środa, 30 lipca 2014

Okiem obserwatora oraz decoupageowe co nieco

Kiedyś , gdy widziałam, że inni blogerzy mają dużo obserwatorów i komentarzy - myślałam sobie : to fajnie !
Nigdy nie zależało mi na tym by mieć w tej materii coraz więcej i więcej. Cieszyłam się, że mam swoje miejsce w sieci i jest kilka osób, które mnie odwiedzają.
Pewnie, że  fajnie byłoby mieć trochę więcej obserwujących, ale czy na pewno ?
Gdy zaglądam na blogi odwiedzane masowo to widzę, że osoby piszące takie blogi niekoniecznie mają czas, by każdemu dać odpowiedź lub by chociaż raz odwiedzić bloga osoby, która napisała komentarz. Niektórzy w ogóle o to nie dbają. Ja sama, gdy zostawiam komentarz, czasem bardzo osobisty lub z zapytaniem - to logiczne, że robię to po to , by wrócić w to miejsce i przeczytać odpowiedź. Niestety wiele razy zdarzyło się tak, że nikt mi nie odpowiedział, nie mówiąc już o tym, że nigdy też nie odwiedził  mojego bloga.
Można by powiedzieć : samo życie ! Są ludzie i ludziska . Są też tacy, którzy mają tzw. parcie na szkło, a niewiele tak naprawdę robią.
Ja cieszę się z tego co mam, gdyż jest kilku znajomych, którzy o mnie pamiętają, służą pomocą i radą, i nie zawiodłam się na nich. Bardzo to cenię. Z niektórymi prowadzę korespondencję i poświęcają mi sporo czasu. Dziękuję kochani !
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze i spontaniczne reakcje.
A żeby nie było tylko tak poważnie - to jeszcze relacja z planu robót. Domki mnie pochłonęły i powstało ich więcej. Wyżywam się decoupagowo jak nigdy dotąd. Do perfekcji jeszcze mi wiele brakuje, ale trening czyni mistrza ! 
Zrobiłam bardzo dużo zdjęć, a potem doszłam do wniosku, że nie będę na blogu pokazywać zdjęć zrobionych w dość przypadkowych miejscach tak zwanego zacisza domowego. Zapakowawszy więc domki do plecaka, wsiadłam na rower i zabrałam je na sesję zdjęciową na działkę.
















28 komentarzy:

  1. wita :)
    śliz prace :)
    co do masowo odwiedznych blogów masz całkowtą rację :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację.
    Każdy blog jest prowadzony wg uznania blogera.
    Ja np.albo odpowiadam na komentarze wszystkim we wpisie albo nikomu .
    Dzisiaj np. nie odpowiadam..
    Taką mam zasadę.
    Czasami nie mogę po prostu.
    Brak czasu.
    Jeżeli blog mnie interesuje,
    to zostaję i czytam i komentuję.
    Jeżeli widzę ,że ktoś mnie olewa to ja go też.
    Czasami pewnie coś przegapię,
    ale raczej rzadko...
    Nie mam statystyki bloga.
    Wiem dla siebie ile osób wchodzi
    i to mi wystarcza :-)
    Każdy prowadzi bloga po swojemu
    a ludzie są różni.
    Sesja zdjęciowa wyszła bardzo fajnie,
    ale najlepiej podoba mi się pierwsze zdjęcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te Twoje domki są :) Wiesz Ula lepiej mieć mniej obserwatorów, a takich co regularnie zaglądają. Można z nimi wymieniać własne doświadczenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Sesja zdjęciowa widzę udana... Najbardziej zauroczyły mnie te domki z poziomkami ;)
    Całkowicie się z Tobą zgadzam..
    Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny temat poruszyłaś.
    Prowadzenie bloga to ciężka praca,bo umówmy się,że blog bez czytelników jest martwy i jego prowadzenie nie ma sensu.
    Na początku blogowania starałam się dotrzeć do każdego nowego obserwatora,ale z czasem stało się to raczej niewykonalne.
    Jeśli widzę u siebie nowe komentarze,to zaglądam do danej osoby i zazwyczaj zostaję.Niestety nie moge obserwować wszystkich,bo przejrzenie na blogerze nowych postów,zajęłoby mi kilka godzin.
    Na komentarze nie odpowiadam,nie dziękuje,no chyba,że jest to pytanie.
    Czasami na jakieś ogólne pytania odpowiadam w następnym poście .
    Wiem jedno,, jeśli my nie będziemy istniały na konkurencyjnych blogach ,to nie liczmy,że do nas wpadną i zostawią choćby jedno słowo.
    Szanujmy się bez względu na liczbe obserwatorów i statystyki.
    A jeśli chodzi o domki,to wszystkie są cudne ;)
    Pozdrowionka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze staram się dotrzeć do nowego obserwatora. Zgadzam się z Tobą, że kontakt z obserwatorami jest bardzo ważny, bo bez czytelników nie istniejemy. Czy ten kontakt jest indywidualny czy też będzie odpowiedź ogólna - dla wszystkich - to już nie ma większego znaczenia. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Brzozowe domki praktycznie wtopiły się w tło :) cudowną miałaś pogodę na taką wyprawę...i czas na trafne przemyślenia też :)
    Pozdrawiam :)
    ps. pamiętaj, nie ilość a jakość ;) ZAWSZE i we wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na odwiedzających mi zależy, nie będę udawać gdybym chciała pisać dla siebie to pisałabym do szuflady. Bardzo zależy mi na kontakcie z czytelnikami, dlatego nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie odpowiedzieć na jakiś komentarz :) Czasem robię to z opóźnieniem, życie czasem w poprzek stanie, ale staram się jak najszybciej :)
    A teraz o domkach - pierwszy z brzezinką wywołał myśl, że ja tak kocham brzozy, drugi lawendowy - przecież ja ostatnio wciąż myślę o lawendzie, trzeci - z gąskami rzucił mnie na kolana, bo ja uwielbiam drób w różnych pracach, czwarty - wybacz to nie moja bajka, piąty - z truskawkami przyprawił mnie o szybsze bicie serca :))))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Ty jesteś szczegółowa - opisałaś każdy domek ! Dziękuję - za cenne spostrzeżenia :))

      Usuń
  8. Domki sa przecudne !!!! szczegolnie truskaweczki i lawenda ujmuja moje serce:) A co do Twojego posta ... no coz.. tak juz jest i nic sie z tym nie zrobi a powiem Ci ze lepiej jest miec garstke przyjaciol niz caly swiat znajomych ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. Nie zmieni się tego - tak już jest, ale jakoś musiałam o tym napisać.

      Usuń
  9. Ula, masz rację na 100%!!! Ja teraz naprawdę mam mało czasu na odwiedzanie blogów i komentowanie, sama też rzadko coś pokazuję, ale i tak stali bywalcy zostawią miłe słowo:) Domki cudne, ja też chciałabym już wyżyć się decupażowo:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ula, to co napisałaś jest bardzo ważne. U mnie jest taka sytuacja, że im więcej obserwowanych, tym więcej czasu trzeba poświęcić na blogowanie. Bo jeżeli już nie starczy mi sił, żeby odpisać, to chociaż chcę odwiedzić i jeśli znajdę coś ciekawego, przeczytać, zostać na stałe. Powiem Ci szczerze, że obecnie robię sobie ogromną selekcje jeśli chodzi o blogi... co raz częściej zdarza mi się, że na blogach np. tych "parentingowych" wszystko się powtarza, napisane jest na zasadzie " tak samo, ale trochę inaczej" a nie wszystkie tematy mnie interesują i nie wszystko i u wszystkich muszę komentować i stosuję tą samą zasadę na moim blogu - nie wszystko muszą komentować i czytać wszyscy. Mam stałych czytelników i to mnie cieszy :)
    I cieszy mnie też to, że Ciebie mogę odwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, gdy więcej czasu trzeba poświęcać na blogowanie to wtedy jest to już nie tylko przyjemność, ale i obowiązek, a z obowiązku - wiadomo - to już trzeba się wywiązać.
      Jest mi bardzo miło, że mnie odwiedzasz. Ja może nie tak regularnie, ale też lubię gościć u Ciebie. Pozdrawiam :))

      Usuń
  11. Jak mi milo Ulenko znow u ciebie goscic - wszystkie domki sa sliczne ale jednak najbardziej mi wpadly w oko te jasno fioletowe a co do twych sposrzezen - no coz takie jest zycie blogowe nie kazdy ma chec do innym zostawic komentarz - smiac mi z tego chce jak wiem ile tych podgladaczy wpadlo i nie pozostawilo po sobie sladu - przyznaje ci racje w 100 procentach - jesli o mnie chodzi to sie do ciebie przykleilam i juz nie odkleje - buziaczki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja się teraz czerwienię, bo ostatnio mało mam czasu na komentowanie i tylko szybko przelatuję przez ulubione miejsca by podziwiać co nowego powstało. I tu u Ciebie rzadko ostatnio słówko zostawiam, co nie znaczy, że nie odwiedzam Cię, bo lubię to robić...
    Bardzo mi się podoba taki plener z domkami. Każdy jest niepowtarzalny, piękny! Który najładniejszy, nie sposób powiedzieć, chyba najbardziej wpadły mi w oko brzozowe domki, choc tak trudno je dostrzec wśród drzew.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie napisałam o tym, by Ciebie rozliczać, Moniko. Przecież nie chodzi o to, by kogoś zmusić do pisania komentarzy. Wiem, że jak ktoś nie dba o kontakty z czytelnikami, a ma ich przykładowo kilka tysięcy to pewnie się to nie zmieni, bo ludzie i tak będą odwiedzać takiego bloga.
      Każdy jest u mnie mile widziany, a Ty w szczególności, bo dzięki Tobie po latach wróciłam do makramy. Buziaki posyłam :)

      Usuń
  13. Domki są naprawdę niesamowite:))) Ja też się cieszę z każdej osoby, która do mnie zagląda i zostawia po sobie ślad. Nie zawsze mam czas żeby odpowiedzieć na każdy komentarz (choć jak jest pytanie to staram się go jednak nie pozostawić bez odzewu). Mam jednak taki zwyczaj, że zanim opublikuję nowego posta najpierw zaglądam z rewizytą do osób, które pod ostatnim postem zostawiły komentarz. Tak lubię i tak mi się wydaję, że jest w porządku. Dla mnie takie gromadzenie na siłę obserwatorów to jak zbieranie pokemonów. Doceniam te osoby, które obserwują mojego bloga. Cieszę się, że są i mam nadzieję, że się dobrze u mnie czują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trafnie to ujęłaś i w zupełności się z Tobą zgadzam.

      Usuń
  14. Ula, podpisuję się śmiało pod tym wywodem
    choć teraz takie czasy, kiedy ludzie mają 3 setki znajomych na facebooku i ani jednego przyjaciela...

    Ja też uważam, że trzeba dbać o "zasób" który się posiada (i nie myśle tylko stricte o sferze blogowej) bo lepiej mieć 10 stałych i zaprzyjażnionych komentatorów niż setkę obserwatorów i ani jednego komentarza.

    pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dokładnie myślę tak samo:) Ja staram się zawsze odpowiadać na komentarze, czasem z opóźnienie kilku postów ale to z powodu braku czasu. Dla mnie blogi które mają po 1000 obserwatorów i mnóstwo komentarzy to taka masówka. Nie do końca mi takie pasują. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Dziękuję za głos w dyskusji i pozdrawiam :))

      Usuń
  16. Ważny temat i zgadzam się z Tobą, ja staram się zajrzeć choć na chwilę do osoby która mnie odwiedzi, staram się odpowiedzieć na niektóre komentarze, ale oprócz bloga jestem mamą wymagającej iststy i nie mam całego dnia by poświęcić się tylko blogowi, tworzyć i nic innego nie robić, musze zajać się małą poczytać zrobić budowlę z klocków, obiad i pranie wpadam dodaje posta miedzy praniem i sprzątaniem zerkam co u was nie zawsze jest to wszystko wykonalne choć nie chciałabym nikogo zaniedbać, mam też mnóstwo zaległych rzeczy odkładanych na potem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Diano - przecież Wszyscy, którzy do Ciebie zaglądają wiedzą, że masz córeczkę i rodzinę, a nie jesteś kimś oderwanym od rzeczywistości,kimś kto żyje tylko blogiem. Ja tak samo mam obowiązki, takie jak gotowanie, sprzątanie, spacery z psem i jeszcze praca zawodowa. I mnie się zdarza nie mieć wystarczająco dużo czasu na odwiedzanie blogów. Myślę, że we wszystkim ważny jest zdrowy rozsądek i umiar. Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Wyszła ci fajna sesja zdjęciowa - domki śliczne.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))