Tak upalnego lata i długotrwałej suszy nie pamiętam,
a trochę już żyję na tym świecie.
a trochę już żyję na tym świecie.
Rośliny w ogrodzie mimo naszych zabiegów: podlewania
i nawożenia nie dały rady. Wiele przyschło.
Mam nadzieję, że niektóre z nich jeszcze odżyją.
Gdy po dwóch miesiącach suszy spadł deszcz, cieszyłam się
jak dziecko i z niedowierzaniem biegałam od okna do okna,
pilnując, by padał wystarczająco długo.
Na skalniaku króluje teraz goździk i lawenda.
Nasza słonecznikowa alejka.
Tawuła japońska / Spiraea japonica/
Jeżówka purpurowa /Echinacea purpurea/ zaczyna kwitnienie.
Pysznogłówka ogrodowa / Monarda hybrida /
Hortensja drzewiasta Anabelle
Rudbekia
Złocień właściwy / Leucanthemum vulgare /
Płomyk wiechowaty / Phlox panikulata /
Przetacznik kłosowy / Veronica spicata /
Gdy po dwóch miesiącach suszy spadł deszcz, cieszyłam się
jak dziecko i z niedowierzaniem biegałam od okna do okna,
pilnując, by padał wystarczająco długo.
Na skalniaku króluje teraz goździk i lawenda.
Firletka chalcedońska / Lychnis chalcedonica /
Liatra kłosowa
Rudbekia
Czosnek ozdobny
Złocień właściwy / Leucanthemum vulgare /
Śnieżyca / Leucojum Gravetye Giant /,
której cebulki przywiezione z Holandii, posadziliśmy na początku maja, zakwitła dopiero teraz.
Cantedeskia
W zależności od pojawiania się kwiatów w ogrodzie,
w domu na stole gościły różne bukiety.
Szczypiorkowy bukiet
Lawenda
Dzwonek brzoskwiniolistny
Czosnek, kokoryczka, dzwonek i kocimiętka .
Chyba wcześniej nie zdradzałam, że nasz ogród jest nie tylko ozdobny,
ale również owocowo-warzywny. Tego lata bardzo ucieszyły nas pierwsze zbiory
czarnej porzeczki oraz truskawek.
Do uprawianych przez mojego męża pomidorów, ogórków i cukinii
zdążyłam już przywyknąć i nie wyobrażam sobie, by w pełni sezonu kupować
te warzywa w sklepie.
Było słodko...
Zainspirowana ciekawą opowieścią na temat pieczywa,
upiekłam własny chlebek szwajcarski Einback
według przepisu z bloga Dookoła świata. Mniam... polecam !!!
Podczas upałów nasi mali towarzysze radzili sobie
na różne sposoby.
Lato kojarzy mi się z ciepłymi nocami, z długim przebywaniem
w ogrodzie, z zajadaniem owoców prosto z krzaka, owocowym
kompotem, miętą, wędrówkami po lesie... To moje smaki i zapachy lata.
A Wam - z czym kojarzy się lato ?
Prawdziwy ogród rozkoszy, bo i smakołyki są, wpraszam się na truskawki:-)
OdpowiedzUsuńPodobna susza była kilka lat temu, nawet wiersz na tę intencję napisałam...dzięki temu pamiętam.
U nas trzeci dzień leje niemiłosiernie...
U nas też leje - drugi dzień - i w ogóle nie przestaje. Chyba nastała teraz pora deszczowa ?
UsuńTruskawki udały się nam w tym roku na małym skrawku i były bardzo słodkie. Pozdrawiam :)
Też się cieszę z deszczu, bardzo.
OdpowiedzUsuńJakie ty masz tam wspaniałości, jakie pyszności. Super.
Ogród to wspaniałe miejsce i odskocznia od szarej codzienności.
UsuńPrzepiękne kwiaty!!! Wspaniałe pyszności!!! Super zdjęcia!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :))
UsuńPiękny ogród, piękne rośliny. Alejka słonecznikowa jest zjawiskowa, a jaka romantyczna i baśniowa. Od razu uruchomiła mi się wyobraźnia, kiedy tylko ją zobaczyłam. :) Boska i jeszcze raz boska. <3
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką lata i mogłabym mieszkać, gdzie lato równa się góra 20 stopni. haha No każdy ma swoje upodobania. hehe Padający deszcz w tych dniach cieszy mnie na całego. Spacery mnie cieszą, kropelki śmiesznie pluskające mnie radują i te małe zdobiące rośliny. :)) Moje kwiaty chyba się cieszą, bo upały nieźle im dały w kość. Mam nadzieję, że roślinki dostaną dawkę energii i pięknie odżyją. Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę radosnego dnia. :)))))
Miło Cię widzieć, Agniesiu :)) Ja preferuję jesień. Uwielbiam tę kolorową porę roku, gdy przebarwiają się liście, a ziemia jest jeszcze nagrzana. Upały jakoś coraz trudniej jest mi przetrwać. Buziaki posyłam :))
UsuńPięknie u ciebie w ogrodzie i pysznie. Podziwiam cię za zapamiętanie wszystkich nazw roślin, ja zapamiętuje tylko część reszta ucieka mu z głowy:-) Mi lato kojarzy się z różnorodnością dostępnych świeżych warzyw i owoców, długimi dniami i kapielami w jeziorze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko ! Lubię znać nazwy łacińskie roślin. Zawsze mnie to pasjonowało. Gdy odbywałam kiedyś kurs bukieciarski - nazewnictwo roślin było obowiązkowe, a potem na architekturze krajobrazu było podobnie. Niektóre nazwy łacińskie roślin są bardzo ładne. Buziaki :))
UsuńJeśli chodzi o przesyłkę ode mnie to proszę Cię o cierpliwość, bo jeszcze nie wysłałam, ale codziennie o Tobie myślę :))
Ogród, kwiaty w nim oraz owoce są dary lata. Szkoda jednak,że pogoda czasami nie pomaga mu. Jednak u Ciebie i tak jest ślicznie. Dla mnie lato to truskawki i maliny :)
OdpowiedzUsuńO tak ! Truskawki są pyszne !!!
UsuńPrzepiękny ogród i wspaniałe bukiety Uleńko.:) Cukinia wyjątkowo bogato obrodziła mi w ty roku. Zrywam małe i przyrządzam przeważnie ze skórką. Przesłodkie masz zwierzaczki, głaski dla nich. Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu zwierząt :)) Cukinię bardzo lubię. Gdy nie była jeszcze tak popularnym warzywem - za czasów mojego dzieciństwa przyrządzała nam ją babcia. Pozdrawiam :)
UsuńA jak tę cukinię przyrządzała babcia?
UsuńMoja babcia robiła pyszne placki z cukinii i był to dla mnie nowy , nieznany wcześniej smak: cukinia pokrojona w plastry, maczana w cieście naleśnikowym i smażona na patelni. Drugi sposób to była cukinia gotowana w wodzie i później polana tłuszczem z dodatkiem bułki tartej.
UsuńJa jak Twoja babcia lubię smażona cukinie w plastrach ;)
UsuńWspaniały letni ogród !! Mnie zachwyciła śnieżyca, pierwszy raz ją widzę. Ale jeść też mi się zachciało owoców z krzaka, uch, to dopiero są uroki, to prawda, hehe
OdpowiedzUsuńUścisków moc w burzową noc, hehe
Pozdrawiam Marzenko !!! Jak na razie to burze omijają mój region w tym roku.
UsuńPiękne, ciekawe kwiaty! Mi lato kojarzy się z siedzeniem na powietrzu i czytaniem książki.
OdpowiedzUsuńMasz rację - to czas, kiedy można poczytać na balkonie lub tarasie.
UsuńMamy podobne skojarzenia. U nas jeszcze zniwa ach, koszenie trawy, zapach trawy, robienie przetworów no i czekanie na grzyba, a gdy grzyb to poznym latem... Tak cudnie u Was a ja nie mam kiedy sciac lawende i zajsc zobaczyc co w warzywniaku piszczy. Leje i leje, siedzimy w domu :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach świeżo skoszonej trawy... Mam nadzieję, że deszcze przejdą i znów będzie pogodnie. Pozdrawiam :))
UsuńA my z Asią zwiedzałyśmy Ogrody Kapiasa i było całkiem podobnie jak u Ciebie :) Pięknie Uleńko, pięknie i smakowicie. U nas też ciagle pada odkąd Asia wyjechała, ale za to nadrabiam szydełkowe prace, bo będę potrzebowała ich sporo już wkrótce :)
OdpowiedzUsuńŻe tez ja nigdy nie byłam w tych ogrodach Kapias...
UsuńDeszcz u mnie popadał przez dwa dni, ale przez te dwa dni zrobiło się bardzo mokro i jest duża wilgotność powietrza.
Ulu jak pięknie u Ciebie wszystko i tak mimo suszy rośnie wspaniale :) Super sobie tworzysz ten kawałek świata o i ścieżki moge pozazdrościć takiej z kamienia ach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ścieżkę z kamienia układał mój mąż. Sam przywoził te wszystkie kamienie z okolicznych pól. Między kamieniami ułożona jest też stara cegła, ale niestety trochę się kruszy. Dziękuję Beatko za miłe słowa :)
UsuńNa szczęście padało przez kilka dni, mam nadzieję że wystarczy roślinkom...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Też mam taką nadzieję. Jak na razie u mnie zrobiło się bardzo mokro, a deszcz padał tylko dwa dni. Pozdrawiam :)
UsuńI fauna i flora pięknie się prezentują, lubimy takie same rożlinki, ostatnio zachorowałam na wszystko co białe, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Podziwiam uprawy warzywne, susza im nie zaszkodziła.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.:)
A wiesz Celu, że ja roślin o białych kwiatach mam niewiele ?
UsuńSusza była okropna i ręce bolały nas od przenoszenia konewek z wodą. Pozdrawiam ciepło :))
Wspaniały ogród i świetne zdjęcia:) I zwierzaki fajne :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńMimo suszy rośliny w Twoim ogródku pięknie rosną.Dałaś radę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję Teniu :) Jakoś się udało. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńJak to? Goździk w lipcu kwitnie? Moje już dawno przekwitły.
OdpowiedzUsuńJak skrupulatnie wszystko opisane, pozdrawiam.
Dziękuję Krysiu :) Jeśli chodzi o kwitnący goździk i początek kwitnienia lawendy - to zdjęcie robiłam w połowie czerwca.
UsuńNie często podziwiam słoneczniki w ogrodach , a tu u Ciebie taka piękna słonecznikowa aleja .Widać ,ze lato na dobre rozgościło się w Twoim ogrodzie i rozpieszcza urokiem roślin , smakiem warzyw i owoców .Życzę dużo słońca i wielu inspiracji .
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :) Rzeczywiście - ogród przydomowy sprawia, że człowiek staje się uszczęśliwiony codziennym widokiem roślin, które sam zasadził i wyhodował. Kocham ogrody ! Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń