Latem, gdy robiliśmy metamorfozę pokoju syna pomyślałam,
że przydałyby się jakieś pojemniki do przechowywania różnych drobiazgów.
że przydałyby się jakieś pojemniki do przechowywania różnych drobiazgów.
Koszyki raczej nie wchodziły w grę.
Dlatego kupiłam dwie drewniane skrzyneczki.
Pomalowałam je, a uchwyty owinęłam sznurkiem.
Wosk do drewna uwidocznił rysunek słoi i trochę odmienił kolor.
Meblem, któremu dałam drugie życie jest
mały stołeczek, który od bardzo dawna był w domu mojej babci.
Pamiętam jak przesiadywałam na nim w kuchni i przyglądałam się
jak babcia przygotowuje obiad.
Niestety czas nie był dla niego łaskawy.
Mimo to postanowiłam, żeby taboret nadal pozostał w naszej rodzinie.
Stołeczek dostał całkiem nowe siedzisko z płyty meblowej,
a cała reszta została poddana wielu zabiegom,
takim jak: opalanie, skrobanie i malowanie.
mały stołeczek, który od bardzo dawna był w domu mojej babci.
Pamiętam jak przesiadywałam na nim w kuchni i przyglądałam się
jak babcia przygotowuje obiad.
Niestety czas nie był dla niego łaskawy.
Mimo to postanowiłam, żeby taboret nadal pozostał w naszej rodzinie.
Stołeczek dostał całkiem nowe siedzisko z płyty meblowej,
a cała reszta została poddana wielu zabiegom,
takim jak: opalanie, skrobanie i malowanie.
Pozdrawiam Was z za płotu i dziękuję za Waszą obecność :))
Takie pamiątki z serntymentalną nutką są najcudowniejsze. I choćby była to pierdółka, to wartośc ma ogromną.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest, bo związane są z nimi wspomnienia.
UsuńKocham takie stare zydelki. Fajne skrzyneczki
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała teraz mieć ten stołeczek, który dla nas wykonał nasz tata. Tyle czasu na nim spędziłam. Niestety nawet nie wiem co się z nim stało. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że w trakcie życiowych zawirowań, przeprowadzek gubią się niektóre rzeczy ale pamięć o bliskich nie tak łatwo zgubić. Pozdrawiam :)
UsuńPomysł ze skrzynkami na męskie rupiecie bardzo fajny, przekażę go synowej:)
OdpowiedzUsuńCo do pamiątkowych mebli, to one mają w sobie to coś, co przypomina nam bliskich. Taki stołeczek to nie lada pamiątka, dobrze, że został. Ja także jestem sentymentalna:)
Oj tak... Są przedmioty, które przypominają nam bliskich lub dobre chwile z dzieciństwa. Dobrze jest mieć przy sobie coś, co się nam tak ciepło kojarzy.
UsuńUlu ale cudny recykling przepiękne skrzyneczki a stołeczek cudny świetnie nadałaś im nowe życie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Beciu :))
UsuńFajna metamorfoza stołeczka i śliczne skrzynki:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl i bardzo ładnie to wszystko wyszlo
OdpowiedzUsuńAnetta L. i Visana - dziękuję :))
UsuńFajny taki stołeczek, przydałby mi się taki :-)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy udało się zrobić, a taki stołeczek stał w kuchni u mojej babci i nazywano go RYCZKA...
OdpowiedzUsuńAch ! Słyszałam ja o takiej nazwie... ale u mnie chyba tak się nie mówiło.
UsuńU nas mówiło się tak jak u Joasi - ryczka :) Pięknie Ulu, takie meble z duszą i do tego odnowione... marzenie
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu :) W moim obecnym domu wszystko powstaje powoli i wiele mebli czeka jeszcze na przerobienie.
UsuńCudownie to zrobiłaś Uleczko:) A wiesz, ja tez mam taki stołeczek, poprzedni właściciele domu, który kupiliśmy, zostawili go. I też go odnowiłam. Trochę inaczej, bo pomalowałam na biało, a przedtem kanty posmarowałam woskiem. Miał być w moim założeniu shabby schick, na pewno wiesz, o co chodzi.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne
Wiem, wiem co to shabby schock ! Och ! To Twój stołeczek na pewno wygląda uroczo !!! W naszym domu też zostało kilka mebli po poprzednich właścicielach. Wszystkie się przydały :) Pozdrawiam :))
UsuńFajnie zydelek teraz się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam Efciu :))
UsuńO, jaka piękna jesień wygląda przez szparę :-D
OdpowiedzUsuńDostrzegłaś Marzenko mój sposób robienia zdjęć ? Dziękuję :)
UsuńStołeczek jest cudny ale najważniejsze że ma swoją historię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :) Pozdrawiam ciepło :))
UsuńUwielbiam patrzeć na takie przeróbki. Podziwiam talent. Świetnie wyszło. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Agniesiu :))
UsuńStołeczek po babci to skarb, fajnie się udał!
OdpowiedzUsuńBrawo, swietna zmiana Ula :) :*
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Pozdrawiam :))
Usuń