Nie ukrywam tego, że kocham jesień i wiele razy o tym mówię. To jedyna tak wielobarwna pora roku. Kocham wieczorne mgły i szyszki spadające z drzew. Fascynuje mnie słońce odbijające się w kałużach. To jedyny czas, gdy można zobaczyć kwitnące marcinki i chryzantemy. W naszym ogrodzie ciągle jeszcze zbieram słodkie maliny oraz przesadzam niektóre rośliny wieloletnie. Mąż zrobił już porządek na grządkach z warzywami i zasilił je kompostem.
Ogród powoli szykuje się do zimy, a ja wciąż jeszcze rozkoszuję się jesiennymi dniami i łapię te kolorowe chwile.
Kochani ! Nie mogę się powstrzymać, więc pomiędzy oglądaniem zdjęć posłuchajcie i Wy...
To też bardzo w duszy mojej gra...
Każda pora roku potrafi oczarować. Pięknie masz w ogrodzie! I dużo przestrzeni wokół domu🤩 U mnie też marcinki, chryzantemy, ostatnie róże, nagietki ciągle kwitną. Czekam na ciemierniki, bo jakieś pąki już widzę między liśćmi. Pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńDzięki ! Kocham jesień i ten zapach mokrych liści... Ciemierniki ? Moje kwitną znacznie później - około marca. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńWhat a nice shots:) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńThank you :)))
UsuńPiękne to jesienne zamyślenie Uluś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Gabrysiu z mojej krainy :))
UsuńOgrodu nie mam, więc wierzę na słowo i oglądam zdjęcia, jesień podziwiam w parku i na niebie, uwielbiam klucze gęsi i kolorowe chmury:-)
OdpowiedzUsuńWielu jesiennych zachwytów, Ulu:-)
Październik to właśnie miesiąc, w którym gęsi masowo odlatują na zachód Europy. To są tak niepowtarzalne widowiska, którym osobiście nie mogę się oprzeć. Zadzieram głowę i przyglądam się tym odlotom. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńPiękna, kolorowa jesień u Ciebie. Rośliny kwitną w najlepsze i oby jak najdłużej. Lubię jesień, ale taką barwną. Przerażają mnie jesienne szarugi i tego okresu niestety nie lubię. Cóż trzeba przetrwać i to, by później nadeszła kolejna pora roku. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńNa tę deszczową jesień koniecznie trzeba znaleźć jakieś zajęcie. Ja w tym roku już wcześniej zaczynam myśleć o świętach, prezentach, planuję, układam pomysły w głowie. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńUroczy spacerek Ulu - przepięknie masz w ogrodzie cudne kwitnące i wspaniała rabatka pod domem - oj i mi by się przydał taki zbiornik na deszczówkę :) o dozorca posesji wyrośl :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję Beatko :)) Ostatnie lato i nie tylko ostatnie - było bardzo gorące. Każdy pomysł na wodę deszczową jest dobry. Takie zbiorniki mamy dwa i dwa kolejne z metalowych beczek, lecz nie przestajemy na tym. Myślimy już o kolejnych rozwiązaniach. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńPrześliczny masz ogrod i to niesamowite jak o każdej porze roku kwitną inne kwiaty. Można je podziwiać i zachwycać póki są, a potem wspominać je na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńZgadza się ! Ja nawet mam album - przeznaczony specjalnie na zdjęcia ogrodowe. Dziękuję, że jesteś ! Trzymaj się :))
UsuńAle piękna jesień u Ciebie, hehe, myślę, że młodego mężczyznę zainteresuje Demian :-) Uściski :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :))
UsuńJa nie przepadam za jesienią bo po niej jest zima i wszystko się kończy... Ale jesień tego roku jest cudowna , taka jak ją opisujesz. My z mężem jeszcze pijemy kawę na dworze w promieniach słońca.
OdpowiedzUsuńPięknie jest jeszcze w Twoim ogrodzie, kwitną jeszcze kwiaty i jest kolorowo. Twój piesek jest także kolorowy:) Piękne umaszczenie.
Pozdrawiam ciepo.
Dziękuję Aniu :) Mnie też jeszcze zdarza się posiedzieć na tarasie w promieniach jesiennego słońca, z książką w dłoni. Powiem Ci, że ten dodatkowy "pokój" bardzo się przydaje. Potem dopiero na przełomie lutego i marca wracam na taras. Ściskam i pozdrawiam :))
UsuńZachwycam się twoim jesiennym ogrodem. Moją uwagę przykuły nie tylko przecudne chryzantemy ale i wrzosowisko z trawami.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję ! Nasze wrzosowisko z trawami powstało przy domu i każdej jesieni się rozrasta i cieszy oczy. Ściskam i moc pozdrowień posyłam :))
Usuń