środa, 28 października 2015

Nareszcie jest !





Tak , jest !!!
Jesień, taka jak lubię : z przymrozkiem porannym, 
ze słońcem w południe, z mgłami, 
z wielobarwnymi liśćmi pod nogami.

Lubię jesień najładniejszą, a taka jest właśnie w październiku. Cały świat jest kolorowy, a oprócz tego są ... moje imieniny, 
na które zawsze bardzo czekam, bo wtedy jest w domu dużo gości, a świąteczny nastrój utrzymuje się przynajmniej przez tydzień. W tym roku zdarzyło się coś jeszcze - w zabawie u Renax wygrałam książkę !!!  
Przesyłka dotarła do mnie na dzień przed moimi imieninami i zaopatrzona była w piękną dedykację, napisaną przez samego autora. Nie muszę zatem tłumaczyć ile było radości i uśmiechu na mojej twarzy ? Dzięki Reniu !!!



Po pewnej rozmowie z  Moniką R. zaczęłam tworzyć drzewo genealogiczne mojej rodziny. Przymierzałam się do tego już wiele razy, ale zawsze  kończyło się tylko na rozmowie z mamą 
i wskrzeszaniu wspomnień. W rezultacie ciągle odkładałyśmy sprawę na później. Tym razem to już się stało! Drzewo powstaje, na razie dzięki bezpłatnemu programowi: My Heritage Family Tree Builder oraz stronie:  http://myheritage.pl . Planuję je kiedyś stworzyć w formie papierowej, która będzie bardziej namacalna i pamiątkowa. Jesień i wizyta na cmentarzach sprzyja temu, by powspominać swoich przodków oraz umieścić ich w konkretnych datach.
Park miejski w Koszalinie.


Droga do domu przez las.




Najbliższe dni na pewno będą sentymentalne z powodu wspomnień o tych, którzy odeszli. Będąc dziś na cmentarzu, zastanawiałam się: co tutaj robią ci wszyscy ludzie ? Po co przyszli ? Po co tak pieczołowicie szorują pomniki, omiatają z liści, wymieniają dekoracje ? Mężczyźni i kobiety, a wokół nich toczy się zwyczajne życie. Jedna pani nieprzyzwoicie głośno rozmawia z wnuczką przez telefon : " Małgoniu, babcia do Ciebie później zadzwoni, bo wiesz teraz jestem na cmentarzu z ciocią 
i dziadkiem. Sprzątamy."
Inna kobieta spotyka znajomą. Wymieniają kilka słów, śmieją się, jak gdyby nigdy nic...
Kilka alejek dalej spotykam grupę przedszkolaków z paniami opiekunkami. Dzieciaki mają nietęgie miny. Pewnie im trochę zimno i chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, po co panie ich tutaj przyprowadziły ? Kim są ci wszyscy ludzie ? Czy może myślą, że pamięć o bliskich nie zginie, jak posprzątają raz na rok wokół grobu ? A może chcą pokazać rodzinie, jak pięknie się postarali ? A może robią to mechanicznie, bez zastanawiania się, bo tak trzeba ? A może przychodzą tu co tydzień ? Nie wiem.
Ja też pozgarniałam liście, zapaliłam świeczki, odmówiłam modlitwę, położyłam kwiaty, ale w ciszy, nie robiąc wielkiego zamętu i nie ogłaszając, że ja tu sprzątam ! 
W Dzień Wszystkich Świętych też będzie tu wielkie zamieszanie i nie będzie miejsca na zadumę. Pamiętajmy w myślach i modlitwach o tych , co odeszli, ale kroczmy wciąż do przodu.


Moje stroiki.






26 komentarzy:

  1. Witaj Ulo.
    Też bardzo się cieszę,że jest taka kolorowa , piekna i ciepła.
    Zdjęcia bardzo ładne. Najbardziej podoba mi się pierwsze.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kolory jesieni ale nie znoszę zimna i ciuchów w które muszę się opatulić
    Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci wszystkiego co najlepsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Aldonko, ja też wolę gdy jest ciepło i mniej rzeczy się na siebie zakłada, a tej zimy to aż się boję, bo to będzie moja pierwsza na wsi.

      Usuń
  3. Lubię kolory jesieni ale nie znoszę zimna i ciuchów w które muszę się opatulić
    Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci wszystkiego co najlepsze

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia:) Świetny pomysł z drzewem genealogicznym rodziny. Powodzenia w jego tworzeniu, bo to niełatwe zadanie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anetko :)) Praca nad drzewem rodzinnym mnie wciągnęła i nie tylko mnie, bo udało mi się namówić również kuzynkę. Pozdrawiam :))

      Usuń
  5. Warto zrobić takie drzewo genealogiczne ,mnie kiedyś odnalazł daleki kuzyn ,który cofnął się ,aż 7 pokoleń wstecz -szok !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, Beciu, to może być ciekawe doświadczenie. Ja też już wyszukałam synową mojego kuzyna ( jak się później okazało ) i złapałyśmy dosyć dobry kontakt.Pozdrawiam :))

      Usuń
  6. Jakie trafne poczyniłaś obserwacje na temat nagrobków i wizyt na cmentarzu. Doświadczam szarpanych emocji, kiedy jadę kilkadziesiąt kilometrów do mojego Dziadka ukochanego i widzę brudną płytę i zaschnięte kwiaty. Zajmuję się jego grobem, bo był kochanym Dziadkiem i uważam, że tak należy. Niestety, Ci co są na miejscu, jego inne wnuki i syn nie mają takich refleksji. Smutne, ale piękną pogodę zapowiadają u mnie na to Święto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest, że niektórzy pamięć o bliskich pochowali razem z człowiekiem i wydaje im się, że ci, których nie ma już niczego nie potrzebują. Ja bywam na cmentarzu dosyć często, bo tam są pochowani moi dziadkowie, z którymi byłam i właściwie nadal jestem bardzo związana emocjonalnie i nie potrafię i nie chcę o nich zapomnieć.

      Usuń
  7. No to tym razem ja u Ciebie "pospacerowałam" wśród pięknej jesieni :) Najlepsze życzenia imieninowe Ulu! :)))
    Drzewo genealogiczne to ogromne wyzwanie. Ale też niezwykle ciekawe zadanie. Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości.
    Te wizyty cmentarne... cóż, myślę że bywa różnie, bo ludzkie serca są różne. Tak naprawdę to przecież nasi bliscy, których już z nami nie ma żyją ciągle w naszej pamięci, w sercu, które nadal kocha. I to się liczy, to jest ważne. To nasze noszenie ich w sobie trwa bez względu na datę w kalendarzu.
    Piękne stroiki :)
    Pozdrawiam Ulu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia :) To prawda Basiu, że ludzkie serca są bardzo różne, a ileż typów osobowości się za nimi kryje ? I pewnie każdy na swój sposób tę pamięć pielęgnuje. Ważne, żeby pamiętać o tych, których już z nami nie ma i już. Pozdrawiam :))

      Usuń
  8. Piękny jesienny spacer. Kolorowa, złocista jesień jest piekna, ale mam wrażenie, że wszystko sie kończy... Dlatego nie przepadam za tą porą roku.
    Ja stworzyłam drzewo genealogiczne, bez specjalnego programu, rysowałam w CorelDrow. Ze strony męża doszłam do 14 wieku, ale to znana rodzina, więc duzo o niej w internecie. Z mojej strony dowiedziałam sie od Taty (już go nie ma z nami) i Mamy. Wszystko wydrukowałam razem ze zdjęciami i rozesłałam po rodzinie. Cztery lata nad tym siedziałam. Ale jestem bardzo dumna z siebie. Warto to zrobic Uleczko, dla Twoich dzieci, aby nie zapomniały...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Aniu, że kiedyś pisałaś o drzewie genealogicznym. Wykonałaś kawał dobrej roboty - drzewo ze zdjęciami dla wielu członków rodziny ?! Podziwiam Cię i dodajesz mi zapału w moich dopiero co zaczętych poczynaniach. Pozdrawiam :))

      Usuń
  9. Jesień swój urok ma... niezaprzeczalny!
    Myślę, że większość ludzi robi wiele rzeczy bo tak trzeba, bez żadnego podtekstu... ot tak po prostu.
    Gratuluje i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna tegoroczna jesień umyka mi podczas mojego chorowania.
    Rzadka moja wiosenna przypadłość (neuralgia nerwu twarzowego)tym razem zaatakowała mnie jesienią. Miesiąc juz męczę się obserwując kolory jesieni między atakami bólu. Ale i to trzeba przeżyć, by potem cieszyć się powrotem do normalności. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu, mam nadzieję, że ta przykra dolegliwość szybko Ci minie i będziesz już mogła odbierać świat wszystkimi zmysłami. Zdrowia Ci życzę i pozdrawiam :))

      Usuń
  11. Jesień cudna tego roku.. Szkoda, że tak szybko mija i okoliczności życiowe nie pozwalają się nią cieszyć w pełni.. A pamięć - bardzo jest ważna i warto o nią dbać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ! Smutkiem powiało...Szkoda, że tak się u Ciebie dzieje, że jesień nie cieszy. Życzę Ci , aby jak najszybciej minęły gorsze dni i przykrości. Głowa do góry ! Ściskam :))

      Usuń
  12. Piękna jesień do Ciebie zawitała:) Do nas też:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ulu, przede wszystkim spóźnione życzenia imieninowe! I jestem pod wrażeniem stroików, które przygotowałaś:) W zeszłym roku także udało mi się kilka przygotować, ale w tym roku już brakło czasu. A osobiście bardzo lubię właśnie własnoręcznie przygotowane:)
    Bardzo mi miło, że działacie z drzewem! Ja też korzystam z tej strony, którą podałaś:) Nasze prace także posuwają się do przodu:) wszystkiego dobrego Ulu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia :) Moniś, to dzięki Tobie te drzewo genealogiczne powstaje. Odnawiam kontakty z rodziną, której dotąd nie znałam. To zadanie długoterminowe i absorbujące, ale i przyjemne. Pozdrawiam :))

      Usuń
  14. Piękna złota jesień wreszcie do nas dotarła :)))
    Ulu śliczne stroiki i fajna wygrana - miłego czytania :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też Kochana uwielbiam tę właśnie porę roku, kolorową, niby zimną ale obtoczoną barwnymi liśćmi. Pierwszy istopada jest dla mnie trudnym tematem więc się nie wypowiem Kochana. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, Szymko. Nie każdy temat można obgadać tak zwyczajnie i przejść do codzienności. Czasem niepotrzebna jest cała ta paplanina, wystarczy milczenie. Ściskam :)

      Usuń
  16. Taką jesień tez lubię oby jaknajdłużej

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))