Lubię duże kartki. Można zmieścić na nich mnóstwo elementów. Tylko jak się do tego zabrać, gdy okazja jest bardzo nietypowa?
Kiedy zostałam poproszona o zrobienie kartki z okazji parapetówki przez jakiś czas nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Aż pewnego dnia rano obudziłam się z gotową wizją laurki. Czy też tak macie przy tworzeniu ?
Pomyślałam, że przytnę bazę kartki na kształt domu, zrobię pokoje i umebluję. Życzeniem zleceniodawcy było, że ma być widać, że to kartka od grupy koleżanek. Jak tu z tego wybrnąć ? Ach...
Każdy pokój powstawał powoli i oddzielnie. Sadziłam kwiaty, układałam poduszki, wieszałam półki i obrazy, dobierałam wzór tapet, upinałam zasłony, trzykrotnie wymieniałam drzwi frontowe. Zupełnie jakbym urządzała prawdziwy dom. Cieszyłam się z ukończenia kolejnych etapów mojej pracy. Tak powstała kartka, która wygląda jak dom, w formacie A5 ( 210x149 mm ). Zapraszam do zwiedzania wnętrza domu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz bardzo dziękuję :)))