"Zawsze pozostawaj sobą. Rób to, czego Ty sama chcesz, pragniesz, potrzebujesz. Najwyższą wartością w życiu jest szczerość naszych działań."
Dzięki Wam utwierdzam się w przekonaniu, że to co robię, czyli sposób w jaki rozwijam swoją pasję jest dobry. Życzę tego sobie
i Wam, byście mogli o sobie powiedzieć, że jesteście na dobrej drodze, działacie w zgodzie ze swoim sumieniem i kochacie to, co robicie.
Całkiem niedawno razem z córką ozdobiłyśmy domek dla kotów, zbudowany przez męską część naszej rodziny. Koty nie chcą w nim przebywać, bo zdecydowanie wolą wylegiwać się na kanapie w salonie, ale na tarasie tej kolorowej chatki lubią się stołować, bo tam podajemy im karmę. Domek długo stał niepomalowany i czekał na moją wenę, aż się doczekał !
Metalowy kogutek cały był pokryty rdzą, gdy go przywiozłam ze sklepu ze starociami. Po przeszlifowaniu i nałożeniu farby do metalu - wygląda znacznie lepiej i zdobi jedną z donic przed domem.
Na moim stole - teraz taki bukiet.
Taki domek życzyłabym dla siebie, czemu tylko kotki mają mieć takie luksusy, niewdzięczne!
OdpowiedzUsuńWłasnie wybieram sie po kwiatki na mój stół :-)
Ha ha ha !!! Rozbawiłaś mnie :)Miłego obcowania z przyrodą !
UsuńDomek dla Kotów - cudny!!! Tylko pewnie jak to Koty - nie docenią takiego luksusu:)) Pozdrowienia serdeczne Ulu!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Koty jak to koty, chodzą własnymi drogami. Pozdrawiam :))
UsuńDomek jest świetny:) Ale wiadomo, że domową kanapę ciężko przebić;) Kogutek przeszedł niesamowitą przemianę. Jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiają leżakowanie w miękkich i wygodnych warunkach. Dziękuję :)
UsuńO po schodkach to mała kotka by pohasała w szale, hehe, duży to by się do miski może wepchał ale z obrazą wielką.
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że szczera serdeczność do świata bije z Twojego bloga, wielu ludziom przypadło to do gustu. Uściski serdeczne :-D
Takie schodki dla kotów to gratka. Czasem omijają schody i wskakują na tarasik wprost z trawy. Dziękuję Ci Marzenko za tyle życzliwych słów i pozdrawiam gorąco :))
UsuńPięknie się realizujesz - właściwy człowiek na właściwym miejscu :)
OdpowiedzUsuńOch !!! Gabrysiu, to tak jak Ty ! Też robisz to , co kochasz, a to zawsze uskrzydla i daje moc Pozdrawiam :)
UsuńDomek jest jak z bajki. Całkiem możliwe że jakiś bezdomny kotek w nim zamieszka skoro Twoje kotki nie chcą. Kogutek super odnowiony
OdpowiedzUsuńAż taka gościnna to ja nie jestem, jeśli chodzi o bezdomne kotki, a to dlatego że na wsi to one wcale nie są bezdomne. Przeważnie należą do kogoś. Niestety wielu ludzi nie przywiązuje do nich uwagi ani nie dba o koty. Wtedy kociaki wędrują i szukają pożywienia u innych. Do nas też czasami zaglądają koty sąsiadki. Jak na razie wystarczą nam nasze trzy koty i trzy psy, a to już i tak dużo. Pozdrawiam serdecznie :))
Usuńdomek dla kotów uroczy :) a sposób w jaki go pomalowałyście fantastyczny
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana :))
UsuńWłasny domek, takie to pożyją :D Wygląda cudnie, widać, że zarówno budowa jak i malowanie pochłonęło wiele pracy, ale efekty powalające :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :))
UsuńUla domek cudowny !
OdpowiedzUsuńmarzy mi się tak przy moim domu; nawet miejsce by się znalazło... oczywiście dla bezdomniaczków na okres jesienno zimowy i nie tylko :)
Joasiu, przecież Ty robisz takie piękne skrzyneczki i pudełeczka, to może i domek dla zabłąkanych kotków dałabyś radę stworzyć ?
UsuńA mnie zachwycił metalowy kogutek (może dlatego, że zdecydowanie jestem psiarą, choć kota na kolana też przygarnę :)). Lubię takie szczegóły, dzięki którym codzienność wokół nas staje się piękniejsza. Lubię też Twój blog, bo jest w nim szczerość i dużo dobra, które przyciąga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Ulu, bardzo ciepło i serdecznie:)
M.
Moniś, ja nie wiem , co powiedzieć ? Serdecznie dziękuję za te ciepłe słowa :)
UsuńNa pomysł pomalowania kogucika też wpadłam jakoś nagle i tak po prostu - udało się ! Ściskam mocno !!!
Gratuluję pięknego domku dla kotów. Myślę, że ten śródziemnomorski, grecki styl będzie kotom bardzo odpowiadał:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dzięki serdeczne :))
UsuńŁał, Ulu, super domek! Co za piękne kolory:))) I kogucik uroczy:) Piękna też pierwsza część wpisu, mądre przemyślenia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tak sobie myślę, że jak człowiek ma czas na chwilę wytchnienia, to zawsze jakieś przemyślenia przyjdą do głowy. Tak naprawdę nie byłoby tego bloga, gdyby nie jego czytelnicy . Pozdrawiam :)
UsuńCudny domek!
OdpowiedzUsuńDomek fantastyczny. Nic tylko w nim zamieszkać 😉 tylko, że koty i tak "uwalą" się tam gdzie chcą, prawda? A miejsca do "zalegania" wybierają bardzo różne i niesamowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😉
Ooo !!! Tak !!! Koty same sobie wybierają miejsca do wylegiwania, ale przynajmniej taki domek oko cieszy i nie straszy na podwórku. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńMój kot onegdaj uwielbiał spać w umywalce. Potem przyszedł czas na deskę na ubikacji (dobrze że nie zapragnął zażyć kąpieli przy podniesionej desce 😉
UsuńHa ha ha !!! Zabawne były te kocie pomysły :)
Usuń