Ho, ho, ho !!!
Do świąt jeszcze daleko - stwierdziłam i znów zasiadłam przy maszynie.
Postanowiłam dokończyć to, co wcześniej zaczęłam.
Do świąt jeszcze daleko - stwierdziłam i znów zasiadłam przy maszynie.
Postanowiłam dokończyć to, co wcześniej zaczęłam.
Maszynę rozstawiłam na podłodze pod stołem, bo na stole dosychają
powoli ozdoby świąteczne. Szkoda, by ten czas
powoli ozdoby świąteczne. Szkoda, by ten czas
miał się zmarnować, więc uszyłam kołderkę dla psów,
która z poduchą uszytą poprzednio - KLIK - tworzą niejako komplet.
Z przyszywaniem lamówki idzie mi już coraz lepiej.
Tylko kołderka nieco odbiega od zamierzonego kształtu prostokąta...
Grunt, że psiaki są zadowolone !
Grunt, że psiaki są zadowolone !
Następnie uszyłam poduszkę - też do kompletu !
Tu - z przodu:
Tył poduszki - tym razem bez zamka, ale na zakładkę:
Dlaczego koty wybierają najdziwniejsze miejsca do spania ?
Zastanawiam się jak by to było, gdyby człowiek spał codziennie w innym, niezwykłym miejscu ?
Siedzą dumnie! Mi się marzy uszycie narzuty patchworkowej, takeij amerykańskiej.
OdpowiedzUsuńWow ! Uszycie narzuty - to prawdziwe wyzwanie !!! Też kiedyś miałam takie marzenie, ale na razie zeszło na dalszy plan.
UsuńJa też nic w tym kierunku nie robię.
UsuńA któż nam zabroni marzyć ?
UsuńMa mieć łatki brązowe, przewagę materiałów w kratkę itd. Nie wiem co się daje w środek, bo te narzuty są raczej grube. Nie wiesz czasem?
UsuńOczywiście, że wiem ! Taka narzuta składa się z trzech warstw. Na wierzchu: to są te "łatki", potem jest watolina, a następnie gładka tkanina. Dzięki tym warstwom ładniej wyglądają pikowania, bo wtedy poszczególne elementy się delikatnie uwypuklają.
UsuńWatolinę się kupuje? I kolejne pytanie, czy te łatki przyszywam przez 3 warstwy, czy tylko u góry?
UsuńReniu! Najpierw trzeba przygotować każdą warstwę osobno, a potem je wszystkie razem połączyć. Patchwork to technika bardzo złożona i jest wiele sposobów szycia, ale też i wiele sposobów, by sobie te szycie ułatwić. Trudno byłoby o tym wszystkim napisać w komentarzu, ale znalazłam dla Ciebie i dla siebie przy okazji też taką stronę, dzięki której możemy spełnić nasze marzenie o narzutach: http://www.abcpatchworku.pl/
UsuńPozdrawiam serdecznie :))
Dzięki wielkie!
UsuńWitaj. Fajny pomysł na kołderkę dla psiaka, tylko mój woli naszą kołdrę i ciężko go z niej przepędzić, ale może jakby miał taki komplecik to kto wie. Koty są niesamowite jakby z gumy, ale myślę, że gdyby człowiek spał w tak dziwnych miejscach jak koty to rano byłby nieźle połamany, a masażyści mieli by pracę na okrągło. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko ! Bardzo mi miło, że właśnie do mnie zajrzałaś i gratuluję, że zdecydowałaś się pisać bloga !!!
UsuńUbawiłaś mnie tym masażem po spaniu "tu i tam" :))) Pozdrawiam serdecznie :))
Jakie to śliczne!
OdpowiedzUsuńI to niebieskie...
I to kudłate biało-rude...
I to na samym dole...
Dziękuję :) " Do serca przytul psa, weź na kolana kota..." Pozdrawiam :)
UsuńMusiałabym mieć trzy kolana...
UsuńNie dziwię się ich zachwytowi, sama bym taką kołderkę chciała.
OdpowiedzUsuńkto odgadnie kocie zachcianki?
Ach ! Właśnie... dziwny ten zwierzęcy świat.
UsuńUla już nie pierwszy raz podziwiam Twoje zdolności,pomysły.Ja sama chętnie ułożyłabym się na takiej poduszce ,bo kołderka to jednak ciut za mała na mój rozmiar. Pozdrawiam Cię dzisiaj z zimowej Dukli,bo z tego co wiem ,w niektórych miejscach jest deszczowo....czyli kalejdoskop na całego.
OdpowiedzUsuńBardzo , bardzo dziękuję Grażynko :)) U nas dziś jest mglisto i bez słońca, troszkę posypał śnieg i od razu zniknął. Może na święta będzie biało ? Pozdrawiam cieplutko !!! Miłego weekendu !!!
UsuńZ kota się śmieje, bo mojemu najbardziej pasuje toner TV bo tam ciepło hi,hi, hi :) Podobno, jesli chcesz zając najfajniesze miejsce w domu, to musisz z niego najpierw usunąć kota :) Poduszeczki mega wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńTo prawda z tym kotem. U nas kot z psem wylegują się razem na fotelu, a dla nas nie ma już miejsca.
UsuńWspaniała kołderka !! A piesio jaki fajny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Być pochwalonym przez kogoś takiego jak Ty, która naprawdę wspaniale szyje - to dla mnie zaszczyt :)) Pozdrawiam :)
Usuńhehe, no niektórzy ludzie śpią w pudełkach ale nie są zbyt szczęśliwi z tego powodu? chyba w ogóle nie są szczęśliwi? a może są? może mają coś z kota? cenią wolność? ale mi się zebrało.
OdpowiedzUsuńNiebieskie w cale tak nie nastrajało, hehe uściski :-)
Czy Ty masz na myśli to, co ja myślę, Marzenko ??? Nieee... to chyba niemożliwe. A niech sobie śpią ! Buziaczki :)
UsuńŚwietna jest ta kołderka Uleńko a podusie po prostu słodziutkie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski :)
Dziękuję Ewo :) Przytulam...
UsuńMożna pozazdrościć takiej pościeli Twoim zwierzaczkom.
OdpowiedzUsuńŚwietnie uszyłaś podusie i kołderki. Pozdrawiam.
Poduszki są dla ludzi, żebyśmy się z psami nie kłócili :))
UsuńTo nam się Ula rozkręciła przy maszynie :) Piękne to wszystko jest
OdpowiedzUsuńMaszyna to dobra rzecz ile można cudów stworzyć:) No własnie jak to jest z tymi kotami potrafią spać w dziwnych miejscach a ich pozycje są przezabawne
OdpowiedzUsuńJakie to piękne. Marzy mi się uszycie takiej kołderki ale jak na razie nawet się nie zebrałam. Zamieniłabym się z cudnym piesiem. Co do kotków moje dzikuski sypiają w domku gospodarczym. Dziwne, bo nie tam gdzie im przygotujemy cieplutkie miejsce.Co rusz w innym kącie domku. Tam, gdzie same sobie wybiorą. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOjejku ! A nie zimno tym Waszym kotkom ? My zbudowaliśmy domek letni dla kotów, ale nasze koty właściwie z niego nie korzystają. Wolą polegiwać na kanapie czy fotelu. Pozdrawiam :))
UsuńFajna kołderka dla psiaka i widać ,że bardzo zadowolony z tego prezenciku.Moja Lula najbardziej lubi spać na fotelu i "broni" go przed kotką,a ta wybiera też najdziwniejsze miejsca do spania choć ulubionym zimą jest kaloryfer.I nie możemy się nadziwić,że jej to pasuje ,bo nie mieści się i trochę zwisa z niego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
U mnie kot z psem razem polegują na fotelu. Czasem jeszcze między zwierzaki mój mąż się jakoś wciśnie - i wszyscy zadowoleni !!! Uściski serdeczne :))
UsuńNie znalazłabym tylu nadających się do spania w moim mieszkaniu, żeby nawet w połowie dogonić koty:) A prostokąty są przereklamowane. Kołderka superaśna a poduchy wspaniałe. Ja nie mam weny do szycia, maszyna stoi w szafie i się kurzy.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem... ale Ty jesteś artystka malarka ! Ech, co tam maszyna !? Buziaczki :)
UsuńMój kot właśnie zaległ na poduszce bez powleczenia a pies na dywanie, bo ja się zabieram do tego szycia jak mój kot do spaceru:-) Super sobie radzisz ze zdobywaniem tajników maszyny, moja ciągle stoi w kącie nieodgadniona, ale kiedyś ją rozszyfruje:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńAch ! Te zwierzaki ! Moje też najchętniej kładą się tam, gdzie ja nie chciałabym ich widzieć. Pozdrawiam :)
UsuńWspaniałe prace!!! Mój kocurek też codziennie śpi w innym miejscu a najbardziej upodobał sobie miejsce pod kaloryferem koło komody.
OdpowiedzUsuńWidocznie ma tam cieplutko i spokojnie :)
UsuńUlu szalejesz oj szalejesz i cudeńka po szyłaś :) Wspaniale się prezentują i widać że się posłania podobają nowym właścicielom :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Najfajniej jest, gdy się robi to , co się lubi :) Pozdrawiam Beatko :))
UsuńWidzę, że szycie przypadło Ci do serca:) Fajnie wychodzą Twoje "uszytki". Masz duże pokłady cierpliwości. Ja nigdy nie lubiłam aplikacji, a już o takich krateczkach patchworkowych to nawet nie myślę. Ale nie mówię nie. Kołderka dla pieska jest prześliczna jaki i leżący na niej piesio:) Poduszki to już wyższa szkoła jazdy! Pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję Aniu ! Mnie - jak widzisz szycie porywa ! Zawsze lubiłam coś szyć. Nie zniechęcało mnie nigdy to, że nie umiem, a i koleżanki zawsze o coś prosiły: uszyj mi to , uszyj mi tamto, więc szyłam. Nawet czasem wyszło nie do końca dobrze, ale okazywało się że lepiej źle niż wcale. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńGdybym była psiakiem kochałabym taka kołderkę jak nie wiem co. Szczęśliwe te twoje zwierzaki:)
OdpowiedzUsuńWitaj Iwonko ! Mam nadzieję, że zwierzaki są szczęśliwe :) Pozdrawiam ciepło :))
UsuńO cachorro deve ter ficado muito contente com a manta quentinha e fofinha. Feliz Natal.
OdpowiedzUsuńAh, sim ! Obrigado :) Feliz Natal !!!
UsuńOjeju, ale urocze! I tym oto sposobem pokazuje Pani, że połączenie kwadratów i kropek jest dobre i estetyczne☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńNo, jak psiaki mogłyby być niezadowolone z takich kołderek?? Fajnie Ci to wychodzi, podziwiam.
OdpowiedzUsuńnie darmo mawiają, że koty własnymi ścieżkami chadzają, a jak się człowiek na takiej drodze trafi, to podepczą - moja kotka depcze... a śpi gdzie popadnie - stara się jak może, żeby wybór nie był oczywisty.
OdpowiedzUsuń