Od mojego ostatniego wpisu minął miesiąc.
Przepraszam, że nie było mnie tak długo. Być może niektórzy nie zauważyli mojej nieobecności na blogu, ale ja się za Wami bardzo stęskniłam.
Przyczyna jest dosyć prosta - chcąc zmienić hasło dostępu, zablokowałam swój komputer przed samą sobą i całym światem. Tak, tak ... a że zajęci teraz jesteśmy remontowaniem domu, sprawy komputerowe zeszły na bardzo daleki plan.
Jak już wcześniej wspomniałam, chłopaki moje : mąż i syn - remontują, a ja, gdy przyjeżdżam na wieś cieszę się jak dziecko każdą trawką, promieniem słońca, pianiem koguta i muczeniem krowy oraz bardzo gwiaździstym niebem. Cieszę się każdą chwilą. Grzyby zbieram, obiad gotuję i z pieskami spaceruję, a w międzyczasie glazurę wybieram, kolory farb, doradzam i wspieram, kursuję między miastem a wsią.
Pięknie jest !!!
Zdjęcia nie oznakowane, bo korzystam z obcego komputera.
Miałam już swoją pierwszą noc w nowym domu i to w dodatku samotną noc. Oswajam ten dom, poznaję każdy kąt, przyglądam się,rozmyślam i rysuję, co by tu można jeszcze zrobić.
Niedawno miałam imieniny: ja i moja Ula - bliska sercu. Specjalnie dla niej bransoletkę uplotłam. Na rękodzieło też teraz nie mam czasu, ale jak jest potrzeba zrobienia czegoś od serca - to zawsze znajdzie się czas.
Dziękuję wszystkim za liczne komentarze pod ostatnim postem, okazane zainteresowanie i wsparcie !!!
Śliczna bransoletka. Ciesz się, że udał Wam się dom. Masz taką odskocznie od miasta.
OdpowiedzUsuńo tak ....jest pięknie i jest się czym cieszyć!!!!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego dla Was:)
Szczęścia Ci życzę i abyś zawsze umiała cieszyć się drobiazgami!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki zamęt remontowy :)
OdpowiedzUsuńtylko sprzątanie poremontowe jakieś takie gorsze ;)
wybieraj, planuj, rysuj :)
czekamy na zdjęcia z pola boju :)
bransoletka fajna...bardzo!
pozdrawiam
Oj dzieje się u Ciebie Ulu!!! Czekam na dalsze relacje! Psiaki słodziaki:)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, że Cie nie ma Ulu. Nie wiedziałam czy pisać, czy ponaglać, gdzies tam w środku wiedziałam, że czasu masz jak na lekarstwo :) Dobrze, ze wrócilaś :)
OdpowiedzUsuńTo miło, że ktoś o mnie pamięta. Postaram się nie znikać na tak długo :)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji imienin :-)
OdpowiedzUsuńAle chyba ten pies bojowy był z Toba w domu jak spalaś samotnie ?:-)))
Dziękuję :) Oczywiście psiaki są ze mną zawsze. Tak naprawdę to one są gospodarzami tego domu, bo my pojawiliśmy się w nim później niż one.
UsuńSpóźnione, ale najlepsze życzenia :-) I powodzenia w urządzaniu się w nowym miejscu :-)
OdpowiedzUsuńoj ja nie zapomniałam o tobie się zastanawiałam wczoraj co się z tobą dzieje - psiaki masz cudnego a bransoletka jest bardzo urocza - buziaki ślę i nie znikaj na tak długo - Marii
OdpowiedzUsuńPostaram się nie znikać na tak długo :)
UsuńCudna bransoletka, piękne widoki i serdeczne pozdrowienia :-D
OdpowiedzUsuńCudna bransoletka, piękne widoki i serdeczne pozdrowienia :-D
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki - cudne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńBransoletka śliczna - doskonały prezent :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Trzymam mocno kciuki za Waszą wielką wiejską przygodę:))) Bransa jest super:)
OdpowiedzUsuńTwoją nieobecność składałam na karb remonty... wiem jak bardzo może człowieka pochłonąć :) A wiesz, że sen, który się przyśni na nowym miejscu, ponoć się spełnia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
te zdjęcia wyglądają magicznie!
OdpowiedzUsuńpiękne zachody (wschody?) słońca!
Bo tam jest magicznie o każdej porze. Na zdjęciach - poranek.
Usuńzauważyli, zauważyli...
OdpowiedzUsuńtylko wiedzą, że glazury teraz targasz to ci nie przeszkadzają ;-)
Dzięki za wyrozumiałość :))
Usuńdo usług!
Usuńpochwal się jakimiś postępami prac, no i kiedy ta parapetówka? ;-P
I dobrze, że coś się dzieje, bo nic tak dobrze nie robi człowiekowi jak działanie. Życzę powodzenia w remontowaniu, wybieraniu, planowaniu itd..... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, teraz mamy cel na resztę życia, bez takich rewolucji byłoby nudno. Pozdrawiam :))
UsuńPiekna branozelka ale w piesku sie zakochalam
OdpowiedzUsuńŻe znikasz to w tej sytuacji oczywiste,wyobrażam sobie że tak byłabym zajęta tym planowaniem,wybieraniem i cieszeniem się,że na nic innego nie wystarczyło by już zapału:))Fajna bransoletka:))
OdpowiedzUsuńGrunt, że masz czas i dla siebie. Fantastyczne zdjęcia. Piękne tereny.
OdpowiedzUsuń