niedziela, 17 października 2010

U cioci na imieninach...

Imieniny... wiedziałam,że będą,  ale karteczkę tworzyłam szybko i na ostatnią chwilę. Czasem tak jest najlepiej, bo wtedy to już nie ma "zmiłuj", ale jest za to  power i duch tworzenia. I tak też powstała.






5 komentarzy:

  1. Very nice picture, and your blog is fun to read and watch. I like it very much. Come take a look Teuvo images www.ttvehkalahti.blogspot.com blog and tell all your friends also to obtain your country's flag to rise higher in my blog. A very good continuation of the autumn to you. Teuvo Vehkalahti Suomi Finland

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny u mnie,masz rację makrama przydaje się niejednokrotnie, Pooglądałam Twojego bloga i widzę ,że Ty wszechstronna osóbka jesteś.Piękne prace. Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna karteczka imieninowa, widać, że z powerem robiona :)
    Ja też tak mam, że zawsze na ostatnią chwilę wszystko...jak już wiem, że muszę. I tak jest dobrze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ula, zajrzałam na Twojego bloga. Bardzo ciekawe rzeczy robisz. Śliczne te karteczki szczególnie. Będę zaglądać regularnie !
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))