Kiedyś napisałam, że tworzę art journal. Dostałam od moich czytelników parę pytań : co to jest i o co w tym wszystkim chodzi ? Dlatego postanowiłam wyjaśnić kilka kwestii.
Journal - oznacza dziennik, art - sztuka /ang./
Art journal - dziennik artystyczny. To kreatywny zapis myśli, emocji, planów lub wspomnień za pomocą ilustracji.
Dziennik można prowadzić malując farbami, pisakami, ołówkiem, wklejając gotowe ilustracje lub robiąc kolaże z wycinków gazet. Technik pracy jest naprawdę wiele. Można numerować swoje wpisy, datować, podpisywać, umieszczać cytat lub myśl. Można brudzić kartki na różne sposoby i własne palce, a co najważniejsze - mieć z tego radość !
W art journalingu nie obowiązują żadne zasady. Tworzysz tak, jak podpowiada Ci serce.
Dawniej tworzyłam swój art journal, lecz zaprzestałam. Teraz, po latach wróciłam do tematu. Zaczęło się od tego, że zapisałam się do grupy o charakterze prywatnym na FB o nazwie " ARTJOURNAL - to mnie interesuje". Przez pewien czas tylko oglądałam prace innych, aż do dnia, w którym administratorka ogłosiła, że trzeba coś robić, żeby w tej grupie być. Osoby, które nie tworzą będą usunięte z grupy, a że mi się ta twórczość bardzo spodobała to chwyciłam za mój notes, farby, pędzle i tak się zaczęło !
Są w grupie ogłaszane zadania i wyzwania, ale nie ma konieczności brania udziału we wszystkim. Są nagrywane warsztaty i filmiki instruktarzowe. Społeczność jest bardzo motywująca do pracy twórczej. Dobrze mi tam !
Dziś pokażę Wam jeden z moich wpisów do journala oraz dwa tagi. Wpis powstał przy użyciu papierowej serwetki. Tworząc go popełniłam kilka błędów, ale ciągle się uczę, więc wybaczcie mi te niedoskonałości.
Tag w scrapbookingu to mała forma w kształcie prostokąta. Jeden wąski brzeg jest dekoracyjnie ścięty i ma otwór na tasiemkę. Tag może służyć jako zawieszka przy prezencie, mała pocztówka lub zakładka do książki. W tym tagu wykorzystałam kartkę ze starej książki jako tło oraz liścia umieszczonego pod folią.
Drugi tag stworzyłam według kursiku Matilde Fab. Było dużo malowania, eksperymentowania i chlapania farbami. Kolejne zdjęcia ukazują jak powstawał od początku.
Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wątpliwości odnośnie art journalu, a może nawet zachęciłam kogoś do takiej formy tworzenia ?