. Czasem trzeba czegoś doświadczyć, co nas dotknie dogłębnie, by móc docenić to, co się ma. Cieszę się razem z Tobą, że mimo przeciwności losu, potrafisz cieszyć się życiem. To wielka zaleta, umieć się podnieść i zawalczyć o siebie - choć trudno !
UsuńŚciskam Cię, kochana :)))
Jak mi się podobają te trawy ozdobne - w przyszłym roku zapodam sobie takie na balkonie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
W pięknej okolicy mieszkacie, jakiś wspaniały las widzę niedaleko. Ula, stroik na ścianie jest zabójczo piękny:)
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :) Gdy raz po raz stawaliśmy przed wyborem miejsca zamieszkania, ta okolica szczególnie nas zauroczyła. Pozdrawiam :)
UsuńW przepięknym miejscu mieszkacie, a stroik prezentuje się naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńSłodkie te psiaki.
Dziękuję :) Cieplutko Cię pozdrawiam :))
UsuńDuża działka, sporo roślin i ogrom pracy. Ładnie się patrzy, ale mieszkanie "hej tam pod lasem", czyli za miastem to niezłe logistyczne wyzwanie. Niełatwo pogodzić z pracą własną i w ogrodzie, ale za to radość wielka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Bardzo dziękuję za Twoją obecność :) Tak, wszelkie takie zmiany w życiu - czy to przeprowadzka czy zmiana pracy - to duże wyzwanie. Teraz cieszymy się tym, co mamy :) Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńMatko i córko!
OdpowiedzUsuńPomijając miejsce - piękne -
pieski przecudowne!
Mam shih tzu, które jest moim szczęściem,
uwielbiam te psiaki!
Cieszę się ogromnie, że też masz takiego pieska :) Moje trafiły mi się nagle, że nie zdążyłam nawet o nich pomarzyć. Poprzedni właściciele domu już ich nie chcieli, więc zgodziliśmy się je przygarnąć, kupując od nich dom. Pozdrawiam serdecznie :))
Usuń