czwartek, 2 grudnia 2010

Przygotowanie serc

Adwent - to czas radosnego oczekiwania. Ale czy na pewno ?
Dlaczego ten adwent nie raz tak trudno nam przejść ? Dlaczego właśnie wtedy kłócimy się i nie możemy dojść do porozumienia ? I jak się do tego mają postanowienia adwentowe ?
Wiem, wiem - dużo tych pytań, ale ja też muszę coś postanowić i wiem, że wcale nie będzie mi łatwo. Bo jak się coś sobie lub komuś obiecuje, to trzeba obietnicy dotrzymać. I o to właśnie chodzi, że nie może być łatwo. Trzeba zacisnąć zęby i starać się, ogromnie się starać. A gdy już przyszykujemy drogę Panu, to wtedy ON będzie miał łatwiej, by dotrzeć do naszych serc.
Zatem do roboty , bo jak ktoś kiedyś powiedział : " bez starania i trudu nigdy nie zdobędziesz cnoty "oraz " że ceni się to, co nie przychodzi bez trudu ".

Zeszłoroczny stroik adwentowy



 

5 komentarzy:

  1. Pięknie napisałaś. Serduszka super

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuje się pod tym dwiema łapkami i całym sercem...oj, natrudzić się trzeba...ale warto :)
    Fajne dekoracje
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedziny.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne szydełkowe wytworki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny!
    Śliczne szydełkowe serca!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))