Jak co roku przed świętami zaczęłam szyć poduszki.
Pomysł przyszedł mi do głowy znacznie wcześniej,
Pomysł przyszedł mi do głowy znacznie wcześniej,
więc miałam czas, by się tym zająć.
W związku z tym, że w naszym domu jest mnóstwo kolorowych włóczek,
poupychanych w koszykach i szafkach,
postanowiłam, że zrobię poduszki z kolorowych kwadratów,
o których marzyłam od dawna.
Wspominałam o nich już wcześniej - tu,
ale tak naprawdę dopiero teraz je ukończyłam.
Wspominałam o nich już wcześniej - tu,
ale tak naprawdę dopiero teraz je ukończyłam.
Wzór znalazłam w gazecie... i tak wieczorami, powoli zaczęły powstawać... kwadrat po kwadracie.
Jakby tego było mało - na dzień przed Wigilią uszyłam na maszynie
jeszcze dwie poduszki z zakupionego wcześniej materiału.
Szkoda by było, żeby przeleżał w kufrze.
Na jednej wykonałam aplikację z koronek w kształcie nieco koślawego serca,
ale za to udało mi się estetycznie wszyć zamek,
z czego jestem bardzo zadowolona !
jeszcze dwie poduszki z zakupionego wcześniej materiału.
Szkoda by było, żeby przeleżał w kufrze.
Na jednej wykonałam aplikację z koronek w kształcie nieco koślawego serca,
ale za to udało mi się estetycznie wszyć zamek,
z czego jestem bardzo zadowolona !
Z Ciebie to prawdziwa artystyczna dusza. Musiałyśmy się poznać. :) Przecudowne poduszki, wszystkie. <3 Bardzo ładnie się prezentują, takie przytulne. :) Nawet nie wiesz, jak dużą rolę odgrywasz w Tworzeniu moich małych makramowych dzieł. :))) Życzę udanego weekendu. Ja mykam na spacer do lasu, a jutro do pracy, co mnie mega cieszy. hihih :D Przytulam. <3
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieś ! Ja też jutro - do pracy ! Wiedząc, że i Ty pracujesz będzie mi raźniej :) Ogromnie ciekawa jestem tych Twoich makramek. Buziaki :))
UsuńCo tam koślawe, serce to serce:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zagospodarowanie resztek, koleżanka z kwadratów robi obrus z grubych nici, robótka nie zajmuje tyle miejsca i szybko przybywa.
Z takich kwadratów można cuda tworzyć, ależ Ty jesteś pracowita!
Mnie się podoba te koślawe serce :)) Rzeczywiście jest wiele sposobów na zagospodarowanie resztek włóczki, a dziergając szydełkiem można stworzyć prawdziwe kolorowe cuda !
UsuńU mnie ciągle jest nadmiar włóczki... Pozdrawiam :))
Super fajne poduszki powstały
OdpowiedzUsuńCudne poduszki, bardzo przytulnie u Ciebie Ulko, a krzywe serduszko bardzo urocze.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)) Ściskam :))
UsuńTo masz teraz taki trochę walentynkowy nastrój Ulcia :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ! nie pomyślałam o tym... więc poduszki mogą jeszcze trochę poleżeć - przynajmniej do Walentynek !
UsuńMoże i koślawe to serce, ale ma swój urok. I chyba ta poducha z sercem podoba mi się najbardziej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie :))
UsuńO ,kurcze !! Ale ekstra poduszki ,szczególnie te szydełkowe kwadraty mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beciu :) Te kwadraty to najprostszy schemat z możliwych.
UsuńWiesz co, ja odwiedzam Twojego bloga i zawsze mamrotam pod nosem - jak Ci się tak chce i skąd bierzesz cierpliwość do wykonywania tak żmudnych prac? Chociażby te fajne poduszki z kwadratów - tyle pracy! Szczerze podziwiam i odrobinę zazdroszczę talentu:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo dziękuję Agnieszko za te słowa, bo widzisz - ja z kolei zawsze sobie myślę, że taki troszkę leniuszek jestem. A te poduszki z kwadratów to powstawały z nudów, by zająć ręce przed telewizorem:) Pozdrawiam :))
UsuńPrześliczne podusie ♡♡♡ Gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńAch... babcine poduszki miałam tak długo, aż się rozeszły ze starości i nie pamiętam tylko jak się łączyło te kwadraty. Sama chciałam kiedyś zrobić takie, tylko z tym łączeniem cos mi nie wychodzi , masz jakąś podpowiedź Ulenko? Buziaki i gratuluje pięknych dzieł
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam jakiejś specjalnej podpowiedzi co do łączenia kwadratów. Łączę je zszywając igłą i nitką "na okrętkę" - po prostu !
UsuńKoślawe serce?Przepięknie wyszły Ci poduszeczki i to wszystkie .Podziwiam szydełkowe piękności i patrzę z lekką zazdrością /w pozytywnym znaczeniu/ na aplikacje .Czerwone świąteczne podusie cudnie dopasowałaś do choinki z patyczków .Wspaniałe prace Uleńko !!Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńDzięki Grażynko :) Cieszę się, że zauważyłaś moją skromną choinkę. Pierwszy raz mam choinkę w takim wydaniu - to z powodu braku miejsca. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńPrzepiękne poduszeczki, mi też by się przydały, jeszcze poduszek nie szyłam, nie mówiąc już o szydełkowaniu. Do tego jakoś głowy nie mam ;p Podziwiam wielce zarówno kwadraciki jak i serduszka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Uściski posyłam :))
UsuńWszystkie podusie są wspaniałe. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńUla, ja dziś krótko - piękne poduszki:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają podusie z serduszkami. Bardzo, bardzo urocze :-)) Buziaki serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki Marzenko :)))
UsuńKobieta renesansu z Ciebie Uleńko!
OdpowiedzUsuńPrzytulaśne podusie - takie lubię!!!
działaj dalej tak pięknie :)
ściskam!
Ha ha !!! Nie wiedziałam. Dziękuję i pozdrawiam :))
Usuńbym się na takich podusiach ułożyła jak królewna:D:D:D
OdpowiedzUsuńCudne te podusie, bardzo podobają mi się wszystkie :D To prawdziwa przyjemność wtulić się w takie śliczności :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo dziękuję :) Pozdrawiam :))
UsuńTe pierwsze to prawdziwe babcine kwadraty, już zapomniałam ile mają w sobie uroku. Ślicznie wyglądają również te szyte z serduszkami. Masz Uleńko wspaniałe pomysły. Przesyłam uściski :)
OdpowiedzUsuńHa ha !!! Dziękuję :) Chyba jestem po prostu poduszkowcem :)) Buziaki :))
UsuńPoduszki z "babcinych" kwadratów zawsze mi się podobały, a Twoje są śliczne. Nie ujmuję uroku szytym, bo też mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :))
UsuńPodziwiam szydełkowe prace, bo już na takie cuda ciągle brak u mnie czasu. Wolę na szybko rach ciach co z tkaniny wyczarować. U nas szydełkuje córka. U niej szydełko fruwa jak szalone. Piękne prace! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńChyba też wolę na maszynie cokolwiek uszyć. Wychodzi to szybciej i szybko widać efekty ! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCudowne prace - wszystkie są bardzo miłe dla oka i przytulne. Podziwiam za ogrom pracy, jaki w nie włożyłaś - ale dla takich efektów warto, bo na prawdę robią doskonałe wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie!
Bardzo dziękuję :)) Cieszy to, gdy się czasem zrobi coś dla siebie, a nie tylko dla innych. Pozdrawiam cieplutko :))
Usuńciepłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńOjej jakie piękne podusie te świąteczne cudne i oczywiście babciny kwadracik zawsze uroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki Beatko :) Pozdrawiam :)
UsuńZaczęłam kiedyś z takich kwadracikow robić kocyk..i nie skończyłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda. Może jeszcze dokończysz ? Ja też mam takie rzeczy, których nie mogę skończyć.
Usuń