Dziś przyszedł czas na podziękowanie.
Najpierw muszę się do czegoś przyznać: nie jestem punktualna -
pod każdym względem, również jeśli chodzi o wysyłanie
życzeń na czas. Wiem, że nie dostaliście ode mnie
w minionym roku kartek na święta, bo ich nie wysłałam.
Wysłałam tylko jedną kartkę.
Mimo tego mojego zakręcenia pamiętaliście o mnie.
Nie wiem na ile jeszcze starczy Wam cierpliwości do mnie,
ale jest mi bardzo miło, że pamiętacie, obdarzacie sercem,
dobrym słowem i nie tylko. Cieszę się, że tu jestem !
Może gdybyśmy spotkali się w realu nie byłoby nam tak łatwo,
miło i przyjemnie ? Może... Tego nie wiem. Jednak ekran komputera w pewnym sensie chroni nas przed kontaktem osobistym, jak również nie oddaje
w pełni emocji, które odczuwamy.
Za kartki - z serca dziękuję Grażynce i Tynce !!!
w pełni emocji, które odczuwamy.
Za kartki - z serca dziękuję Grażynce i Tynce !!!
Niektórych z Was miałam okazję poznać osobiście.
Zwyciężyła moja ciekawość i... dobrze się stało.
Nie rozczarowałam się i nie żałuję tego !
Kilka lat wcześniej bałam się i unikałam takich spotkań.
W ubiegłym roku dwukrotnie spotkałam się z Gabrysią
i raz z Tynką i Jej rodzinką. Były to dla mnie naprawdę wspaniałe i budujące spotkania. Dzięki nim uwierzyłam w ludzi i zaczęłam mocniej wierzyć w siebie.
Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz.
Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz.
Miło Cię zobaczyć 😊 piękne karteczki dostalas, to naprawdę łapie za serce. To prawda, że ekran monitora nas chroni...Ale nie do końca, czasem słowa pisane tez mogą nas zranić, albo możemy źle je odebrać a osoba pisząca nie ma złych intencji☺️...jestesmy tylko ludźmi. Ale tutaj mozemy dzielić sie swoją pasją i wiemy, że jestesmy zrozumiani jesli chodzi o to. Ja cieszę sie ze jestem w tym " blogowym świecie" i mogę przed Wami odkrywać mój kawałek swiata.😊 pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za to, że jesteś !
UsuńDokładnie to miałam na myśli, że słowa pisane mogą być źle zrozumiane i czytający może nie odczytać prawdziwej intencji piszącego. Dlatego trzeba czasem powstrzymać emocje i zachować pewien dystans do treści. Ech !
Cieszę się, że się poznajemy i łączy nas pasja do rękodzieła. Pozdrawiam :))
I to jest piękne! Ze po drugiej stronie ekranuekranu siedzi prawdziwa osoba, którą podziela pasję bo sama robi coś pięknego.😊 oczywiście zapraszam do zabawy.😘
UsuńHura !!! Jak się cieszę :))))
UsuńŚliczne karteczki dostała. Ulko wyglądasz bardzo sympatycznie, myślę że jesteś zbyt krytyczna wobec siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHa ha !!! Dziękuję Ci bardzo kochana !!! Tak już mam, ale w realu...
UsuńTo bardzo budujące, kiedy ktoś daje tam serdeczną opinię o blogowych ludziach. Cudownie, że masz takie miłe przeżycia i życzę Ci aby było ich jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńTakich spotkań i pamiętających osób bardzo Ci życzę:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I wzajemnie !!! Ściskam :)))
UsuńPiekne karteczki doatałas Ula :) najpiekniejsze jest to co przed nami... :)
OdpowiedzUsuńPięknie powiedziane ! Aga, Ty zawsze masz jakąś trafną puentę. Buziaki :)
UsuńAle extra :-D
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w swoim poście.. lepiej późno niż wcale. Ja bardzo sobie cenię blogowe znajomości. Z kilkoma osobami udało się nawiązać bliskie relacje, chociaż osobiście się nie znamy. Mam ostatnio niechęć do fb, zaglądam tam tylko na chwilę, bo ten hałas mnie męczy. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWidzisz ?! Ja mam zupełnie podobnie z tym fb. Mam tam swój fan page, ale czasem zastanawiam się: czy nie zrezygnować z facebooka - całkowicie. Jedyne co mnie tam trzyma to mój chór Gospel. Poza tym jest tam mnóstwo informacji zupełnie mi niepotrzebnych, które pojawiają się niezależnie czy tego chcę czy nie. Pozdrawiam :))
UsuńFajne są takie spotkania na żywo :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDodam, że ciekawe i emocjonujące ! Pozdrawiam Anetko :)
UsuńNiepewność siebie często sprawia, że wiele nas omija. Skądś to znam... Piękne kartki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Pozdrawiam serdecznie !
UsuńTakie blogerskie spotkania naprawdę dużo dają i ładują pozytywną energią, wiem z własnego doświadczenia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
O tak ! Można spotkać się "na żywo" i porozmawiać, a przez to poznać się lepiej. Pozdrawiam :))
UsuńFajnie że ktokolwiek jeszcze wysyła takie kartki
OdpowiedzUsuńDostać karteczkę ręcznie wykonaną ach - ale fajnie jest w ogóle dostać ;) Zwyczaj zanika ale i są to koszty gdy uzbiera się paręnaście osób :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Rzeczywiście to są koszty, ale radość jest naprawdę wielka, gdy się otrzyma taką kartkę, którą można trzymać w ręce i pokazać rodzinie, a nie wirtualną. Pozdrawiam :)
UsuńCieszę się ,że karteczka sprawiła Ci radość .Blogowe znajomości w realu przekazują i budują energię i to jest chyba najpiękniejsze .Ekran monitora to tylko namiastka i nasze czasem mylne wyobrażenia w dwie różne strony .
OdpowiedzUsuńTak... ekran monitora to tylko trochę większe okno na świat, ale najciekawsze jest prawdziwe życie i prawdziwe doznania. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńCieszę się, że mogłam sprawić tą karteczką odrobinę radości.
OdpowiedzUsuńLiczę, że i w tym roku uda nam się zobaczyć, bardzo miło wspominam nasze spotkanie :) i wciąż czerpię z niego mnóstwo energii :) :)
Justynko ! Oczywiście, że kartka była dla mnie ogromną niespodzianką ! A pyszne ciasteczka zjadłam szybko, więc nie ma ich na zdjęciu :) Opłatek smakował całkiem inaczej, bo od Ciebie i... czułam, że dzielę się nim z Wami. Ściskam :)))
Usuń