piątek, 4 listopada 2011

Ucieczka

"Herbata czarna myśli rozjaśnia..."- i od razu robi się lepiej.
Ostatnio nie bardzo mogę coś robić, bo cały dom zamienił się w jedną wielką uczelnię. Wszyscy się uczą i wszędzie leżą książki. Nawet na moim stole do robót wszelkich.
Pozostaje mi kuchnia i wiecie - takie tam niby" kobiece" zajęcia, które niestety moją pasją nie są. A to dlatego że został rzucony na mnie czar, wiele lat temu.I ja się temu nie sprzeciwiam. Widocznie tak musi być.




Uciekam więc od kuchni do różnych innych zajęć. 
I dzięki temu puzzle doczekały się ułożenia. Niedługo zawisną w antyramie w pokoju Wery.




I jeszcze bukiecik jesienny, mój własny. Liście były tak piękne pod nogami, gdy wracaliśmy ze spaceru, że aż szkoda byłoby ich nie zabrać ze sobą do domu.



8 komentarzy:

  1. Podziwiam wytrwałość w układaniu puzzli. Obrazek jest piękny.
    Śliczny jesienny bukiecik zrobiłaś z liści :)
    Tez nie przepadam za robotami w kuchni, rozumie Cię doskonale.
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Puzle przepiekne i te liscie -super bukiecik:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny jesienny bukiecik,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam ten luksus, ze mam swój pokój. Dziele go tylko z mężem, ale On się nie uczy a jak już coś robi, to na sekretarzyku przy kompie i nie przeszkadza, więc stół jest mój! Ale doszłam do tego całkiem niedawno. Jeszcze trzy lata temu mieszkaliśmy w czwórkę w 16-metrowym pokoiku. Nie było mowy o żadnym hand-made. Czasem się zastanawiam jak wiele jednak zależy od kawałka własnej przestrzeni życiowej :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny ten jesienny bukiet:) Wszystkie czary i uroki można zdjąć;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny bukiecik też takie robiłam.Gratuluje ułożenie puzzli ja bym chyba nie miała cierpliwości :) Z tą nauką u mnie jest podobnie. Dobrze,że mnie do nauki wystarcza komp-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypomniałam sobie jak kiedyś układalam puzzle 3D i w dodatku takie miniaturowe, makabra bo pod każym kątem patrzenia na jeden obrazek widziało się kilka, ale się udało :)
    Bukiecik śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam bukiety z liści, Twój bukiet Ulu będzie długo cieszył oczy :)
    Podpowiem, że można takie różyczki potraktować lakierem w spreju - są wtedy trwalsze i mają połysk.
    ...szkoda ze w tym roku przegapiłam okazję...

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))