piątek, 22 marca 2019

Przebudzenie, czyli teraz ja !

Dopadło mnie i … trzyma !
Najpierw było wypalenie zawodowe i poczucie, że nikt tego
nie zrozumie. Potem, czyli teraz - kryzys wieku - tak sądzę.
Przynajmniej tak mi się zdaje.
Szukam siebie, bo trochę się pogubiłam. Dużo rozmyślam... i dochodzę 
do wniosków, do których na pewno wielu dawno już doszło.

Dopiero teraz uświadomiłam sobie ( lepiej późno niż wcale ), 
że jesteśmy na tym świecie tylko przez chwilę, 
więc należałoby zadbać o to, by ta chwila była
wartościowa i piękna.
Chcę robić to, co dla mnie ważne !
Chcę czerpać radość i siłę z tego, co mnie uszczęśliwia !
Szkoda czasu na spędzanie go z ludźmi, którzy nas nie szanują,
denerwują, osaczają i wypijają z nas wszystkie soki życiowe.
To dla mnie i dla Ciebie ma być uroczo w tym życiu !
Nie jesteśmy tu "za karę" !
Zawsze znajdzie się powód do narzekania, ale też zawsze
znajdzie się powód do uśmiechu !
Lepiej jest więc mieć ten drugi, bo z uśmiechem wszystko staje się 
łatwiejsze i przyjemniejsze.

Ważne, by nie dać się zaszufladkować, bo wtedy będziesz czynić 
to tylko, czego od Ciebie oczekują inni, a niekoniecznie to,
co Cię uskrzydla i pozwala Ci się rozwijać. 

I nie oznacza to wcale, że chcę żyć na przekór wszelkim zasadom.
Nie ! Chcę dostrzec piękno w każdej chwili dnia !
I nie ma co oglądać się wstecz.
To już było: piękna, młoda dziewczyna z planami...
Teraz jestem piękną, dojrzałą kobietą i też mam plany !
Chcę żyć radośnie, szczęśliwie i kochać !




Tak ! Trzeba przejść przez życie,
brudząc sobie mocno buty, bo inaczej nie poczuje się
tego życia osobiście ze wszystkimi jego smakami.
Co sobie pomyślą inni ? To już dawno mnie nie obchodzi !

Kochani ! Kartki świąteczne się tworzą i niebawem ujrzą światło dzienne, 
a cytaty i życzenia znajdziecie na drugim blogu: Moc życzeń.
Dzięki, że jesteście !!!


40 komentarzy:

  1. Uleńko, widzę, że dopadło nas w tym samym czasie, nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem i przytulam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ! Fajnie ! Łatwiej jest przetrwać ten kryzys wieku czy przebudzenie wiedząc, że nie jesteśmy w tym całkiem sami. Ściskam :))

      Usuń
    2. Dołączam się do Was, dziewczyny. Swoją drogą - świat musi być teraz co najmniej dziwny, że tak o nim myślimy...

      Usuń
    3. Ha ha !!! Razem - raźniej w tym dziwnym świecie !

      Usuń
  2. Ula, zastanawiający i poruszający post. Tak dużo mogę wziąć z niego do siebie.
    Tylko z tym ostatnim, co sobie pomyślą inni, jeszcze nie mogę sobie poradzić.
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm… rzeczywiście to może być trochę trudne, ale jak się coś postanowi i poukłada w głowie - to tak się stanie ! Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. To prawda Ulko, jesteśmy tu przez chwilę. Wypalenie zawodowe wielu osób dotyka,kryzys wieku- coś chyba za wcześnie u Ciebie na ten kryzys, ale ponieważ on zwykle dość ściśle powiązany z hormonami to przebadaj tarczycę, nie tylko na nie- lub-nadczynność ale i w kierunku przeciwciał tarczycowych. A poza tym właśnie tak powinno być- każdy powinien robić to co lubi, co mu sprawia radość i nie słuchać ludzkiego gadania, które najczęściej jest bezsensownym ględzeniem. Robisz piękne kartki, umiesz upiększać otoczenie, więc się w tym realizuj.
    Serdeczności posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kryzys wieku jest związany z hormonami - to jest to u mnie jak najbardziej odpowiedni czas. Przeżyłam już pół wieku i nie zamierzam zmarnować drugiej połowy :)) Ale dziękuję za rady. Pomyślę o tym. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Wspaniałe, dojrzałe słowa. Pełne prawdy ...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Przychodzi taki czas, że człowiek dochodzi do pewnych życiowych wniosków. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. „Zawsze znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje. Zdobywaj zaufanie ludzi i uważaj na tych, względem których zaufanie już raz straciłeś”– /Gabriel Garcia Marquez/ nie moje ale popieram . Życzę samych dobry dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sama prawda, bo nie każdemu musi podobać się to co robimy i jak wyglądamy - tak jak i nam nie każdy się podoba i nie każdego lubimy. Zapiszę sobie ten cytat ! Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ooo ! To fajnie ! Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja :)

      Usuń
  7. Nic dodać, nic ująć. Choć niektórzy o tym zapominają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ! Z pewnością wiele osób o tym nie myśli.

      Usuń
  8. Tak trzymaj Uleńko! Chyba każda z nas przechodzi ten etap, mnie nachodzi cyklicznie :) Teraz też szukam nowej drogi. Po przejściu na emeryturę nie mam już problemu z wypaleniem zawodowym ale jak się okazało, nie jest to jedyna przyczyna słabszego nastroju. Wiosna przynosi jednak nadzieję i sprawia, że znów się chce. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Ewuniu - wiosna przynosi poprawę nastroju ! Jednak to dobrze, że zmieniają się te pory roku. My też musimy się do nich dostosować i zmieniać się. Trzeba ciągle wyznaczać sobie nowe cele - wtedy jest łatwiej. Buziaki posyłam :))

      Usuń
  9. Czasem dopadają nas takie gorsze dni chyba właśnie po to, żeby potem przyszło takie wiosenne przebudzeni i żebyśmy na nowo cieszyli się życiem. Jeszcze bardziej i więcej. Pozdrawiam cieplutko i życzę jak najwięcej radości :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te słowa. pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  10. Kochana Ulu! Jak Ty to pięknie napisałaś! Też tak czuję, dokładnie też za mną takie rozterki. Dosłownie spotkanie jednej osoby, wydawałoby się inteligentnej, światowej i dobrej...wyssało ze mnie energię, podcięło skrzydła i doprowadziło do płaczu. Dawno nie miałam takiej akcji. Ale już się zbieram, sklejam, choć ślady sklejenia zostaną. Ściskam bardzo mocno :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniś, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem. Takie sytuacje to i mnie się zdarzyły - nie raz. Musimy być czujne na takie osoby i nie słuchać żadnych podszeptów, bo wtedy to koniec z nami, a po co nam to ?
      Ja sobie tak myślę: niech każdy idzie swoją drogą i niech realizuje swoje plany. Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie ! Ściskam Cię mocno :))

      Usuń
  11. Życze Ci Ulcia radości wiosennej :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie dopadło wszystko na raz i na dodatek kartek nie czynię:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG !!! Ale za to foty jakie strzelasz !? Byłam dziś na "bobrowisku", ale wszystkie bobry gdzieś się pochowały... Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Chyba wszystkie mamy te stany. Przestałam już chcieć, by wszyscy mnie polubili, ustępować wszystkim, by nie obrazić i tracić czas na toksycznych, narzekających. Każdy znajdzie powód, by ponarzekać. Dużo straciłam. Nauczyłam się celebrować chwile. Zawsze umiałam cieszyć się z drobiazgów jednocześnie wstydziłam się przyznać do tego innym, by nie okazać się śmieszną. Teraz cieszę się każdą chwilą, którą ofiarował mi los. W słabszych momentach skupiam się na tych drobiazgach, które wywołują uśmiech i myśl "jakoś to będzie". Jesteśmy jak powiedziałaś na chwilę, szkoda więc czasu. Pozdrawiam i ściskam mocno:):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ! Ja też umiem cieszyć się z drobiazgów. Nigdy nie hamowałam tych emocji i zachwytów nad światem ale teraz to wypowiadam prawdziwą wojnę maruderom i wampirom energetycznym ! Ściskam Cię kochana :))

      Usuń
  14. Ależ Cię złapało...i mam nadzieję że nie odpuści!
    Może to nie wiek a...wiosna?
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech ! Nieważne co - ważne że podziałało tak właśnie i niech trwa ! Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
  15. Uleńko pięknie to napisałaś a sercem jestem z Tobą. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobno jak człowiek zadowolony z siebie to żyje z pożytkiem dla innych, bo ma na to chęć, samo mu tak wychodzi, a to już krok do ... hehe Uściski serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie napisane i tak jak jest w życiu,nie umiem tak pięknie pisać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak Ulu, zgadzam się z Tobą i podpisuję się pod tymi słowami! :) A te słowa: "nie jesteśmy tu za karę" - zapamiętuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przesilenie chyba sprawia, że takie przemyślenia nas "łapią". Też podobnie miałam...od wampirów emocjonalnych staram się trzymać z daleka...choć nieuniknione są czasem spotkania ;p ale nie daję już sobie tak wejść na głowę jak niegdyś. Celebrowanie chwili, zadowolenie z wypicia herbaty w ulubionym kubku, albo udany długi spacer w cudownych okolicznościach przyrody...tak niewiele, a naprawdę to czasem WSZYSTKO :) Trzeba sobie tylko to wszystko co jakiś czas na nowo w głowie układać i przypominać :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te słowa Tynko :) To prawda - co jakiś czas trzeba zatrzymać się, pomyśleć i poukładać myśli na nowo. Ja też już się nie daję !!! Ściskam :)

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))