Zimno w tym roku dość długo przytrzymało nas w domach. Dopiero 9-go maja zrobiło się ciepło, a nawet gorąco. Podczas rozlicznych obowiązków domowych natrafiłam na mój stary zeszyt, w którym kiedyś zapisywałam różne pomysły i posty na bloga. To był dobry sposób na zatrzymanie swoich myśli. Dlaczego teraz tego nie robię ? Piszę gdzie popadnie, często w telefonie, ech... chyba wrócę do starych, dobrych nawyków.
Jeśli zaś chodzi o wianki na głowę to jest to zajęcie bardzo przyjemne, choć równie dawno tego nie robiłam. Wiele lat temu zrobiłam skromny wianuszek z piankowych, białych różyczek dla mojej córki, gdy przyjmowała Pierwszą Komunię Świętą. Potem zrobiłam jeszcze jeden - dla córki mojej koleżanki - bardzo okazały, z żywych kwiatów.
Teraz po wielu latach zostałam poproszona o wykonanie wianków dla ośmiu kobiet - bohaterek książki " (Bez)ludna wyspa".
Pomyślałam, że zrobię to ! Przecież dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych !
Mimo że czasu było niewiele, a hurtownia z dodatkami zamknęła przede mną drzwi z powodu kwarantanny, wianki w końcu udało się zrobić.
Gdy zakupiłam już potrzebne materiały mogłam oddać się tworzeniu. Pierwszy wianek próbny w ogóle mi się nie podobał. Chodziło przecież o to, by wianki wyglądały jakby były wyplecione z dzikich, nieznanych roślin. Czułam, że nie taki powinien być... lecz nadszedł dobry dzień z przypływem weny i wtedy wszystko się udało.
Czy wyobrażacie sobie siebie na bezludnej wyspie ? Ja - tak !
Na pewno ruszyłabym w szuwary i zrobiłabym sobie nakrycie głowy, a oprócz tego biegałabym z aparatem i robiła zdjęcia. A co to za wyspa ? Koniecznie zajrzyjcie na bloga Gabrysi - tu !
Jakie piękne te wianki. Cudnie wyplatasz Ula. Zaraz pędzę na te wyspę, bo mnie zaciekawiłaś, że hej:)))
OdpowiedzUsuńUściski:)
Bardzo dziękuję :) "(Bez)ludną wyspę" - polecam, bo to podróż emocjonalna i wielopokoleniowa. Pozdrawiam :))
UsuńWianki są oszołamiająco piękne! Wyglądają jak uplecione z dzikiego kwiecia, więc udało Ci się zrealizować zamówienie w 200 % ! Chętnie zajrzę co kryje się za zasłoną "(Bez)ludnej wyspy" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Bardzo dziękuję Zosiu ! Cieszę się, że udało mi się osiągnąć efekt prawdziwości w tych wiankach. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńWow przepiekne wianki i jeśli widze to konstrukcja z drutu czy moge prosić o kilka wskazówek bo chciałabym takie wianki stworzyć na wieczor panienski mojej przyszłej bratowej? Z gory dziekuje niparko@gmail.com
OdpowiedzUsuńWitaj w moich skromnych progach ! Dziękuję za wizytę i komentarz. Odezwę się na e-mail. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńJotkę widziałam w tym wianuszku:-) masz zdolne ręce, Ula; już niedługo Sobótki, coś mi się wydaje, że i w tym względzie coś stworzysz, ale z żywych roślin, dzikich. Właściwie to cały czas jestem na bezludnej wyspie, na Pogórzu z rzadka widuję ludzi i dobrze mi z tym; zajrzę na "(Bez)ludną wyspę"; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tyle ciepłych słów ! Ty - na swoim Pogórzu masz prawdziwy raj na Ziemi. U mnie - na Pomorzu jest inaczej, ale swoje miejsce też uważam za enklawę ciszy i spokoju, a do miasta wcale nie chce mi się wyjeżdżać. Uściski posyłam !!!
UsuńPiękniejszych wianków jeszcze nie widziałam. Cudne są ! :))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)) Pozdrawiam !
UsuńPiękne i magiczne :)
UsuńPiękne są Twoje wianki, jako dzieck często je wiłam że stokrotek i z kwiatków mniszka.Ksiązka na pewno jest interesująca, a bohaterki cudnie wyglądają w Twpich wiankach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję ! W dzieciństwie też wyplatałam wianki i pamiętam jak kiedyś poszłam z kuzynostwem na łąkę i nazbierałam mleczy na wianek, brudząc sobie ulubioną sukienkę mlecznym sokiem. Niestety plam nie dało się niczym wywabić. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA ja taki mam i daję słowo, że jest magiczny!
OdpowiedzUsuńjotka
Ha ha ha !!! Jesteś niesamowita Jotko !!! Pozdrawiam :)
UsuńSzkoda, że nie można zamieszczać zdjęć w komentarzach, bo dzisiaj sobie zrobiłam takie piękne zdjęcie w wianku :) Ale może prześlę Ci Uluś i wtedy zamieścisz:) Musze Ci powiedzieć, że wianek wraz z książkami - był dzisiaj obecny w studio telewizyjnym :) Piękne wianki Uluś dla nas zrobiłaś, one już teraz będą nieodłącznym atrybutem Wyspiarek. Ściskam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci Gabrysiu za zaufanie :))) Cieszę się, że mogłam być chociaż małą cząstką Twojego projektu. Ciekawa jestem czy uda się Wam spotkać w realu i zrobić zdjęcie z książkami i wiankami ? Pozdrawiam cieplutko i ściskam mocno :))
UsuńPrzepiękne i niezwykłe wianeczki -rodem z prawdziwej bezludnej wyspy... Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko :)) Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńWszystkie sa śliczne, a na główkach dziewczynek na pewno bedą sie zachwycająco prezentować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga ! Mam nadzieję, że wszystkie Panie z wyspy zadowolone, a wianki były tylko skromnym dodatkiem do całego projektu i do książki. Pozdrawiam :))
UsuńWianki dodały projektowi - magii i prawdziwego poczucia więzi miedzy wyspiarkami :)
UsuńWianki wyszły bardzo ładnie... nie koniecznie na bezludną wyspę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Basiu :)))
UsuńUla, robisz piękne rzeczy. Dziękuję za przepiękny wianek, który był cudnym uzupełnieniem przygody, którą przeżyłam na bezludnej wyspie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Julita książkowa Dorota
Witaj Julito ! Dziękuję za Twoje słowa! Bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać ( choć tylko wirtualnie i książkowo ) oraz wszystkie Wyspiarki. Ściskam i pozdrawiam :)))
UsuńCzarodziejka z Ciebie, nie ma żadnych przeszkód - brawo. Piękne są te wianuszki takie romantyczne. Wiosenne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Olu :))) Pozdrawiam !
UsuńCo za cudeńka!!! Ogromnie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))) Pozdrawiam !
UsuńMoże dzięki Tobie wróci moda na wianki. To takie wdzięczne kobiece ozdoby.
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) Pozdrawiam !
UsuńI coś, co można zabrać z bezludnej wyspy jako pamiątkę :)
UsuńPiękne te wianki, taki na głowie dziewczynki czy dziewczyny zmienią ją w jakąś marzycielkę, słowiankę sprzed lat.
OdpowiedzUsuńHa ha !!! Pewnie coś w tym jest !
UsuńWspaniałe takie trochę "dzikie" bo to przecież z dzikiej bezludnej wyspy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDokładnie Alicjo ! Takie "dzikie" miały być. Pozdrawiam :))
UsuńUla piękne ozdoby i takie nietypowe, nie spotkałam się jeszcze z wiankami na blogach. Wyszły Ci rewelacyjnie widać , że to Twoje nie pierwsze. Sama bym chętnie taki ubrała na głowę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo Ci dziękuję ! Cieszę się, że się podobają :) Pozdrawiam :))
UsuńUwielbiam wianki na ścianę, uplotlam ich już wiele, ale Twoje są takie delikatne, śliczne po prostu. Na głowach wyglądają supermarket.
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie Bezludna wyspa, muszę zajrzeć.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Dziękuję Celu ! Zamysł był taki, by wianki wyglądały w miarę naturalnie. do Gabrysi na (bez)ludną wyspę - polecam zajrzeć !!! Pozdrawiam :)
UsuńPrzepiękne naturalne wianki. Jestem zauroczona. :))
OdpowiedzUsuńWitaj ! Bardzo dziękuję za słowa uznania ! Pozdrawiam :))
UsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ! Pozdrawiam :)
UsuńPrześliczne wianki :))). Wyglądają tak naturalnie, jakby uplecione przed chwilą na łące :). Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się osiągnąć efekt naturalności, mimo że to sztuczne kwiaty. Dzięki takim komentarzom zaczynam wierzyć, że to co robię ma sens. Dziękuję :))
UsuńTwoje wianki są prześliczne, takie romantyczne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo serdecznie dziękuję Łucjo :))
UsuńJestem szczęśliwą posiadaczką książki Gabrysi i muszę Ci Uleńko powiedzieć, że idealnie trafiłaś w klimat! To śliczne, nietuzinkowe wianuszki z nutką dzikości - brawo Ty:) Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ! Cieszę się, że udało mi się zrobić wianki, które udają, że są z naturalnych, dziko rosnących kwiatów. Ściskam i pozdrawiam :)))
UsuńWianuszki po prostu zachwycające!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Pozdrawiam cieplutko !
UsuńPrzepiękne, urzekające wianki!
OdpowiedzUsuńW ogóle cały projekt z Bezludną Wyspą bardzo mi się podoba.
Książkę już zamówiłam, ma być w przyszłym tygodniu, nie mogę się doczekać.
Ooo ! Jak fajnie ! Książkę polecam - to historie ośmiu kobiet i wielka refleksja o życiu. Pozdrawiam :))
Usuńprzepiękne te zdjęcia <3333
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Pozdrawiam serdecznie !
Usuń